Myszkin(') i spółka - Puma (') Dlaczego kot charczy? ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 20, 2008 10:44

CoToMa pisze:Pumiak lepiej już oddycha, ale za to ciągle śpi.
Nie wiem czy to efekt leków, czy coś się z nią dzieje.

Myszak ostatnio trochę schudł i jakiś taki smutny się zrobił.
Myślałam, że to z powodu depresji, chyba jest zazdrosny o Pumę.
Dzisiaj nad ranem znowu wymiotował (wodą).
Chyba ma mniejszy apetyt.

Reszta futer nie najgorzej.


Myszak miał chyba niedawno robione badania i były całkiem OK, jak dla niego (mam tu na myśli kreatyninę). Może to rzeczywiście efekt zazdrości o chorą Pumę? :roll:
Marcelibu
 

Post » Sob gru 20, 2008 10:45

Pumiaczek wita :D

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 11:21

Pumiaczku, wielkie kciuki za ciebie :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob gru 20, 2008 11:24

Pumiaczku, witaj, i nie choruj!
Kciuki. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob gru 20, 2008 11:29

Dzięki za kciuki!
Pumiaczek niedawno wstał.
Wyżarł jedzenie Myszkinowi.
I poszedł znowu spać :roll:
Aha, jeszcze wcześniej się poprzeciągał :twisted:

A mnie dzisiaj znowu głowa pęka.
Kat chyba jednak będzie niezbędny...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 11:32

Zaraz kat..Najpierw weź tabletkę. O kacie zawsze myślę na końcu :twisted:
Ostatnie dwa dni miałam okropne, dzisiaj na razie ok. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob gru 20, 2008 11:33

Tabletki dawno zjedzone, niestety nic nie pomogło...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 11:38

A jesteś pracująca? Bo tabletki też mi nie pomagają. Jeśli to migrena, to nic nie pomaga.A jak nie, to muszę się położyć...bez tego ani rusz..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob gru 20, 2008 15:34

Martwi mnie Myszak :(
Jest osowiały i nie chce jeść.
Mam nadzieję, że nie zeżarł znowu czegoś długieg
I głowa mi chyba pęknie, a tu tyle roboty...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 15:38

CoToMa pisze:Martwi mnie Myszak :(
Jest osowiały i nie chce jeść.


Mam nadzieję, że nie zeżarł znowu czegoś długieg
A smakołyki? Coś extra? Też nie wchodzi? :roll:


CoToMa pisze:I głowa mi chyba pęknie, a tu tyle roboty...


Mnie też boli, ale na szczęście jeszcze mnie brzuch nie zasuwa, czyli to nie migrenowo tym razem...
Marcelibu
 

Post » Sob gru 20, 2008 15:42

Marcelibu pisze:A smakołyki? Coś extra? Też nie wchodzi? :roll:

Spróbuję jakiejś puriny kupić, którą Myszak dość chętnie jadał i tuńczyka. On nic innego nie tknie nawet...

Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 15:49

CoToMa pisze:
Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.
Marcelibu
 

Post » Sob gru 20, 2008 15:52

Marcelibu pisze:
CoToMa pisze:
Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.

Wypicie nie pomaga, niestety.
Zresztą mój żołądek się już buntuje.
A czekać muszę, bo sobie sama dożylnie nie zapodam raczej.
A dzisiaj to chyba dla mnie jedyna szansa.
Zwłaszcza, ze czeka mnie dzisiaj jeszcze wieczorem ważny wyjazd w sprawach fundacji, więc muszę być w miarę sprawna umysłowo...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 20, 2008 15:54

CoToMa pisze:
Marcelibu pisze:
CoToMa pisze:
Jeśli chodzi o głowę to czekam na telefon, żeby pojechać na zastrzyk...

Mnie pomagało wypicie zastrzyku z Pyralginy. Bez kłucia... no i można sobie samej zapodać. Biedna jesteś, współczucia szczere.

Wypicie nie pomaga, niestety.
A czekać muszę, bo sobie sama dożylnie nie zapodam raczej.
A dzisiaj to chyba dla mnie jedyna szansa.
Zwłaszcza, ze czeka mnie dzisiaj jeszcze wieczorem ważny wyjazd w sprawach fundacji, więc muszę być w miarę sprawna umysłowo...


O kurcze, jakby wszystkiego było mało... :? . Chociaż w domu posiedzieć przy takim samopoczuciu.
Marcelibu
 

Post » Sob gru 20, 2008 16:14

:ok: :ok: :ok: No bo nic więcej nie mogę... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości