Coca, Kuba, Yoda i Johny.Gaja ekspat ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 15, 2008 22:19

i jeszcze tak mnie naszło porównawczo
26.08.08 Agnes_Czy pisała

agnes_czy pisze:Jest jeszcze takie słodkie maleństwo, któremu musiano usunąć oczko. W oczku był jeden wielki ropień. Jeszcze przerażone i obolałe, ale już tuli się do ludzi, mruczy i próbuje biegać za zabawką.

Obrazek Obrazek


a po trzech miesiącach wstrętny gryzoń 8) pozuje

Obrazek

Obrazek

nikt nie chce mi wierzyć, gdy opowiadam o małej zestresowanej kruszynce ze schroniska
8O :lol:

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Pon gru 15, 2008 23:05

Ależ przemiana 8O Wprost trudno uwierzyć, że to to samo zwierzątko :lol:
Wspaniale wyrósł :twisted:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto gru 23, 2008 13:13

No powinien nazywać się Gryzoń
jego absolutnie ukochanym zajęciem jest obgryzanie moich rąk, może to robić godzinami-ale ja nie mogę :wink:
jak ma ochotę pozwala sobie pomasować dziąsła-bo moim zdaniem wychodzą mu zęby-ale nie za często, przecież obgryzanie jest fajniejsze
Poza tym walczy ze mną o dominację, ale niestety ja syczę głośniej ;)
Zdecydowanie nie jest milusim miziastym koteckiem i absolutnie nic nie wskazuje żeby miało mu sie to zmienić, ale takiego go wzięłam i takiego mam:D
Proszę trzymać kciuki żebym po świętach pozytywnie przeszła rozmowę kwalifikacyjną 8) to może No przestanie być jedynakiem
wiem wiem, mówiliście mi o tym już we wrześniu.
mieliście rację<wzdycha>
:s1:

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Wto gru 23, 2008 13:50

Ale kawaler wyrósł 8O

To trzymam kciuki za rozmowę i za rodzeństwo dla łobuziaka :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 23, 2008 14:25

wow,to naprawde ten sam kot? Wyrosl na pieknotę !:))

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 23, 2008 14:33

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 24, 2008 9:37

tosiula pisze:Obrazek


dziękuję, i wzajemnie :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw gru 25, 2008 12:50

Świąteczne witanko :s4:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 08, 2009 15:59

niewykluczone, że No niedługo przestanie być jedynakiem
muszę tylko przejść pozytywnie wywiad z Gunią 8)
i wykombinować transport z 3city :D

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw sty 08, 2009 16:01

Rooda pisze:niewykluczone, że No niedługo przestanie być jedynakiem
muszę tylko przejść pozytywnie wywiad z Gunią 8)
i wykombinować transport z 3city :D


pochwal sie
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 16:04

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Śro sty 21, 2009 11:37

jak wszystko dobrze pójdzie, 02.02 powitamy
Obrazek
:)
kotka nie słyszy, była już dwukrotnie adoptowana, a do tego musi pokonać trasę Gdańsk-Rzeszów, ale wierzę, że to mnie była pisana :D
kto ma dobre rady w temacie dokacania dwóch roczniaków, chłopaka i dziewczyny, z których jedno niedowidzi, a drugie nie słyszy?
i jak to technicznie zrobić, izolować czy full kontakt od początku?

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw sty 22, 2009 22:50

Na żywioł. zawsze zdążysz izolować, jaby coś nie zagrało :wink: Koteczka cudna :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw lut 05, 2009 10:34

to juz pojutrze :D
boję się tylko trochę mniej niż przy pierwszym
ale jestem dobrej myśli :D

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Sob lut 07, 2009 10:40

nooo - w końcu dotarłam na ten wątek :):):)
Piękna biała księżniczka Etienne - powinna być właśnie w Krakowie :)

Przez 4 dni miałam przyjemność ją gościć.
Fotki z pobytu u mnie TUTAJ
Obrazek

Evvcik

 
Posty: 231
Od: Nie gru 14, 2008 21:23
Lokalizacja: Warszawa/PragaPłd.-Kamionek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 39 gości