
http://tnij.org/tajka
Wątku rodem z filmów Alfreda Hitchcocka gdzie "zaczyna sie trzesieniem ziemi a potem zaś napięcie nieprzerwanie rośnie"

Koteczka - co można przeczytać w w/w wątku została wystawiona jako 2,5 letnia koteczka w ciąży , została przeze mnie kupiona i zabrana z pseudohodowli kotów "tajskich".
po burzliwej dyskusji na temat sterylizacji i nie - okazało się że główna bohaterka (ku mej uldze) w żadnej ciąży nie jest.
Sterylizacja koteczki nastapi 7 stycznia (o tym będzie jeszcze później)
Na razie mozna "podziwiać"


albo jak naćpana pijaczka wywalajaca jęzor



Tak naprawde Szyszeńka jest przepiekna tylko ze mnie fotograf jak z koziej dupki - trabka.
EDIT : A tu zdjecia w swietle dnia i jak szyszka troszke mniej sie przestała bać

Widać różnicę prawda?!:):):):):)

