Mr. Gacek Blue - Pan Domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 15, 2003 12:11

Majorka pisze:Migaju, też tak przejmująco zawodziły? oj, oj, oj..... przerwa 5 minut, oj, ojoj, joj, oj... przerwa 5 minut, oj, oj, oj?.

HrupTak dokladnie tak plakala jak byla malenka i przyszla do nas do domu. Teraz tez czasem zawodzi tak nad sznurkiem, Ty Majorko wiesz o czym mowie, a Wam wyjasnie kiedy indziej, bo to dluga historia :roll: . W kazdym razie jak w HrupTaku zbiera tesknota i zal za trudnym dziecinstwem to czasem tak rozpaczliwie zawodzi, mimo ze ma kochajacy dom juz ponad 2 lat. Gdyby nie to, ze wiem ze tak robi to bym chyba padla na serce ze cos jej sie dzieje....zreszta na poczatku bylam bliska tego stanu :roll: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon gru 15, 2003 12:47

Anji post mi przypomnial ze Zephyrski tez czasem wyje..... jak jakis wilk do ksiezyca. :wink: Moze tak koty maja?

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon gru 15, 2003 12:59

Anja pisze:(...) Teraz tez czasem zawodzi tak nad sznurkiem, (...)

To opowiem Wam coś o Herze:
Ulubioną zabawką Hery jest kulka ukręcona z jej własnej sierści (wielkości piłeczki pingpongowej, ubita tak, jakby była z filcu).
Pewnego razu pisałem coś w komputerze, gdy z kuchni dobiegł mnie zduszony, zawodzący płacz Hery wołającej na ratunek!
Szybko wpadłem do kuchni, ale widzę, że kot jest cały i "na oko" zdrowy. Potem zobaczyłem, że trzyma w pyszczku kulkę. Pomyślałem, że może wbiła w nią ząbki i teraz nie może się jej pozbyć. Ale też nie - trzymała ją delikatnie i przy otwarciu pyszczka kulka bez problemu wypadła.
Teraz już wiem, że gdy Hera bawi się swoją kulką, to czasami będzie chodziła trzymając ją w pyszczku i strasznie lamentując.
Moja znajoma opowiadała, że podobnie robi jej Maine Coon. Tylko jego zabawką, nad którą rozpacza, jest rybka na wędce.

Wojtek

 
Posty: 27927
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon gru 15, 2003 13:03

Wojtek pisze:Teraz już wiem, że gdy Hera bawi się swoją kulką, to czasami będzie chodziła trzymając ją w pyszczku i strasznie lamentując.


8O O, Budyń tez tak robi, z myszą.... Zawsze mi się wydaje, że on w ten sposób chce zwrócić uwagę, żeby się z nim pobawić. Idzie z tą myszą w zębach przez cały dom i rozpaczliwie miauczy...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon gru 15, 2003 13:04

No wlasnie Wojtku, u nas to jest sznurek, ktory HrupTaczka nosi z pietyzmem po domu, aby nad nim usiasc i zaczac zawodzic. Jak zaczyna lamenty biegnie do niej Brucek i RySiek bardzo zmartwieni,a za nimi podazamy my. Zawsze kiedy wpadamy, aby ja pocieszyc patrzy nas zaskoczona jakby pytala: co poplakac sobie juz sobie nie mozna w spokoju? 8O
Wojtku pocieszyles mnie, myslalam ze tylko ona jest taka szurnieta :wink: :roll: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon gru 15, 2003 13:37

http://213.17.168.94/artur/marzeckot/20031130/0015.JPG
Jedno ze zdjęć przysłanych mi dzisiaj, jest zbyt rozświetlone, Gacunio w rzeczywistości ma sierść nieco ciemniejszą. Reszta niestety nie nadaje się do prezentacji - albo zdjęcie zbyt ciemne, albo zamiast oczu latarnie.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2003 13:44

Ach, on jest piekny :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon gru 15, 2003 13:45

nie ma to tamto - przystojny chłopak :love:
Majorko - :1luvu:
I na pewno cała rodzinka się dogada.... 8)

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon gru 15, 2003 13:58

Bosh, jaki piękny grubcio :love: Nie wiedziałam, że jest w prążki.
Majorko, nie martw się, smutne czasy minęły, ale pozostawiły swój ślad. On pewnie teraz musi ten smutek z siebie wypuścić. Takie ogromne zmiany zaszły w jego kocim życiu, nie tylko po dłuugim czasie znowu ma ludzi koło siebie, ale jeszcze kocie towarzystwo... Pewnie nie bardzo jeszcze wie, co się dzieje, jak to nowe długo potrwa... Jakby człowieka po iluś miesiącach samotności wypuścić między ludzi, też by potrzebował czasu, żeby się pozbyć tego "zapadnięcia się w siebie". Szybko się zorientuje, że nie płacze już w próżnię, że teraz już zawsze jest ktoś, kto do niego zagada, przytuli, albo obwącha :wink:
Jeśli podjada chrupki, to już i tak nie jest źle, przecież macie same dobre, pełnowartościowe. Duża micha na wodę jest OK (dopóki oczywiście nikt w nią nie wpadnie), jak tak woli, to czemu nie. A KiteKatami trudno chyba zaszkodzić, one raczej po prostu są mało pożyteczne, a nie szkodliwe.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2003 14:15

Majorka pisze:Miś cały czas chce się z nim zaprzyjaźnić, chodzi za nim krok w krok, kładł się przy nim pod łóżkiem, a później na łóżku obok niego.


psze Pani, ja chciałabym prosić o wycalowanie i wymizianie Misia Majora w moim imieniu. Zawsze wiedziałam, że jest wspaniałym kotem ale teraz to już chyba jakaś platoniczna, wirtualna i do tego nieodwzajemniona miłość być musi :wink: :oops: .

I dużo mizianek, Majorko dla Twojego Gacunia.
Czytam wątek z zapartym tchem i jakoś tak oczy mi się ze szczęścia pocą :wink: :D .


d.
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pon gru 15, 2003 14:30

Kiziu i Dyz8u, Miś Major jest teraz bardzo zajęty - ma mocne postanowienie opiekowania się Gackiem, jego nowym przyjacielem. Ale przekażę mu Wasze słowa i jestem pewna, że wielce przyjaźnie Was obwąchuje, a ja Wae miziam tak, jak najbardziej lubicie.

Zapomniałam jeszcze napisać, że jak już wyszedł spod tego łóżka, a ja klęczałam przy nim, ocierał się o mnie całym ciałem, i mruczał. A pierwszego dnia, mimo że taki zestresowany (4 osoby go przywiozły+nas dwoje), pozwolił mi wziąć się na ręce, pogładzić i obwąchaliśmy się nazwajem.

Tak Pumo, ma czarne prążki na bokach, a koniec pyszczka biały. W książeczce ma wpisany kolor "błękitny", a rasę "mix", mieszaniec znaczy. Ale czego z czym? Platynowiec mój kochany.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2003 14:34

ooooo widze ze akcja zakocenie w pelni 8)
kot rewelacyjny :1luvu: ipodobno wszystkie koty sa w prazki...tylko mniej lub bardziej to widac...podobno..moj czarny jest w prazki :wink:

ciesze sie ze kociszcze zjadlo tunczyka. niezdrowy??ta??hymmm...moje dostaja raz na 2 miechy jak tezeta slabosc na rybe z puszki dopadnie :?no ale to co niezdrowe jest najlepsze:) slodycze tez sa niezdrowe 8) a w malych ilosciach nie szkodza :roll:
tak sobie pomyslalam majorko ze moze ugotujesz( ja gotuje) watrobke kurza?moze pan niebieski sie skusi?( moje surowej nie tykaja -gotowana waniiii niemilosiernie...)wiem wiem ze to znowu nienajzdrowsze ale w malych ilosciach..kto wie..moze sie skusi?
u mnei jak zaba nie chciala jesc( nic nie chciala) to kulki z gotowanego kurczaka byly jej wtykane do gardla..az doszla do wniosku ze jedzenie samodzielne jest jednak lepsze :roll: no ale ja jestem "niedobra"pancia :oops:

do anji: wlasnie sie doczytalam w tym drugim watku ze jestem wielka ekhmmmm czy moze masz zamontowana kamerke u mnie;) skad wiesz ze jestem wielka....ostatnio tylko 3 kg przytylam 8) :wink: ciesze sie ze pomoglam...

pozdrowka wielka i miziaki dla calej kociej bandy :D
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon gru 15, 2003 14:37

ipsi, będę go obserwować i co rusz podtykać coś; najważniejsze jest że ma wolę przeżycia, bo tego bałam się najbardziej.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2003 14:40

chlopak musi sie oswoic 8)
a zapomnialam ..placze pewno za panem...moze bede "smieszna" ale moze w tamtym domu chociaz duchem pan go nawiedzal....( wierze ze zwierzeta widza inne swiaty) ..a teraz nowe zapachy...nowi ludzie i nowe koty.tutaj teraz tylko cierpliwosc i czas wskazane 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon gru 15, 2003 14:46

ja też w takie rzeczy wierzę, dlatego wyżej napisałam, że być może wołał kogoś z bardzo daleka...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1, Silverblue i 24 gości