GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2008 9:08

seja pisze:Marchewka też wdzięczne :) ale bardziej pasuje do rudzielca :) Maciejka pasuje :) Tymczasy będą parami ;) byl Maciek , to teraz Maciejka :)


No tez mi się wydawalo ze do rudzielca bardziej pasuje :oops:

Jak Maciejka dzisiaj?
Paloma wczoraj kichala 2 razy, dzis jescze nie widzialam.Wcale nie teskni za siostrą , a jesli tak to za gonitwami z nią , muszę sie sporo z nia nabawic, a ja akurat zlapałam przeziębienie i najchętniej bym spala :(
We wczorajszej kupie Palomy znów glista była i dzisiejszej tez.

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt gru 19, 2008 10:59

99999999999999-----------hhhhhhhhhhhhhh
PaLoma przeszkadza mi pisac, zaraz zawoze ją do Dzidzi, choć strasznie smutno rozstawac sie z takim miziakiem :(

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt gru 19, 2008 12:10

Malutka Kalipso nabiera energii :) Jest strasznym miziakiem i lubi towarzystwo innych kotów. Najpierw nasyczała na Komandora, ale teraz już leci do niego miziać się i ocierać. Kupki wzorcowe, siusiu także. Żadne robale więcej na razie nie wyszły. Pchełki padły. Tylo katarek nadal ma. Gdyby była kocurem, nazwałabym ją Wader, taki ma oddech ;) No ale dostała dopiero 3 dawki doxy, więc poprawa powinna być lada dzień.
Miziak straszny, ładuje się na ręce, do łóżka, pcha się pod łokcie i na nogi. Jak się tylko do niej podejdzie, to od razu mruczy i uwala się na plecy, aby miziać jej brzucholec. Za człowiekiem chodzi jak piesek :) Będzie prawdziwym skarbem dla nowego domu :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 12:22

Kalipso to miziak nad miziaki :D Jest cudna i przekochana. To było widać od razu.
A u mnie jest szylkretka :D Bardzo fajniutka koteczka. Chodzi po mieszkaniu, zwiedza i nie kicha :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 19, 2008 12:24

to może ja jednak bym poczekała na Kalipso?...
Chyba, że boicie się, że ją zmarnuję...

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pt gru 19, 2008 12:44

Kubeczek jeżeli pokochalas kocinkę i jesteś najlepszym domkiem pod słońcem to ja nie widzę przeciwwskazań :D
Tylko musisz troszkę poczekać. Kicia musi wyzdrowieć i przytyć.
Teraz kicia musi wydobrzeć. Chyba niedobrze byłoby teraz ją przenosić. Niech odetchnie biedulka.
No ale rozmawiaj z yammaycą :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 19, 2008 12:54

jestem bardzo ostrożna w deklaracjach; na pewno byłoby tysiąc lepszych domków ode mnie, samokrytycyzmu Ci u mnie dostatek :) postarałabym się jednak z Waszą pomocą dać jej wszystko co najlepsze; przymierzam się do adopcji kociaka już tyle miesięcy i ciągle wydaje mi się, że nic nie wiem i boję się, że mogę skrzywdzić żywą istotkę, której byt będzie w dużej mierze zależny ode mnie...gdyby nie to, że narzeczony jest kociolubny, pewnie bym stchórzyła...patrzę na tę małą i mam ochotę ją miziać, widzę jak gania po mieszkaniu; chociaż i tak mam 100% pewności, że to mój Przyszły podbiłby jej serce - chyba mój Chłop wydziela jakieś tajemnicze feromony, które działają na koty ;)

co do czekania, to dla mnie jeszcze lepiej, miałabym czas, żeby rozsądnie przygotować siebie i dom na przyjęcie nowego domownika

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pt gru 19, 2008 12:57

kubeczku jestem agentem kalipso :wink: dzwoń do mnie na numer informacyjny PKDT 795-492-426 UDZIELĘ WSZELKICH INFORMACJI NA TEMAT ADOPCJI :) możesz pojechać ze mna do yammayki zobaczyć kalipso, zakochac się w niej i zarezerwować. jeszcze kilka dni niech będzie u niej- bo chora bidula i niech majka doprowadzi do końca leczenie antybiotykiem, weta też nie ma sensu zmieniać.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 12:59

jeżeli trzeba podrzucić mogę w poniedziałek do gdańska kaskę z funduszu kopertowago na leczenie kotków!!!!!!!! mam dyżur 16-22 więc można po pieniążki przyjechać do mnie do pracy.
aga marczak pojechały dziś do wrzeszcza twoje kubki i kartki.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 13:02

Tak, Sabina jest agentem Kalipso, bo przeprowadziła już mnóstwo adopcji i wie co i jak. Ja jestem tylko mamką zastępczą kici :D
We wtorek mała jedzie do weta, który zadecyduje czy leczyć dalej i jaki jest stan ogólny :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 13:38

NO DUMA MNIE ROZPIERA- BYĆ AGENTEM TAKIEGO KOTA :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 13:44

w tej chwili z podjechaniem byłby problem - mieszkam w Warszawie a dzisiaj wieczorem wybywam na tygodniowy urlop świąteczny; poza tym jestem zdania, ze jeżeli pojawia się kot do kochania, to się mu otwiera drzwi i już, nie muszę Kalipso "testować"; nie mam jakichś szczególnych oczekiwań i wymagań - byle tylko kot garnął się jako tako do człowieka i nie był agresywny, bo na behawiorystyce się nie znam tym bardziej i bym sobie nie poradziła...

od 20 grudnia do 28 wieczorem będę też poza netem i boję się, że Kalipso mi w tym czasie przepadnie, chociaż wiem, że to egoizm, bo im wcześniej kocina znajdzie chętny domek, to przecież dla niej lepiej, a tu na forum bez przerwy pojawiają się kolejne kocie bidy...

gdyby Kalipso w ramach nabierania sił do aklimatyzacji w nowym domu zechciała na mnie poczekać...

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pt gru 19, 2008 13:53

kubeczek, do Sylwestra ja małej nie wypuszczę, bo chcę aby była super zdrowa, więc nie martw się, że ją wcześniej oddam :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 14:01

i przy okazji myślę o drugim kocie, Kalipso z tego co wyczytałam lubi kocie towarzystwo...czytałam wątek o Milusiu, tym dorosłym kocim wujku i myślałam o nim...

nie wiem, kto byłby najlepszym towarzystwem dla Małej, drugi kociak czy lepiej poważny kot, który odjąłby nam trochę obowiązków wychowawczych ;)

i jak najlepiej dokacać, od razu dwa koty czy pojedyńczo?

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pt gru 19, 2008 14:19

Kalipso się wdzięczy do mojego ogromnego Komandora i cały czas chce się przytulać i miziać, w ogóle nie wykazuje chęci zabawy, gonienia za piłeczką, łapania myszki czy brojenia. Nie wiem czy mały, zabawowy i zaczepiający rozrabiaka w jej wieku by się jej spodobał. Zobaczymy jaka będzie za tydzień - może teraz odreagowuje stres związany z brakim domu i jest taka spokojna? Może jak wyzdrowieje, nabierze sił i zacznie broić :twisted:

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości