WARSZAWA - Niewidząca kotka- W NOWYM DOMU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 17, 2008 9:27

wizyta Kropki została przełożona na czwartek, bo pani doktor coś wypadło.
u Bazylka qpale już wczoraj wróciły do normy :dance2: nawet nie sadziłam, że tak mnie to ucieszy :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 10:45

no bravo chlopaku :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 18, 2008 7:46

Hopsaj Kropeczko do góry :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 18, 2008 9:09

nasza Kropa jest jednak kotem wybrednym smakowo .
za nic nie chce ruszyć ani piersi z kurczaka ani wołowinki :) a jest przeciez takim kocim odkurzaczem...gdy pozostała trójka skończy wyjadać ze swoich miseczek ona do każdej musi podejść, polizać, no i ew.wyjeść to co jeszcze zostało oczywiście pod warunkiem, że nie są to te 2 produkty podane powyżej :lol: poza tym je wszystko, no i oczywiście kocie chrupasy nadal trzeba przed nią chować :roll:

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 18, 2008 14:30

hop..

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Czw gru 18, 2008 16:35

ponadto Kropka jest bardzo opiekuńcza. Zauważyliśmy, ze szczególnym uczuciem pała do Bazylka, i nie mówię tu o wspólnych zabawach, bo własciwie do tych celów to tylko jego ma, ani Majka ani Buba nie chcą bawić się z nią przez dłuzszy czas. Kropka poświęca mu dużo czasu wylizując go, tuląc się do niego, w ogóle stara się byc w pobliżu swojego kumpla :) Chyba mozna powiedzieć, że mu matkuje, mimo że jest tylko kilka miesięcy od niego starsza, Bazylkowi zresztą bardzo się to podoba :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 19, 2008 12:28

HOP koteczko po domek!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Sob gru 20, 2008 11:57

majka2006 pisze:ponadto Kropka jest bardzo opiekuńcza. Zauważyliśmy, ze szczególnym uczuciem pała do Bazylka, i nie mówię tu o wspólnych zabawach, bo własciwie do tych celów to tylko jego ma, ani Majka ani Buba nie chcą bawić się z nią przez dłuzszy czas. Kropka poświęca mu dużo czasu wylizując go, tuląc się do niego, w ogóle stara się byc w pobliżu swojego kumpla :) Chyba mozna powiedzieć, że mu matkuje, mimo że jest tylko kilka miesięcy od niego starsza, Bazylkowi zresztą bardzo się to podoba :)

Anioł :aniolek: nie kot :kitty:

:wink:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pon gru 22, 2008 17:24

Komu taką dobrą aniołeczkę???? Komu???? ona czeka...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto gru 23, 2008 12:24

Hop :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 23, 2008 14:16

Kto świąt atmosferę czuje,
kotka niech adoptuje!!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Sob gru 27, 2008 21:57

AgnieszkaZet pisze:HOP koteczko po domek!

:s1:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pon gru 29, 2008 9:33

witamy wszystkich :)
byłysmy z Kropeczką na swiątecznym urlopie u moich rodziców. Ponieważ kicia z całej czwórki jest najspokojniejsza, od razu przypadła im do gustu. W przeciwieństwe do pozostałego kociego towarzystwa powolutku sobie chodziła po domku, nie zrzuciła ani jednej doniczki z kwiatkami (!!!!)- co najbardziej spodobało sie mojej mamie :), nie wskakiwała na meble, firanki jej nie interesowały nic a nic - no jakby kota nie było.
Oczka wciąz sa zakraplane. I wg pani doktor stan oczek jest coraz lepszy

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 29, 2008 11:14

Hop malutka na samą górę :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 30, 2008 10:41

majka2006 pisze:witamy wszystkich :)
byłysmy z Kropeczką na swiątecznym urlopie u moich rodziców. Ponieważ kicia z całej czwórki jest najspokojniejsza, od razu przypadła im do gustu. W przeciwieństwe do pozostałego kociego towarzystwa powolutku sobie chodziła po domku, nie zrzuciła ani jednej doniczki z kwiatkami (!!!!)- co najbardziej spodobało sie mojej mamie :), nie wskakiwała na meble, firanki jej nie interesowały nic a nic - no jakby kota nie było.
Oczka wciąz sa zakraplane. I wg pani doktor stan oczek jest coraz lepszy

A mama zakocona? :s2:

Ps. A nie mówiłam?! Anioł nie kot. :aniolek:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości