SZYSZKA-TAJKA - sie porobiło!:) str 18 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 17, 2008 18:13

zielona.ona pisze:A teraz prosze o pomoc :) - co kot ma na myśli jezeli robi tak:

http://pl.youtube.com/watch?v=J4tWAN_RKtI
http://pl.youtube.com/watch?v=PXmm1lKmm3A

a za chwilę zwiewa pod łózko i tam siedzi...pół dnia i na namowy zeby jednak przestała tam mi pod łóżkiem wycierać kurze mówi stanowcze : "ni!" :).

ps. widac niebieskie!:):):)

Ależ ona piękna! Zupełnie inny kot niż a ostatnich fotach. Śliczny wijący się sedrelek :lol: , miałam nawet wrażenie, że slyszłam przez chwilę mruczando.... 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro gru 17, 2008 18:18

Koteczka bardzo rozmruczana! I ogromny miziak.
Tryka głowa tak mocno ze boje sie zeby mi oka nie podbiła.
Wywala brzuszek, udeptuje łapkami i mruczy jak szalona.
Nawet bidulka po tych kroplach w oczy sie nie gniewa i daje sie złapac , poprzytulac.

ps. natomiast ja po tych przytulankach mam wysypke i zapuchniete oczy ...ehhh... nigdy az tak alergicznie nie reagowalam na kota! :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 18:21

W pierwszym filmiku w 0:25 widac jak wystawia jezorek :)
Czesto koniuszek jezyczka jej wystaje - wyglada to przekomicznie :)

Zdjęć na razie nie robie - kotka strasznie sie kreci i wierci a jak siedzi spokojnie to w szafie albo pod łózkiem :) a tam zdjecia ładne nie wyjda :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 18:31

Zielona a kiedy rezydent Gringo wraca?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 18:36

No wiesz co...ale masz pecha z tą alergią :? Może z czasem sie odczulisz? Z całego serca tego Ci życzę, no bo jak to...za taka akcję taka zapłata? ;)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro gru 17, 2008 19:12

magdaradek pisze:Zielona a kiedy rezydent Gringo wraca?


No mam problem :/
Gringo był szczepiony Fel-O-Vax'em 03.06.2008 (ja sie nie znam ale rozumiem ze ta szczepionka jest tez na Kaliciwiroze)?
Jest zdrowy ale mial u mnie małe problemy z odpornościa - potworny koci tradzik (no i ma wade serca - nie grozna ale ma)
Nie wiem co teraz?
Kotka ma KK - nie jakis straszny ale niestety od wczoraj jest gorzej - lekko fafluni jej sie nos (wczesniej tylko oczy), najprawdopodobniej wejdziemy z antybiotykiem
Nie wiem co teraz robic.
(Gringa na pewno przetrzymam z dala do weekendu) - potem nie wiem.
jesli Grinio wróci to bede musiala koty izolowac od siebie chyba??? :(
I nie wiem co lepsze (dla gringa tez) - duza chałupa mojego faceta w pełni dostepna - byłam tam dzis kocio ma sie dobrze i Tomek mowi ze (cyt.) " widzisz NAWET kot za toba nie teskni , hehe" :/ :roll: czy u mnie jeden - pokoj na jednego kota.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 19:14

Ewik pisze:No wiesz co...ale masz pecha z tą alergią :? Może z czasem sie odczulisz? Z całego serca tego Ci życzę, no bo jak to...za taka akcję taka zapłata? ;)


hiehie - zawsze wiatr w oczy :)
ps. pocieszam sie ze to taki " szok " organizmu na nowa siersc i ze za pare dni sie uodpornie

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 19:49

Usagi przesłała własnie 50 zł na leczenie Szyszeńki antybiotykami. (jutro chyba zjawie sie w lecznicy na Białobrzeskiej )
Usagi bardzo Ci dziekuje!!!

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 20:25

zielona.ona pisze:
magdaradek pisze:Zielona a kiedy rezydent Gringo wraca?


No mam problem :/
Gringo był szczepiony Fel-O-Vax'em 03.06.2008 (ja sie nie znam ale rozumiem ze ta szczepionka jest tez na Kaliciwiroze)?
Jest zdrowy ale mial u mnie małe problemy z odpornościa - potworny koci tradzik (no i ma wade serca - nie grozna ale ma)
Nie wiem co teraz?
Kotka ma KK - nie jakis straszny ale niestety od wczoraj jest gorzej - lekko fafluni jej sie nos (wczesniej tylko oczy), najprawdopodobniej wejdziemy z antybiotykiem
Nie wiem co teraz robic.
(Gringa na pewno przetrzymam z dala do weekendu) - potem nie wiem.
jesli Grinio wróci to bede musiala koty izolowac od siebie chyba??? :(
I nie wiem co lepsze (dla gringa tez) - duza chałupa mojego faceta w pełni dostepna - byłam tam dzis kocio ma sie dobrze i Tomek mowi ze (cyt.) " widzisz NAWET kot za toba nie teskni , hehe" :/ :roll: czy u mnie jeden - pokoj na jednego kota.


w tej sprawie to może powinnaś poradzić się weta. Może CoolCaty??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 20:49

Pytałam sie w klinice na białobrzeskiej
odpowiedz była - izolowac koty (mimo tego ze Gringo szczepiony, ale Szyszka tez szczepiona na kk a ma :()

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 20:51

Tak sobie myślę... Zielona.ona... wspomogłaś implanty zajoncowe, ja miałam się tam dorzucić ale tam już tyle ciociofanek i świętych mikołajów... a tutaj... zdaje się, że szykuje się troszku leczenia...
to wspomogę Ciebie... choćby za szybką decyzję, waleczną akcję odbioru kici i walkę na froncie ideologicznym ;)
Podaj na priv nr konta i może adres, to jakieś smakołyki się też znajdą. ;)

I żeby nie było... mniej rasowym i całkiem nierasowym też pomagam.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 20:56

Be pisze:I żeby nie było... mniej rasowym i całkiem nierasowym też pomagam.


Hihi, to powinna być jakaś klauzula umieszczana w podpisie normalnie :)
I wcale nie "chorujemy", a jedynie natrafiłyśmy na drobne przeszkody na świetlanej drodze ku przyszłości :wink:

A swoją drogą nie macie czasem wrażenia, że jak się tylko na miau wspomni o kocie, to on od razu zaczyna chorować? :roll:

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 17, 2008 21:03

Be - dzieki!

Ja moge sie publicznie zadeklarowac ze w nowym roku - zaraz po odbiciu od finasowego dna :) (czyli po wypłacie pensji:)) - kwote jaka wspomoga mnie Forumowicze - przekaze na jakiąś forumowa kocia bide.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 21:04

Usagi_pl pisze:I wcale nie "chorujemy", a jedynie natrafiłyśmy na drobne przeszkody na świetlanej drodze ku przyszłości :wink:


Usagi - zgodnie z sugestia - popatrz na tytuł wątku :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 21:06

No bo po tych walkach ideologicznych rzeczywiście poczułam się zobligowana do wytłumaczenia się z powodów chęci niesienia pomocy "takiej" kotce i jej tymczasowej pańci. ;)

Z tym chorowaniem miauowych kotów to wydaje mi się, że jest taka prawidłowość... często szukane są domki, nowy domek, przeprowadzka, nowe otoczenie to stres, a jak stres to i odporność w dół to i każda franca przyczepić się może...

Ja swoje tymczasowe łomiankówny w zeszłym roku dostałam z super wypasionym grzybem 8)

Czekam na info.. :)


literówki ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, Patrykpoz, puszatek, włóczka i 146 gości