TERAZ MY - Niunia-wyniki s.69 i 85

» Pon gru 15, 2008 23:44

A ja już na jutro wtaką walizeczkę się zaopatrzyłam..Fajna nie?
Obrazek

» Wto gru 16, 2008 6:41

Witam Was wtorkowo

» Wto gru 16, 2008 8:32

Hello z niujorka! :lol:

» Wto gru 16, 2008 8:33

I ja także się witam

Jak tam waciki?

» Wto gru 16, 2008 8:37

Szukamy chyba tanich jakichś..
Masz pomysła?

Może gdzieś będą na tej ulicy? :roll:

» Wto gru 16, 2008 14:25

spóźniłam się na samolot :crying:

» Wto gru 16, 2008 14:37

Femka pisze:spóźniłam się na samolot

Jak to? Przeca siedziałaś obok mnie!

Chyba jeszcze śpisz, a tu zwiedzać trzeba, waciki szukać!
Skaska się nam zgubiła w tej metropolii! :roll:

» Wto gru 16, 2008 15:32

skaskaNH pisze:
kalair pisze:
Lemoniada pisze:Za długo Cię w nim nie było, po prostu. Tęskniłysmy

..aż nam się zachciało..Ludzkie, nie?

A kuwety to puste stoją...

Mimw, dobrej nocki
P.s. Kto bedzie ten masaż robił? Futra czy TZ?

U nas kuwety nigdy puste nie są :twisted:

Jak tylko ktokolwiek postara się je opróżnić, momentalnie materializują się w nich trzy koty na raz i działają :lol:

Wieczorny masaż wykonuje Tż :mrgreen:

potem śpimy...we trójkę, bo Selcia nie odkleja się ode mnie dopóki nie nadejdzie późny ranek :1luvu:

Wówczas Sela ustępuje miejsca moim porannym masażystom-Tosi, która tak jak dziś bezceremonialnie przechodzi po Tż-cie na moją pierś, by następnie spocząć u mojego boku barankując mnie, liżąc i mrucząc głośno oraz Andaluzji, która, naśludując Szefa Szefów przebiega po Tż-cie, po czym wpada na mą obolałą po przejściu Tosi pierś i przydeptuje mi gratisowo krtań :twisted:

» Wto gru 16, 2008 16:22

kalair pisze:
Femka pisze:spóźniłam się na samolot

Jak to? Przeca siedziałaś obok mnie!
Chyba jeszcze śpisz, a tu zwiedzać trzeba, waciki szukać!
Skaska się nam zgubiła w tej metropolii!

A skądże zowu, nie zgubiłam sie, tylko buszowałam po sklepach :smokin:

» Wto gru 16, 2008 16:27

Buszowałaś, powiadasz. Nie spotkałaś w tym buszu jakiegoś przystojnego Tarzana?

» Wto gru 16, 2008 16:28

No właśnie nie :evil:

Może pouciekali przede mną? :roll:

» Wto gru 16, 2008 16:33

Aa, jeszcze jedno: po piątkowych przeprawach z Krakvetem, kiedy to przysłano mi rozwalony worek karmy - wczoraj wieczorem zadzwonił Pan Sympatyczny (czyli pracownik Krakvetu, który nieraz rozwozi po Krakowie zamówienia) z pytaniem, czy jestem w domu, bo ma dla mnie karmę na wymianę.
Czyli jednak firma sie zrehabilitowała i to bardzo szybko/
No i bardzo sie cieszę, że znowu jeździ Pan Sympatyczny, a nie kurier, bo z nim zawsze można sie dogadać, nigdy nie było żadnych problemów (ani z uszkodzonym towarem, ani z godzinami dostawy), poza tym to jest naprawdę fajny i miły człowiek. A że przy okazji młody i niczego sobie, to już inna sprawa

» Wto gru 16, 2008 17:18

ech, Skaski to zawsze mają szczęście :roll:

» Wto gru 16, 2008 17:20

Femka pisze:ech, Skaski to zawsze mają szczęście

» Wto gru 16, 2008 17:21

Lemoniada pisze:
Femka pisze:ech, Skaski to zawsze mają szczęście

no i co się z mojego nieszczęścia chachasz :lol:

TERAZ MY - Niunia-wyniki s.69 i 85

Kto przegląda forum