Starsza pani szuka kotki /kotka.

» Pon gru 15, 2003 20:22

Dziewczyny, spokojnie :wink:

- pozbieram Wasze telefony i krótkie info. o kociach i przekażę jutro osobom zainteresowanym. Same będą musiały podjąć decyzje i pewnie zadzwonią do Was.

» Wto gru 16, 2003 12:14

Limku
info o Wycieraczce jest w watku "A może ja ukradnę... sama sie ukradła" zreszta wiesz

» Wto gru 16, 2003 12:37

Graga pamiętałam o Tobie i Twój numer także przekazałam zainteresowanym

. Teraz pozostaje nam tylko czekać na decyzję pań. Nie będzie im łatwo bo i na adopcyjnej sporo ogłoszeń było.

» Wto gru 16, 2003 14:15

Tak sobie myślę, że lepiej byłoby tej paani wyadoptować kotka raczej starszego. Mały kotek to jednak nieco więcej obowiązków niż "leniwiec" dorosły i rozważny. Poza tym starszy kot faktycznie może mieć problemy ze znalezieniem domu a w tym przypadku wydaje sie być korzystnie dla obojga. Pani miała kotka, który jak mniemam odszedł jako dorosły, więc teraz miałaby znowu doroślaka i wie jak się zajmować nim. Ok, trochę nagmatwałam ale praca...

» Wto gru 16, 2003 15:09

Kameo - pani dostała całą listę ogłoszeń z kotkami w różnym wieku, ale przeważały dorosłe. Myślę, że jej chęć posiadania młodego kotka ma być gwarancją jego zdrowia.

» Wto gru 16, 2003 15:20

A mnie jeszcze taka myśl przyszła do głowy (ostatnio trochę przewrażliwiona jestem na tym punkcie) - czy w razie śmierci tej pani (młody kotek może ją przeżyć) - zapewni mu bezpieczny dom? Zeby nie było tak jak z Gacusiem...

» Wto gru 16, 2003 15:30

Majorka - pisałam na początku, wrazie kłopotów zdrowotnych, czy innych

kotka zabrałaby p.Sprzedawczyni. Poprzednio, gdy starsza pani chorowała to opiekowali się jej kicią i wszystko było OK.

» Wto gru 16, 2003 15:32

a, nie doczytałam. Są dwa puchate, z przedłużonym włosem u tego pana Tomasza, którego telefon Ci podałam na PW.

» Wto gru 16, 2003 15:37

LimLim pisze:Kameo - pani dostała całą listę ogłoszeń z kotkami w różnym wieku, ale przeważały dorosłe. Myślę, że jej chęć posiadania młodego kotka ma być gwarancją jego zdrowia.

A ja bym odradzała w takim razie młodego :roll:

. Skoro ta starsza pani raczej nie wychodzi z domu to nie będzie biegać z maluchem do weta jak tylko zacznie kichać :roll:

A maluchy potrafią szybko umrzeć

Także chyba lepszy byłby dorosły, zdrowy kot :!:

» Wto gru 16, 2003 15:38

Wycieraczka!Wycieraczka!Wycieraczka!

» Wto gru 16, 2003 15:42

Dziewczyny spoko :lol:

decyzję myślę podejmą po głębokim zastanowieniu. W rozmowie wspominałam, że samotny, rozbrykany maluch to może lepszy do dzieci i jeszcze raz wspomnę, że większość podanych przeze mnie ogłoszeń dotyczyła więksiejszych kotów/kotek

Starsza pani szuka kotki /kotka.

Kto przegląda forum