Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 17, 2008 11:01

i wszoły ma podobno. normalka. Kaziu też miał. od ciepła mu powyłaziły.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 11:02

kurde gramy z TŻ w totka,jak wygramy to sobie sprawie dom odrazu ze schroniskiem macie jak w banku (choc banki w dzisiejszej dobie kryzysu to tak nic pewnego) ale trzymam kciuki i mam nadzieje ,ze to nie jakies chorósko tylko poprostu zmeczenie ucieczka przed Gosia ;)
Obrazek

Dagires

 
Posty: 1324
Od: Pt gru 12, 2008 15:41
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro gru 17, 2008 11:53

mała kicia ma prawostronne zapalenie oskrzeli. Gocha odmawia brania pozostałej dwójki do siebie. maluchy dokarmia lekarka, która będzie im podawać antybiotyk, ale niestety nadal będą na dworze, bo nikt inny nie da im DT :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 13:43

puss pisze:mała kicia ma prawostronne zapalenie oskrzeli. Gocha odmawia brania pozostałej dwójki do siebie. maluchy dokarmia lekarka, która będzie im podawać antybiotyk, ale niestety nadal będą na dworze, bo nikt inny nie da im DT :(

O cholera jasna... :(
Marcelibu
 

Post » Śro gru 17, 2008 15:45

Nie znam sie w tych relacjach poznańskich, ale czy żadna fundacja nie może ich do siebioe zabrać, albo do swojej lecznicy?

Kurcze ja bym może i przeżyła 11 kotów na stanie ale finansowo nie dam rady ich wyleczyć :cry: odrobaczyć itd.
Mam 3 zabiegi po nowym roku swoich rezydentów.

anastasia

 
Posty: 831
Od: Czw gru 13, 2007 11:28
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Śro gru 17, 2008 15:51

Anastazja jezeli zdecydujesz sie zabrac z ulicy te kicie to ja obiecuje pomoc finansowa...

Nie znam relacji fundacyjnych w Poznaniu ale rzeczywiscie odzew z pomoca jest dosc marny w tym przypadku:(

Ja nie moge zabrac maluchow..i nawet nie bede sie tłumaczyc dlaczego. Nie zgłaszałam sie nigdy na dom tymczasowy z prostej przyczyny ..nie mieszkam sama :(

zreszta czuje ze sie tłumacze a nie zamierzam.

W kazdym razie jedyne co moge zrobic to wspomagac finasowo i oczywiscie pomoc w przewiezieniu kicikow do DT
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 16:00

tutaj mój wątek na forum FKP http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=754 - założony w piątek, nikt się nie odezwał. zero reakcji.
Agapeanimali zabrało ostatnio jakieś kotki, bo czytałam. FA ma kotów od groma i jeszcze trochę. Zwierzęta i My nie mają DT. kto ma pomóc?


:?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 17:32

Ja pomóc nie mogę, ale mam klatkę, małą co prawda, od KP, mam nadzieję, że będę mogła ją pożyczyć, coby kociaki przetrzymać w niej w kwarantannie.

Niestety, nie wezmę żadnego malucha, bo nie zdążyłam zdiagnozować Duszka w ciągu półtora dnia jego choroby.....
Jego brat jest zdrowy, ale muszę poczekać, lepiej na zimne dmuchać... :roll:

Sekcji zwłok nie zrobiłam, bo nie stać mnie na nią, po prostu.. :(
Zresztą, wiem z doświadczenia, że niewiele by powiedziała...
Testów nie było z czego zrobić, bo mały nie miał kału w jelitach wcale..

Czy nikt nie może pomóc w Poznaniu :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 18:25

:( cholender ...... nie dobrze .....
Obrazek

Dagires

 
Posty: 1324
Od: Pt gru 12, 2008 15:41
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro gru 17, 2008 18:38

Podnoszę do góry....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 19:32

Rozmawiałam z KP.
Jeżeli ktoś wezmie maluchy na DT, będzie miał pomoc lekarską i logistyczną od dziewczyn.

Lekarz fundacyjny jest na Ratajach i tam trzeba by podjechać.

Jeżeli ktoś zdecyduje się na DT, proszę o kontakt :!:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 21:59

Ja też spytałam jedną z fundacji, może uda się że je zabiorą. Jeżeli nie to będę urabiać TŻ'a, ale nawet jeżeli mi się uda tzn jestem pewna że mi się uda :wink: to mam problem ze świętami, wyjeżdżam na 3 dni-300km, takie malce nie dadzą rady zostać same, a tym bardziej jeśli będą w trakcie leczenia:(, a ciągnąć ich tyle km to nawet nie wchodzi w grę.

Czekam na odpowiedź fundacji, a jak będzie negatywna to pomyślcie dziewczyny czy któraś da radę przetrzymać je przez święta? Szkoda żeby czekały jeszcze 1,5 tygodnia na pomoc dla nich to być albo nie być.

anastasia

 
Posty: 831
Od: Czw gru 13, 2007 11:28
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Śro gru 17, 2008 22:08

Rowniez zapytałam mailowo przedstawicielke fundacji poznanskiej.
Mam nadzieje ze chociaz na okres swiat i Twojego wyjazdu anastazja wezma kiciolki.

Jak zdecydujesz ze je bierzesz na DT to nie zostaniesz sama.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 17, 2008 23:18

W takim razie czekamy do jutra i ani dnia, może coś się wyklaruje.

anastasia

 
Posty: 831
Od: Czw gru 13, 2007 11:28
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Czw gru 18, 2008 0:14

anastasia pisze:W takim razie czekamy do jutra i ani dnia, może coś się wyklaruje.


Jeżeli te koty mają mieć jakąś szansę, to czekać nie można, bo nie ma na co... :!:

Może założyć nowy wątek.
Czasami pomaga..
Dramatycznie szukamy DT w Poznaniu, chociaż na dwa tygodnie :!: :!:


anastasia :aniolek:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 181 gości