Witam. Teodorek prosił żebym napisała parę zdań od niego, tak więc spełniam prośbę i piszę:
Mam na imię Teodor. Ludzie niektórzy mówią, że jestem już bardzo stary, mam chyba z 11 lat. A ja wcale nie czuję się taki stary, mam wspaniały apetyt. Bardzo lubię wcinać zawartość swojej miski, ale pilnuję także czy Bruno zjadł wszystko i pomagam mu w tym

Oprócz tego lubię się bawić - nie tylko gonię za piłką jeśli mam na to ochotę, ale potrafię też goniś sie z Brunem. Trzy dni temu ugryzłem go w jego pośladek

bo mnie chciał za mocno gonić

Poza tym uwielbiam sobie spać na kaloryferze albo na fotelu lub kanapie. Mój wypoczynek widzicie poniżej:
Zwróćcie uwagę na ogon - pięknym jestem kotem? czyz nie? Moi duzi mi to mówią no i jeszcze mama i babcia mojej dużej, one mnie uwielbiają, a ja zawsze wiem kto jest smutny, przychodze, przytulam sie, mruczę im wtedy, wtulam się mocno.
Kiedy ponad rok temu przyszedłem do schroniska byłem jednym z wielu kotów, nie miałem za wielkich szans. A dzisiaj mam dom gdzie mogę królować i wygrzewać się na grzejnikach, mruczeć i pielęgnować tygrysie futerko. Chciałbym powiedzieć - pamiętajcie o kotach, tych starszych, o tych które mniej zachwycają swoim wyglądem. Bo w tych futrach jest wielkie serce, które chce kochać.
Chciałbym życzyć wszystkim kotom schroniskowym i tym w domkach tymczasowych, żeby znalazły swoje domki. Żeby adopcji było jak najwięcej. Żeby na każdego kota czekał dobry dom, piłeczka i myszka do zabawy, micha z dobrym jedzeniem i ręka do głaskania chętna.
I chciałbym też życzyć wszystkim osobom pomagającym w schronie żeby zawsze wierzyły, że na każdego kotka dom czeka, że każdy kot jest wspaniały, warty ratowania.
No i życzę wszystkim - zdrowych, spokojnych Świąt.