Blue Gizmo wczuł się w rolę więźnia i zaczął jeść „suchy chleb”. Nie je zbyt elegancko, ale to normalne u persowatych. Naprawdę nie wiem co też ludzie w takich kotach widzą.
To Blue Gizmo na „spacerniaku”.
Jutro czeka go popołudnie pełne atrakcji. Pobieranie krwi, kastracja, czyszczenie zębów i dokładne czesanie.
hmm, czyli wymagajacy ksiaze nic dziwnego, ze ma takie egoistyczne i narcystyczne skłonności - z jego uroda- tylko patrzcie i ewentualnie podziwiajcie. Pewnie spojrzał w lustro;-P
Dzisiaj odbył się odczyt liczników gazu. Przyszła „nowa” pani, która po wejściu do mnie nie patrzyła na licznik tylko na koty. Zwyczajowo padło pytanie „chce pani kota?”. Od słowa do słowa i jutro zaniosę do nowego domu Szpecię. W domu tym czeka na nią rudy kastrat.
W sobotę do nowego domu zawiozę Stellę. Zamieszka w tym samym bloku co Cosiek tylko klatkę dalej. Będzie nosiła to samo nazwisko co Cosiek.
A to Cosiek vel Tosiek, który obecnie waży 5kg. Jego koleżanka Maska też jest w niezłej formie.