ruda persica

» Pon gru 22, 2008 13:51

magdaradek pisze: ... a co z jej oczkami? co mówi wet?

Dostaliśmy krople i się zakrapiamy. Nie ma za bardzo różnicy. Przemywam dodatkowo wodą przegotowaną. Mam wrażenie że to raczej normalna wydzielina. Podobno niektóe persy tak mają.

Muszę się jeszcze dużo dowiedzieć bo od niedawna mam persy na tymczasie.

» Pon gru 22, 2008 14:09

Pieczarka pisze: Muszę się jeszcze dużo dowiedzieć bo od niedawna mam persy na tymczasie.

Proszę bardzo: http://koty.e-wind.pl/
kompendium wiedzy o persach..

» Pon gru 22, 2008 14:58

o... mi tez się przyda

» Pon gru 22, 2008 20:17

a ja chciałabym zobaczyć ją w takim prawdziwy persim futerku. na pewno będzie piekna. oj. jest sliczna tak czy siak

» Śro gru 24, 2008 10:04

Wesołych i zdrowych Świąt życzymy Rudej...

Obrazek

» Śro gru 24, 2008 10:18

Ptysia podbija serca całej rodziny i gości. Jest bardzo towarzyska. Zaczyna bawić się z kotami. Lubi tak jak Mila szeleszczące papierki i małe piłeczki.

» Śro gru 24, 2008 10:22

Pieczarka pisze:Ptysia podbija serca całej rodziny i gości. Jest bardzo towarzyska. Zaczyna bawić się z kotami. Lubi tak jak Mila szeleszczące papierki i małe piłeczki.

No, no.. czyżby tymczas miał szansę przerodzić się w dom stały? :1luvu:

» Śro gru 24, 2008 10:41

No cóż jakby tu powiedzieć. Zaczynamy myśleć o Ptysi jako domowniku. Właściwie to TŻ zaczął o tym mówić. Tak bardzo intensywnie to jej domu nie szukam. Mam rodzinę która chce rudego persa ale nie potrafię im powiedzieć że takiego mam. Zobaczymy.

» Śro gru 24, 2008 10:47

A mówiłam - PERSJOZA!!!! :1luvu:

» Śro gru 24, 2008 10:47

persjoza... jak nic persjoza... nastepni "zakazeni" :wink:

» Śro gru 24, 2008 10:49

Pieczarka pisze:No cóż jakby tu powiedzieć. Zaczynamy myśleć o Ptysi jako domowniku. Właściwie to TŻ zaczął o tym mówić. Tak bardzo intensywnie to jej domu nie szukam. Mam rodzinę która chce rudego persa ale nie potrafię im powiedzieć że takiego mam. Zobaczymy.

Nie brać persa na tymczas bo się w sercu zagnieździ, zakleszczy, wciągnie w ciężka chorobę persjoza zwaną i przepadniecie, biedne domy tymczasowe. :lol:

Jak to dobrze, że jestem odporna... :dance2:

» Śro gru 24, 2008 10:49

persjoza... jak nic persjoza... nastepni "zakazeni" :wink:

» Czw gru 25, 2008 9:56

Sabeena_ pisze::twisted:

persjoza... jak nic persjoza... nastepni "zakazeni"

No właśnie....niebezpiecznie nawet tu zaglądać... :roll:

» Czw gru 25, 2008 12:37

kristinbb pisze:
Sabeena_ pisze::twisted:

persjoza... jak nic persjoza... nastepni "zakazeni"

No właśnie....niebezpiecznie nawet tu zaglądać...

ja moge, już mam persa :lol:

» Czw gru 25, 2008 12:39

Nualla pisze:
kristinbb pisze:
Sabeena_ pisze::twisted:

persjoza... jak nic persjoza... nastepni "zakazeni"

No właśnie....niebezpiecznie nawet tu zaglądać...

ja moge, już mam persa

a ja nie... :strach:

ruda persica

Kto przegląda forum