LUCY URODZILA TRZY SLICZNE MALUSZKI :)) NOWE FOTKI S 97 :))

» Śro gru 17, 2008 23:55

Tak wlasnie juz rozmawialismy z wetem,to cos co zwisa to taki sluz,wydzielina przed porodem ale to moze jeszcze troche potrwac,to nie bedzie juz zaraz,uff pracowita nieprzespana noc przed nami i jutro nie pojde do pracy,zostane z Lusia.Narazie wszystko w porzadku,mala lezy kolo nas non stop,mruczy,je chodzi sobie takze jeszcze troszke

Maluszki kopia i widac jak sie ruszaja-naprawde wspaniale uczucie.

Fatalna i Maybe jeszcze sie nie zaczelo ale kciuki sie przydadza

» Śro gru 17, 2008 23:57

sarra pisze:Mario D to cos co jej zwisa wyglada tak
To taka jakby zelowa mazia rozowego koloru.

To czop odszedł. Poród powinien się rozpocząć do 24 h.

» Czw gru 18, 2008 0:08

U moich kotek przeważnie było tak, że jakieś 6- 8 godzin przed porodem zaczynały informować, że będą rodzic. Były niespokoje, mościły posłanie. Pierwszą oznaką zbliżającego się porodu był niewielki wypływ z pochwy..

» Czw gru 18, 2008 0:20

Jana pisze:...
I nie ma czego gratulować moim zdaniem, zwłaszcza, że w pażdzierniku to ta kotka była dopiero co zapłodniona, więc na sterylkę była masa czasu.

Stan zdrowia nie pozwalał. Myślę, że ocena ile było czasu u na co, należy do opiekunki i do weta.
Ponadto nie wszyscy są zwolennikami sterylek aborcyjnych w bardzo zaawansowanej ciąży.

Jana pisze:...
Kolejne kociaki, które zabiorą domy tym bardziej pechowym, urodzonym w piwnicy albo w krzakach. Domy, które może przygarnęłyby kociaka ze schroniska albo z azylu.

Skąd wiesz jaka jest sytuacja w jej kraju zamieszkania?
Np. na wyspach, kocia bezdomność jest zjawiskiem marginalnym.

» Czw gru 18, 2008 0:46

Dobra PcimOlki juz ustalił sie priorytet....Kota rodzi i trzymamy kciuki za powodzenie akcji porodowej:)

Sarra pracowita noc i dzien:) trzymam kciuki zeby wszystko poszło dobrze...

Nie ma juz o czym dywagowac....kocieta sie rodza:)

» Czw gru 18, 2008 0:49

Przygotuj sobie podkłady jednorazowe, ew. stare reczniki, prześcieradla, do podłozenia pod kotkę i do osuszania maluchów.
Przygotuj sobie nitkę, gdyby pępowina podkrwawiała.
Przygotuj poduszke elektryczną, jeśli masz.
Jak sie kotek urodzi, koniecznie oczyść mu nosek i pyszczek z błon śluzowych.
Intensywne krwawienie z dróg rodnych w trakcie porodu oznacza, że dzieje sie coś złego i kotka potrzebuje pomocy.
Jeśli masz wagę kuchenną zważ każdego kociaka po urodzeniu, będziesz miec kontrolę, czy i jak przybierają.
Żle, że dopiero teraz pytasz co i jak, powinnas sie przygotowywac od momentu, jak sie zorientowałaś, że kotka jest w ciązy.
Porady na szybko to żadne porady.
Jesli odszedł jej czop, może urodzić w każdej chwili, przygotuj jej odosobnione, ciche miejsce.

» Czw gru 18, 2008 2:04

aga9955 pisze:Dobra PcimOlki juz ustalił sie priorytet....Kota rodzi i trzymamy kciuki za powodzenie akcji porodowej:)

Sarra pracowita noc i dzien:) trzymam kciuki zeby wszystko poszło dobrze...

Nie ma juz o czym dywagowac....kocieta sie rodza:)

Moja Pcimka Pierwsza, jakieś 12 lat temu, po prostu wlazła mi do łóżka i po kilku minutach były 3 mokre szczurki i jedna zadowolona kotka.

» Czw gru 18, 2008 3:36

a ona sobie wybrala sofe,odwszly wody,pecherz z woda i teraz Lusiczka lezy i sapie ale w miedzyczasie zdarzyla pogonic Czike,jejku troszke juz to trwa a my w nerwach,jeszcze widac jak maluchy sie ruszaja w brzuszku ale skurcze tez sa

» Czw gru 18, 2008 7:47

Kochana Aniu, myslami jestem z Wami.
Trzymam kciuki za Lucy, kociaczki i Ciebie.

» Czw gru 18, 2008 8:51

» Czw gru 18, 2008 8:53

uff! juz sa dwa!!

pierwszy jest rudasek z bialymi ''wstawkami'' urodzil sie rowno o 4.00 ciezko bylo Lucy krzyknela pare razy bo maluch wyszedl tylem i nozkami,trzeba bylo mu troszke pomoc, no i jest dosc spory,dopiero po prawie 2.5 godziny urodzila lozysko,a o 6.35 urodzil sie drugi czarnulek,tez wyszedl tylem ale bylo bez krzyku i razem z lozyskiem.Lucy jest wyczerpana a jeszcze ktos siedzi w brzuszku i niewiemy ile.Bardzo dlugie przerwy pomiedzy jednym malenstwem a drugim. Z tz nie spalismy cala noc a jeszcze sporo przed nami.
Narazie fotki maluszkow z mamcia troche niewyrazne bo maluchy sie caly czas ruszaja