Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

[galla]

Są dobre.
I już bardzo pysznie dojrzałe...

Ej, w lodówce to one nie powinny za szybko dojrzewać...
Coś mi tu śmierdzi

[sibia]

Kurka, dojrzewają...
Raport dziadziowy.
Dziadź całe dnie śpi. Ma napady czułości i wtedy uganiata z siłą Pudziana, drapie kanapę, czasem pacnie tukanka.
Ale głównie śpi.
No i robi wieeeelkie siq. Takie naprawdę ogromniaste.
Nie wiem, czy się martwić, a do apteki mi ciągle nie po drodze. Będę dziś szła na wizytę przedadopcyjną, to postaram się kupić po drodze pojemniczek jałowy.
Eh.

[redaf]

postaram się kupić po drodze pojemniczek jałowy.

Jak dziadziowy sik jest taki wielki może po prostu wyparz wrzątkiem jakiś garnek?

[sibia]

chłe chłe, tylko jak to pod wiotkiego Dziadzia podstawić?

redafie, koty się pytają, kiedy ciocia z wołem przyjedzie

[Mysza]

j łapię w wyparzoną wrzątkiem miseczkę bo pojemniczki jak dla mnie są za wysokie pod koci kuper
mocz zdarzało mi się zlewać i do słoiczka po gerberku

[sibia]

Ha, przybył do nas vitopar. Chodzę i rozpylam.
A świat jest mały. Byłam na wizycie przedadpocyjnej dla Agn. Na pradzepradze, że hej. Pani uprzedzała, że okolica nieprzyjemna, ale ja stąd. No i w trakcie gadka, gdzie zakupy kocie robimy, ja polecam animalię, bo tu u nas taki fajny kurier - no i się okazało, że kurier to kupel syna tej pani, obecnego w trakcie wizyty.
I w tym momencie fajny kurier zadzwonił, że jedzie z dostawą.

Właśnie wyszedł, uśmiał się, że go nawet oplotkować nie mogę za plecami, bo kumple doniosą

[Uschi]

Chlip, a ja nic o serach nie wiedziała
Zażądałabym z dowozem

Cmoki dla Dziadzia w śliczne oczęta

[galla]

Sibku, kurcze, nie ma że nie po drodze, zbieraj tyłek i kupuj te pojemniki i łap szczocha, no.
A czy Dziadź nie wysikuje za dużo w porównaniu do tego, co wypija?

[sibia]

Kurnia, znowu był sik na łózko
Oczywiście nierozważnie zostawiłam czerwone prześcieradło na wierzchu...
Pocieszające - nie był wielki tym razem.

Dziadź śpi wyluzowany i rozciągnięty. Moje koty zbójcerzą.

[redaf]

Dziadź śpi wyluzowany i rozciągnięty.

Z pustym pęcherzem śpi się spokojnie

[sibia]

Chłe chłe, a teraz się śpi z brzuchem do góry. I myszką przy łapce. Widziałam sik jeden do kuwety, mały, a drugi obok

A moje koty zaszyły się w szafie i udają, że ich nie ma. Mam ochotę zrobić dokładnie to samo. Gdzie jest, kurnia, słońce dziś?

[galla]

Chłe chłe, a teraz się śpi z brzuchem do góry.

Dziadź kochany, bardzo kochany. Brzunio wystawił

Może Twoje kociaste z wrażenia się tak pochowały? Albo z onieśmielenia?

[sibia]

NieE. Ja myślę, że on brzuszek wystawił dlatego, ze one się pochowały dość dawno temu.
Teraz Dziadź się pręży i sprawdza z ilu metrów kota się tak naprawdę składa. Od razu mi się przypomina pani z pytonem

[galla]

Teraz Dziadź się pręży i sprawdza z ilu metrów kota się tak naprawdę składa.

Pewnie już zapomniał, biedaczek. Może trzymaj czasem te swoje futra w szafie, żeby Dziadzio mógł sobie częściej przypominać?

Od razu mi się przypomina pani z pytonem

Myślisz, że możesz któregoś dnia obudzić się w kleszczowym uścisku jego ogona?
Ja bym raczej obstawiała zatopienie szczochem

[redaf]

Proszę Państwa, oto Koń!
Koń koniasty.
Ułożony w poprzek pokoju zajmuje całą przekątną od ściany do ściany



Konia łapa raz żywego bije



Jego Magnificencja drzemie



Sib się dziś dowiedziała, że pan Koń potrafi pięknie surykatkować