Moje trzynaście łapek i cztery ogony cz. przedostatnia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 20, 2008 20:53

Bolkowa pisze:
trawa11 pisze:
Chat pisze:A ja zamowilam dzis faszerowana indyczke na Wigilie. Tutaj tak maja :? Ale zrobie jednak pierogi z kapusta i z grzybkami, coby polski akcent byl 8)


a czym ta indyczka faszerowana?
a jaka róznicą pomiędzy indyczką ,a indykiem :?:

Indyczka mniejsza i delikatniejsza ma być (tak moja babcia twierdzi).
No i przypomniała mi się indycza opowieść. Moja babcia mieszkała w wieżowcu z balkonem szerokości drzwi i głębokości 20-30cm. Zakupiła na święta indyczkę na pół ze sąsiadką ale panie nie dogadały się w końcu i indyczka została u babci. Na balkon nie można jej było dać bo drzwi się nie domykały, wywiesić też nie bo parter. Więc upiekła i zaprosiła gości coby pomogli ją zjeść. Goście wzbranialli się bo przed świętami (3 dni do Wigilii) każdy ma pracę, w końcu przyszli.
No i babcia ..........................nakarmiła ich ale zapomniała o indyczce w piekarniku.


no to czym ich nakarmiła 8O 8O 8O
dobre :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 20:53

moś pisze:
trawa11 pisze:
moś pisze:
trawa11 pisze:
Chat pisze:Ymmmmmm, niam, niam, ale sie znowu apetycznie zrobilo!.... :lol: 8)


no i głodna się zrobiłam :oops:
a niedawno bagietkę wsunęlam :twisted:

ja tez, a gruba sie zrobiłam znowu :roll:


znowu :roll:

Przecież Ty zawsze chuda bylas :twisted:

nie zawsze, teraz nie :twisted:
chat, tez bym w sumie zjadla taka indyczke :roll: glodna jestem


idę jesć :twisted:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 20:56

Chat pisze:No wiesz, zazwyczaj roznica miedzy samica, a samcem jest dosyc istotna...nie wiem, czy mam dalej tlumaczyc... :lol: :lol: :lol: Napisalam indyczka, bo zrobilam kalke jezykowa :oops: niestety, czasem mi sie zdarza. Indyk po francusku jest rodzaju zenskiego :lol:

Farsz - zalezy od rzeznika. Zazwyczaj jest na bazie mielonej cieleciny, z bulka, pietruszka, nasz rzeznik dodaje pistacje i - na zyczenie - rodzynki. I serwuje sie z gruszkami nadziewanymi borowkami, na cieplo i krokietami z ziemniakow.


Jesoo 8O 8O 8O
nigdy jeszcze nie jadłam nadziewanego indyka :crying: :crying: :crying:

juz wszystko jedno ,czy to on a,czy ona :mrgreen:

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:00

trawa11 pisze:
Chat pisze:No wiesz, zazwyczaj roznica miedzy samica, a samcem jest dosyc istotna...nie wiem, czy mam dalej tlumaczyc... :lol: :lol: :lol: Napisalam indyczka, bo zrobilam kalke jezykowa :oops: niestety, czasem mi sie zdarza. Indyk po francusku jest rodzaju zenskiego :lol:

Farsz - zalezy od rzeznika. Zazwyczaj jest na bazie mielonej cieleciny, z bulka, pietruszka, nasz rzeznik dodaje pistacje i - na zyczenie - rodzynki. I serwuje sie z gruszkami nadziewanymi borowkami, na cieplo i krokietami z ziemniakow.


Jesoo 8O 8O 8O
nigdy jeszcze nie jadłam nadziewanego indyka :crying: :crying: :crying:

juz wszystko jedno ,czy to on a,czy ona :mrgreen:


zaraz musi być nadziewany... :twisted:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 20, 2008 21:01

trawa11 pisze:
Bolkowa pisze:No i babcia ..........................nakarmiła ich ale zapomniała o indyczce w piekarniku.


no to czym ich nakarmiła 8O 8O 8O
dobre :lol: :lol: :lol: :lol:

Kanapkami, ciastkami itp. Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z zaników pamięci u Babci, goście grzecznie posiedzieli(krótko) i poszli. A Babcia wypłakiwała się potem w telefon, że nikt się o indyczkę nie upomniał mimo, że przecież pachniała
:roll:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob gru 20, 2008 21:03

:ryk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob gru 20, 2008 21:04

kristinbb pisze:
trawa11 pisze:
Chat pisze:No wiesz, zazwyczaj roznica miedzy samica, a samcem jest dosyc istotna...nie wiem, czy mam dalej tlumaczyc... :lol: :lol: :lol: Napisalam indyczka, bo zrobilam kalke jezykowa :oops: niestety, czasem mi sie zdarza. Indyk po francusku jest rodzaju zenskiego :lol:

Farsz - zalezy od rzeznika. Zazwyczaj jest na bazie mielonej cieleciny, z bulka, pietruszka, nasz rzeznik dodaje pistacje i - na zyczenie - rodzynki. I serwuje sie z gruszkami nadziewanymi borowkami, na cieplo i krokietami z ziemniakow.


Jesoo 8O 8O 8O
nigdy jeszcze nie jadłam nadziewanego indyka :crying: :crying: :crying:

juz wszystko jedno ,czy to on a,czy ona :mrgreen:


zaraz musi być nadziewany... :twisted:


jasne 8)
może być goły :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:05

Bolkowa pisze:
trawa11 pisze:
Bolkowa pisze:No i babcia ..........................nakarmiła ich ale zapomniała o indyczce w piekarniku.


no to czym ich nakarmiła 8O 8O 8O
dobre :lol: :lol: :lol: :lol:

Kanapkami, ciastkami itp. Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z zaników pamięci u Babci, goście grzecznie posiedzieli(krótko) i poszli. A Babcia wypłakiwała się potem w telefon, że nikt się o indyczkę nie upomniał mimo, że przecież pachniała
:roll:


a ,nie spaliła sie przypadkiem :?: :?: :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:06

moś pisze::ryk:


Moske z grubosci poturlało :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:13

No właśnie swąd przypomniał babci po co goście przyszli.
Niestety za późno już było - ostatni już był wyszedł

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob gru 20, 2008 21:14

Bolkowa pisze:No właśnie swąd przypomniał babci po co goście przyszli.
Niestety za późno już było - ostatni już był wyszedł


Biedna babcia :( :( :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:15

trawa11 pisze:
moś pisze::ryk:


Moske z grubosci poturlało :lol: :lol: :lol:

zaraz to sie naprawde poturlam, jem czekolade z orzechami :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob gru 20, 2008 21:16

moś pisze:
trawa11 pisze:
moś pisze::ryk:


Moske z grubosci poturlało :lol: :lol: :lol:

zaraz to sie naprawde poturlam, jem czekolade z orzechami :roll:


dałabyś kawałek :twisted:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 20, 2008 21:18

moś pisze:
trawa11 pisze:
moś pisze::ryk:


Moske z grubosci poturlało :lol: :lol: :lol:

zaraz to sie naprawde poturlam, jem czekolade z orzechami :roll:


a ja zjadłam dwa Grześki
i jeszcze wcześniej porządną kolacje
i jeszcze wsześniej...
eeeee...no jadłam i jadłam... 8O 8O
chyba mróz idzie...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 20, 2008 21:20

kristinbb pisze:
moś pisze:
trawa11 pisze:
moś pisze::ryk:


Moske z grubosci poturlało :lol: :lol: :lol:

zaraz to sie naprawde poturlam, jem czekolade z orzechami :roll:


a ja zjadłam dwa Grześki
i jeszcze wcześniej porządną kolacje
i jeszcze wsześniej...
eeeee...no jadłam i jadłam... 8O 8O
chyba mróz idzie...


no to co w końcu ,oprócz tych Grześko wzjadłas :?: :?: :?:
ja też jem i jem :twisted:
i nie wiem ,kiedy skończe :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Sylwia_mewka i 11 gości