Nasza Pumcia chora :(, a z oczkiem fałszywy alarm :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2003 15:40 Pumcia chora - z oczkiem fałszywy alarm :)

Zauważyłam dzisiaj, że kicia ma jakiś lekko mętny wzrok... Jest psotna i żywa jak do tąd, ale zastanowiło mnie to :?: No wiecie, oko ma taką jakby szklaną kulkę przejrzystą jak diabli, a teraz jakby lekko zmętniało w prawym oku. Na razie ni jak do weta (może w środę), no ale może to przy tch kryształach zmianie diety, to jakieś zmęczenie organizmu chorobą, a nie nic niebezpiecznego? Tak jak mówię, nic w zachowaniu kici się nie zmieniło, a jak pokazuję to TZ-owi, to mówi, że zdziwiam( no nie z przekąsem, tylko żebym się nie martwiła, bo prawie nic nie widać :wink: ) Sama nie wiem już czy nie przeginam, ale zapytać warto.
Ostatnio edytowano Wto gru 16, 2003 21:36 przez Aki, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 14, 2003 16:29

Nerwy mnie jedzą :evil: Stawiam świat na głowie, ale i tak dopiero jutro popołudniu mogę do weta kotka zabrać. Mam nadzieję, że do tewgo czasu nic się nie stanie, i że to zwykłe przewrażliwienie...
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 14, 2003 16:53

Lepsze przewrażliwienie, niż zaniedbanie. Ale może to nic nie jest? Nie martw się na zapas, przy Twojej czujności nawet gdyby co było, to szybko wyłapane przeważnie daje się szybko leczyć. Nie pamiętam, czy pisałaś - cukier był w normie?
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2003 17:03

szczerze mówiąc badań krwi nie robiłam.. Vet powiedział, że przy takich kryształach, jak ma kicia, to nie sa potrzebne, bo jakiejś niedoczynności wątroby nie ma, a nic innego właściiwe z badań nie wyczyta 8O No, ale nic kici oprócz tych kryształów na oko nie dolegało, to mu zaufałam, ale jutro, to poproszę o pobranie krwi...Dla spokoju ducha.
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 14, 2003 17:12

Cukier to w razie czego powinien był się i w moczu pokazać, gdyby go było za dużo. Cipiórzasta miała trochę ponad normę, ale poszło na rachunek stresu i w ogóle nieciekawej formy. Tak tylko pytam, bo po Burcyszce wszystko mi się z cukrzycą kojarzy, jak temu szeregowemu Kowalskiemu biała chusteczka :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2003 17:13

A nie miała mała kociego kataru? Po kocim katarze zostaje czasami zmętnienie.
Moja Puma miała z kolei zmętnienie, ale dr Garncarz rozpoznał, że to sprawa wrodzona. Zrost powłok w oku.
Sprawdź czy jest w Krakowie wet specjalizujący się w okulistyce. Bez specjalistycznego sprzętu nic się nie stwierdzi, można tylko zgadywać.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie gru 14, 2003 17:38

Kurcze :!: Wyłączm ten komputer, bo nerwicy się nabawię :twisted: :twisted:
Nic nie zmienię, do weta dopiero jutro popołudniu(koniecznie :!: :!: ), ale jak zaczęłam czytać o jaskrze w et-serwisie, to mi się zołądek z bólem zcisnął :!: TZ mnie uspakaja, żem najgorszą opcję przeczytała, ale i tak mnie to nie usppakaja! No, oczywiście z tych wypisanych objawów, to tylko lekkie zmętnienie jest i, trochę bardziej niz w lewym oku, zaczerwienione białko, ale strachu się najadłam i teraz doczekac się nie mogę, aż wet sie wypowie!
Już sama nie wiem , co myśleć... Ledwo ją do dom wzięłam, to kryształy w moczu wyszły, potem cysta na operowanym jajniku, w tą środę wyłapałam znów kryształy przeszkadzające w siusianiu, a teraz oko :!: :twisted: No fatum, FATUM!!!
Dlaczego te biedne stworzonka nie mogą być poprostu szczęśliwymi puchatymi kulkami, kochanymi przez ludzi takich jak my :!: :?:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 14, 2003 17:45

Jaskra to na pewno nie zmętnienie gałki ocznej... zapomnij temat. Może zapalenie, może zaćma? nie wiem, jak jest zbudowane kocie oko..
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie gru 14, 2003 17:48

Bo szczęśliwe puchate kulki, trafiają się rzadko same z siebie - stają się nimi dopiero kiedy ludzie tacy jak Ty się nimi zajmą, wyleczą i zaopiekują. Pomyśl Aki, co by było, gdyby Puma nie była u Ciebie - wtedy dopiero byłaby biedna :wink:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2003 21:32 Nasza Pumcia chora - przynajmniej z okiem wporządku :)

Z oczkiem okazało się, że to coś jej wpadło i podrażniło lekko :) Dziś jest już całkiem O.K. Naszczęście to fałszywy alarm, ale głupio mi troszkę, żem taka panikara :oops:
Rozpuszczanie kryształów trwa i puki co forma kici nie spada (czytaj: dokazuje, aż czasem mamy już dość :wink: )
Natomiast z córką mi się zaczęło 8O Węzły chłonne powiększone, podpuchnięte pod uszami, boli ją jak diabli i jak narazie to nikt nie wie, czy to zapalenie węzłów chłonnych, czy może świnka (bo takowa w szkole była dwa tygodnie temu...)
Tak więc skoro święta blisko, to ja żywcem czasu na nic znaleźć nie mogę :?
Nie chcę nowego wątku zakładać, ale gdyby mi czasu całkiem brakło, to WSZYSTKIM życzę:

ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT, FUTRZASTYCH PREZENTÓW POD CHOINKĄ :wink: I (na wszelki wypadek...) SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.

ps. swją drogą nie zarzekam się, że jeszcze w tym roku nie napiszę, bo takie towarzycho, to w nałóg internetowy mnie wpędziło :wink:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2003 23:50

Aki, no co ty! Napewno to tylko chwilowy nawał chorobowy :wink: Wszystko będzie OK :ok:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], marta_kociara i 70 gości