Metraż niewielki: Zamykamy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2008 16:40

O! koniec słodkiego bezfutrza :lol:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie gru 14, 2008 19:53

Ano koniec :twisted:
A tak się dobrze śpi jak nic po człowieku nie ŁAZI... :roll:

Moja mama zachwyca się inteligencją Nemcia, który jak wynika z opowieści dość bezczelnie i bez ogródek zgłaszał jej swoje żądania. Moja mama twierdzi, że była wobec niego stanowcza, i nawet jej wierzę - na pewno bardziej stanowcza niż ja.
Mama zachwyca się zresztą też Frodkiem-słodziakiem i śliczną, subtelną Sówką.

Tylko o Mufencji ani słowa, a Mufeńka taka grzeczna ostatnio!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie gru 14, 2008 20:59

Jak kot może otworzyć lodówkę? 8O Nie podważam absolutnie prawdziwości zdarzenia - nic z tych rzeczy, po prostu chyba jeszcze mało w życiu przeszłam, bo tego sobie wyobrazić nie mogę ;)

Tak czy inaczej zdobycia nowej sprawności oczywiście gratuluję! :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie gru 14, 2008 22:34

Jak to robi wiem tylko z opisu: pokazał mamie :lol:
Łapką od dołu!

W każdym razie lepiej zwiążę na noc :)

Tymczasem Sówka znacznie żwawsza niż przed moim wyjazdem - zaczęła się bawić :)
Wcześniej głównie leżała w jednym miejscu, chyba miała bidula depresję, musiała odreagować ulicę :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 15, 2008 12:20

EwKo pisze:Jak kot może otworzyć lodówkę? 8O Nie podważam absolutnie prawdziwości zdarzenia - nic z tych rzeczy, po prostu chyba jeszcze mało w życiu przeszłam, bo tego sobie wyobrazić nie mogę ;)

Tak czy inaczej zdobycia nowej sprawności oczywiście gratuluję! :twisted:


EwKo,
Dla normalnego kota jest to niewykonalne, ale dla 7,5 kilo Nemka... nie ma rzeczy niemożliwych :twisted:
Podejrzewam, że on podchodzi do lodówki, robi "buuuu!" i lodówka sama się otwiera ze strachu :twisted: :wink:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon gru 15, 2008 17:00

Ahaaa... To nie Nemek otwiera lodówkę, to lodówka obnaża przed nim swe wnętrze :lol:

Mistrzu! :) Łapką od dołu. Drzwi mojej trzymają bardzo mocno, może powinnam pójść za przykładem kotecka? :twisted: :wink:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon gru 15, 2008 20:43

orchidko, a skąd Ci się nagle wzięło 7.5 kilo?
Ostatnio jak Nemeczek był ważony w maju, to było 6,3.
Proszę mu nie dodawać! (Chyba, że on sam sobie dodał :lol: )
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 15, 2008 22:55

Marnie :(

Futro szaleje :(
Dopóki awantury między Nemem i Sówką ograniczały się do wrzasków i pacania łapą, to się tak bardzo nie martwiłam, ale dziś polała się krew :(
Sówka ma dwa cięcia - jedno w poprzek nosa, drugie pod okiem. Tymczasem niedoszły zabójca wpakował mi się właśnie na kolana i się przytula...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 16, 2008 13:01

Anuk pisze:orchidko, a skąd Ci się nagle wzięło 7.5 kilo?
Ostatnio jak Nemeczek był ważony w maju, to było 6,3.
Proszę mu nie dodawać! (Chyba, że on sam sobie dodał :lol: )


Aniu,
Jak Nemek ma 6,3 kilo to ja mam max 30kg :roll: :twisted: No baletnica ze mnie :wink:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Czw gru 18, 2008 21:18

Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw gru 18, 2008 21:33

Futrzu sobie znalazł nową miejscówkę: przed ekranem. Zalega wielkim cielskiem, łeb trzyma na drukarce, łapeńkami ugniata klawiaturę skutecznie ją przesuwając. Zasłania pasek zadań, a jak się przeciąga, to całą resztę też.
Pod lampką się grzeje...

A ja wcale nie mam pilnej roboty, która wymaga wlepiania oczu w tenże ekran, nic a nic nie muszę pilnie zrobić :evil:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw gru 18, 2008 21:36

A jak się przeciąga, to myszę przesuwa!
Czuję się zepchnięta!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt gru 19, 2008 14:01

Anuk pisze:A jak się przeciąga, to myszę przesuwa!
Czuję się zepchnięta!


To też się poprzeciągaj i powygrzewaj. :lol:
A robota nie zając, święta idą, trzeba się przygotowywać do wypoczynku. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt gru 19, 2008 14:10

Przygotowanie do wypoczynku - to mi się podoba :)
Tymczasem robota ukończona. Przynajmniej ta umysłowa, bo teraz czas zacząć ogarniać panujący tu okrutny bałagan. gdy nie mam czasu sprzątać, to się samo tak robi :?

Ale tymczasem zapraszam na ekspresowy bazarek świąteczny na rzecz Ani Rylskiej i jej futrząt!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3848933#3848933
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt gru 19, 2008 21:44

Nie wierzyłam, że się uda ... posprzątałam! ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 101 gości