SZYSZKA-TAJKA - sie porobiło!:) str 18 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 20, 2008 21:09

oni najwidoczniej wszystkich chcą się pozbyć :( może kasy brakło? sama ne wiem...tylko żeby znalazły dobre domki :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 20, 2008 22:46

Zieloną koty zagryzły podczas dokacania ;)

Mnie też trafiło, ale nie mam pomysłu, co zrobić.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 21, 2008 11:18

melduje tak na szybko ze towarzystwo pod jednym dachem ale w dwóch róznych pokojach
Kotka syczy jak żmija , Gringo wydaje dzwieki jak wyjacy szakal.
Ale co tam, bedzie dobrze

ps. jesli chodzi o tych ludzi - to moze dobrze ze sie pozbeda tych kotów? Raczej w gorsze miejsce niz sa teraz to nie trafia. (oby)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 18:37

zielona.ona pisze:melduje tak na szybko ze towarzystwo pod jednym dachem ale w dwóch róznych pokojach
Kotka syczy jak żmija , Gringo wydaje dzwieki jak wyjacy szakal.
Ale co tam, bedzie dobrze

ps. jesli chodzi o tych ludzi - to moze dobrze ze sie pozbeda tych kotów? Raczej w gorsze miejsce niz sa teraz to nie trafia. (oby)

Gringo! Apeluję do Ciebie! Kobietki lubią gentelmenów!!

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon gru 22, 2008 19:26

MaybeXX pisze:
zielona.ona pisze:melduje tak na szybko ze towarzystwo pod jednym dachem ale w dwóch róznych pokojach
Kotka syczy jak żmija , Gringo wydaje dzwieki jak wyjacy szakal.
Ale co tam, bedzie dobrze

ps. jesli chodzi o tych ludzi - to moze dobrze ze sie pozbeda tych kotów? Raczej w gorsze miejsce niz sa teraz to nie trafia. (oby)

Gringo! Apeluję do Ciebie! Kobietki lubią gentelmenów!!


Nawet te kobietki, które syczą jak żmije? :D

mirabella

 
Posty: 527
Od: Śro lis 26, 2008 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 22, 2008 21:00

Spotkania sa kontrolowane -
oba koty nie wykazały sie najlepszymi manierami i mocno "rzucaja mięsem".
na szczescie bez łapoczynów
Zdziwiona jestem ze Szyszka tez taka pyskata. Myslałam że sie bedzie bać i stresowac ze taka artystokratka - a gdzie tam. Jak przekupa sie wykłóca 8O .

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 21:38

Gringo, troche szacunku dla dam prosze! :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon gru 22, 2008 21:55

Mam dylemat Wigilijny.
Wigilia u rodziców - dojazd metrem ok 20 min (Gringo uwielbia podróze metrem , Szyszka - nie wiem ale chyba nie)
I nie wiem - czy:
- oba koty zostawic (zamkniete w dwóch pokojach z jedzeniem i kuwetami na te parę godzin)
- oba zabrać?!!?!? (kiepsko logistycznie bo musze dwa transportery dzwigać)
- zabrac tylko Gringa a Szyche zostawic w mieszkaniu - całym dla niej

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 21:58

Oba koty zostawić. Jak się boisz, że będzie awantura to w oddzielnych pokojach.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 22, 2008 21:59

Tez bym oba zostawila w oddzielnych pokojach. :D
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon gru 22, 2008 22:10

Może Szyszka charakterek po poprzedniej właścicielce przejęła :)

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

Post » Pon gru 22, 2008 22:14

Dwóch sierściuchów nie zabiore ale Grinia - przyznam się że planowałam.
On kocha podróze, uwielbia zmieniac miejsca, w ogole nie boi sie np. hałasu czy ludzi w metrze.
Do rodzicówczesto jezdzilismy i b. to lubił. To bardzo nietypowe jak dla kota - wiem, ale naprawde tak jest . Kot jest pod tym wzgledem "spsiały " - np. na spacery chodzi na smyczy (chodził bo teraz za mokro i za zimno).

Wtedy Szyszka miała by mieszkanie dla siebie - bo jak zostawie oba to boję sie razem - bedą siedziały kazde w jednym pokoju zamkniete.
Gdyby był mróz - to wiadomo ze bym go nie ciągneła - ale ma byc na plusie 10 st w Wigilie. No nic - na razie sie zastanawiam
Serio sadzicie że lepiej oba zostawić?

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 22:16

trusiaak pisze:Może Szyszka charakterek po poprzedniej właścicielce przejęła :)


E nie - bo kobita - co by nie mówic - była miła.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 22:19

A! pamietam ze obiecałam zdjecia Gringa i Szychy - ale musicie mi dac jeszcze pare dni. :):):)
Na razie nie mam jak bo sie boje puscic samopas.
Jedna ręka trzymam rude druga ręką - kawowe :) i nie mam trzeciej ręki zeby fotke zrobic
A boje sie zaryzykowac bo nie chce przed Wigilia jeszcze do weta z ranami (swoimi czy kocimi) lecieć.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 22:21

No wiesz, w sumie jesli Gringusiowi te wyprawy sie tak bardzo podobaja, to go zabierz. :D Zaloze sie, ze chcesz sobie z nim pogadac o polnocy... :lol: Tylko zeby Cie nie zwymyslal... :? :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 189 gości