zacytuje sobie Twoj podpis Kaska
to tylko kwestia czasu i odwali mi na dekiel....w nocy to mama mnie pocieszała a nie ja ja .....cała noc przeryczałam:(
Cholera jasna jak bedzie dobrze to kiedy do diabła:( ciagle jakies zwierze pakujemy w worek foliowy:(
w krotkim czasie umarły nam Marchewka John teraz Duszek ....ciagle cos sie dzieje....