SZYSZKA-TAJKA - sie porobiło!:) str 18 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 16, 2008 23:13

Zielona, kicia pewnie zestresowana jeszcze jest... A może trochę parafinki jej podać na lepszy poślizg? 8)

Z tego co wiem to z fleszem nie uda się zrobić zdjęcia pięknych niebieskich oczu :crying: trzeba w słoneczny dzień i bez flesza łapać :D tylko, że teraz tak szaro...
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto gru 16, 2008 23:19

Melduję się, że trafiłam. Pomoc finansowa nadal aktualna, jak coś to priv masz - ślij numer konta.

No i czekam na zdjęcia koty ślicznoty - ech, zazdroszczę Ci jej, nawet jeśli tylko tymczasowo :) Kciuki za leczenie kataru!

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 16, 2008 23:26

Zaznaczę sobie wąteczek Szyszuni, najpiękniejszej koteczki z pięknych :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto gru 16, 2008 23:30

Meldujem się na wątku :wink:
Nie doczytałam wszystkiego, ale jak zrozumiałam u weta już Zielona.ona z kicią byłaś - szybka jesteś :ok: :ok: Ale i tak się dopytam :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto gru 16, 2008 23:48

Też mi było miło poznać Szyszeczkę i jej panią :lol: Głaski dla pięknoty i kciuki za aklimatyzację w nowym domku :ok: :ok: :ok:
A katarek to się powinien szybko wyleczyć jak się poczuje bezpiecznie
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro gru 17, 2008 0:03

Ło matko...zakończyłam wczoraj czytać historie Szyszuni zanim zielona.ona po nią pojechała a tu do teraz tyle się działo!
Jaka ulga, że nie jest w ciąży...dla mnie to bardzo trudny temat i zawsze mam moralne dylematy...nie wiedzialabym co zrobić gdyby kota była w końcówce ciąży...bo ja tak naprawdę nie wiem jak się takie kociaki usypia...i czy sie usypia w ogóle... :roll: No, ale nie ważne, całe szczęscie, że kicia nie jest kotna, problem sam się rozwiązał...
Chciałam tylko dodac ze Szyszunia to całkiem adekwatne imię...w końcu kocia miała się...hmm..wysypać..;)
Będę zagądac i kibicować. Zielona.ona-:ok:-super akcja! Głaski dla kocinki! :D
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro gru 17, 2008 5:36

zaznaczam sobie wątek pięknej SZyszeczki :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 8:21

MAMY SUKCES!!!

Kupka i baaaaardzo duzo siku (tak to nawet Gringo nie leje no ale on nie "trzyma" w sobie ponad 24 godzin :roll: :D )
I to pięknie w kuwecie!
Chyba zawiadomie prase i telewizję!!!! :lol: :lol: :lol:

Ale o tym jak wazny to fakt niech swiadczy to ze ja mam dzis (do piatku) wolne i jak ja mam wolne to śpie do minimum 11.00 :) a tu sie poderwałam , odpaliłam komputer o 8 rano (!!!) i dziele się tą wielka nowiną.!

Szyszka pozywia się albo w nocy w kuchni albo jak ja rozżalona że bidulka tak nie je- wsune jej pod łózko miseczke - to tez wcina.
Pożniej jak się uda na grać to wam cos pokażę :)

zadania na dziś:
- kupic drugie krople do oczu na które dostałam receptę i musze zakraplac po 10 min od Difadolu
- kupić karme bo zakupiłam Szyszce przed jej przyjazdem karme RC dla kotek w ciąży i karmiących :lol: :roll: :lol: a Acana pojechała z Gringusiem.
(teraz karmię ja tą ciążową bo 2 dni chyba jej krzywdy nie zrobi?:))
- nagrac Szyszkę jak się pieknie mizia i przytula

To znaczy ja ja wczoraj nagrałam ale z kiepskiego idoten- aparaciku i przy przyciemnionym świele w sypialni i to się nie nadaję bo widac tam ciemnego murzyna w kominie:)
Ona tak ma mizia się wywala brzuszek , po czym nagle uznaje że dość tego dobrego i myk pod łózko :) i to właśnia mam zamiar Wam nagrac i pokazać :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 8:27

Super!! siusiu i qpka - to jest to!! :ok:
Ciociu Zielona - podziwiam poświęcenie i relacje już o 8 skoro świt :)

Bardzo mocno trzymam kciuki za Szyszunię, żeby szybko wyzdrowiała, żeby przestała wchodzić pod łóżko i żeby zaprzyjaźnili się z Gringusiem. Żeby ona się go nie bała, a on był dla niej łagodny :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 8:32

Cierpliwosci, Zielona. Moze rzeczywiscie zwirek jej nie odpowiada? A moze po prostu potrzebuje troche czasu? A moze troszke parafinki?...
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 17, 2008 8:36

Ewik pisze: Jaka ulga, że nie jest w ciąży...dla mnie to bardzo trudny temat i zawsze mam moralne dylematy...nie wiedzialabym co zrobić gdyby kota była w końcówce ciąży...bo ja tak naprawdę nie wiem jak się takie kociaki usypia...i czy sie usypia w ogóle... :roll:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76155

Przepraszam za OT - zajrzyj do podlinkowanego wątku, jest tam pisemna wypowiedź wetki, u której kastruję dziczki (i nie tylko), również aborcyjnie, odpowiedź na Twoje pytanie.


Szyszunia śliczna. :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 17, 2008 8:39

Chat pisze:Cierpliwosci, Zielona. Moze rzeczywiscie zwirek jej nie odpowiada? A moze po prostu potrzebuje troche czasu? A moze troszke parafinki?...


Chat ! juz po problemie:)
Mamy kupkę!!! mamy siku!!!
(tu fanfary i oklaski:))

ps. a w ogole to ja ja podziwiam :)
ona byla w łazience tylko przez momencik - i zwiala za pralke , potem siedziała pod łózkiem. To ze ona zauważyła za tam w rogu łazienki jest kuweta - to normalnie jestem z niej dumna . no chyba ze w nocy sobie zwiedzała :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 17, 2008 8:48

Obrazek
:dance: :dance: :dance:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 17, 2008 9:00

Zielona, Ty jesteś niesamowita :ok:
Szyszeńka ślicznościowa :1luvu:
fufu
 

Post » Śro gru 17, 2008 9:43

A teraz prosze o pomoc :) - co kot ma na myśli jezeli robi tak:

http://pl.youtube.com/watch?v=J4tWAN_RKtI
http://pl.youtube.com/watch?v=PXmm1lKmm3A

a za chwilę zwiewa pod łózko i tam siedzi...pół dnia i na namowy zeby jednak przestała tam mi pod łóżkiem wycierać kurze mówi stanowcze : "ni!" :).

ps. widac niebieskie!:):):)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, puszatek, włóczka i 166 gości