Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2008 23:30

Jutro kupie pojemniki w aptece i zacznę polować.
Tez uwazam, ze to sikanie nie jest fajne. Eh.
Miał tylko profil nerkowy z krwi robiony.

Dziadź pozdrawia z kanapy. A ja, rześka jak poranek, jutro powinnam wstac o 6. Tylko mi sie kurka spać nie chce.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie gru 14, 2008 23:32

varia pisze:
galla pisze:Człowiek od razu chce zrobić coś, co by Dziadziowi sprawiło przyjemność.

Na przykład kupić czerwoną pościel. :mrgreen:

Hm, a gdyby tak ta pościel była z jednej strony podgumowana, to za jednym zamachem zrobiłoby się przyjemność gospodyni 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2008 23:34

sibia pisze:A ja, rześka jak poranek, jutro powinnam wstac o 6. Tylko mi sie kurka spać nie chce.

Dobrze, że tylko rześka. Bo mogłabyś też być mglista 8)

Mnie też się nie chce spać. Jakoś się wyspałam dzisiaj. Szkoda, że to nie działa na zapas, bo by mi do środy wystarczyło :roll:

Bardzo proszę Dziadunia w burą główeczkę ucałować.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2008 23:39

Mysza pisze:dziadź miał mocz badany

Nie miał.
Najpierw przód kota był diagnozowany.
Teraz czas na tył.
Co do jaj jest jasność.
Pora na pójście w głąb 8)

edit: proszę mnie waszym zamglonym samopoczuciem nie dołować, że mi tyla dobra umknęło :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 14, 2008 23:49

Nie umiem robić cytatów z kilku postów, no :evil:

Kuwetę dodatkową dostawię, była, ale na gości sprzątnęłam, miałam jak wiadomo schizę, że odwiedzi nas Esteta.

Jak pisze redaf, moczu jeszcze nie, ale popracujemy nad tym.

Podgumowana pościel, fuj. Ale prania byłoby mniej, własnie powiesiłam jedno i wstawiam drugie :roll:

A Dziadź właśnie w kuchni skubie suche i popija mleczkiem od wujka, bardzo mu smakuje, tylko wylatuje lewą dziurką trochę. Boję się, że się szycie rozszczelniło.

Dziadź pozdrawia ciocie i tęskni za Ponurym. Powiedział to bardzo wyraźnie, tak patrzył wielkimi oczkami smutno w dal.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie gru 14, 2008 23:50

sibia pisze:Dziadź pozdrawia ciocie i tęskni za Ponurym. Powiedział to bardzo wyraźnie, tak patrzył wielkimi oczkami smutno w dal.

:crying: :crying: :crying:
Postaw mu przynajmniej jakiś garnek do chlapania na pocieszenie. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 0:02

dziadz przyszedl na kolanka, pougniatal i spi ne\rece. pisze lewa. mruczy.
chudy jest ze o rany.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon gru 15, 2008 0:10

sibia pisze:chudy jest ze o rany.

Pyszczydło się wygoi, Dziadż utuczonym będzie 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 0:24

Ponury śpi już od godziny, bo się coś dziś nie wyspał :twisted:
A ja film oglądam, bo coś się wyspałam :lol:

Kiedy będzie inspekcja szwów? Jutro?
Mam nadzieję, że szew cały i już tylko dni dzielą Dziadzia od tuczu z prawdziwego zdarzenia.
Nie wątpię, że ciocia redaf napisze instrukcję i ewentualnie zaprosi sib na szkolenie 8)

Pościel gumowana mogłaby mieć gumę pomiędzy dwoma warstwami materiału. Wtedy gumy by się nie czuło na ciele, ale szczoch by nie przesiąkał na sofę. I na człowieka również nie. Mogłoby się sprawdzić takie cuś :roll:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 10:29

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca i w ogóle, ale mieliśmy noc bez niespodzianek. Kuweta ustawiona tuż przy łóżku, zamiast kapci, w nocy została wykorzystana. Dziadź chodzi i zagląda do misek, wyjadając resztki, głodny jest.
I jakoś tak w ogóle lepiej wygląda jakby, tfutfu, nawilżył się chyba.

A ja wróciłam z igieł, dziś atrakcją dnia było to, że moja ulubiona igła, wbijana w czubek głowy naruszyła jakies naczynko i po wyjęciu igły chlusnęłam radośnie jasnoczerwoną krwią tętniczą na swe oblicze zaspane, wyglądałam jak statysta z 997.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon gru 15, 2008 17:45

:ryk:
nie wiedziałam, że jesteś masochistką :lol:

Dziaduniu, wyglądaj już lepiej, bo taka krucha biedzinka z Ciebie...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon gru 15, 2008 19:16

Ech, dziewczyny, jak tak sobie Was czytam, to tak mi się chce do Was przyjechać i nawiedzić Mafię... i pooglądać w naturze te Wasze wszystkie Kociska...
I wcale nie powstrzymuje mnie to, że się zwalę Wam na głowy, o nie !
Tylko ten cholerny brak czasu...

Pozdrawiamy niemrawo: ja, Ruda i _Elza z kociskami (bez AGrafki :( )
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon gru 15, 2008 20:51

Przyjeżdżajcie!
A u nas koniec ceporexu.
Obserwujemy i tuczymy.
Podejrzewamy, że w szyciu jest dziura, bo mleko pite z wieeeelkim apetytem wylatuje trochę noskiem. Ale czekamy, aż sie zagoi porządnie.

Dziadź odsypia stresy.
Moje koty dziecinnieją. Bawią się i ganiają, wskakują na kolana i w ogóle bardzo są kochane.

A ja dziś odebrałam z Merlina większość prezentów świątecznych, odstawszy swoje w dłuugiej kolejce. Ale te kolejki w księgarni to aż cieszą. I jakoś tak kulturalniej, niż np. na poczcie ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon gru 15, 2008 21:29

sibia pisze:Ale te kolejki w księgarni to aż cieszą. I jakoś tak kulturalniej, niż np. na poczcie ;)

Normalnie odchamić się można :lol:
A pani, przepraszam, po co stoi? A ja, proszę pani, to zamówiłam całą serię harlekinów - córce się spodobały i marzyła o czymś takim. To dostanie pod choinkę :twisted:

Dziadzia proszę wyściskać i wycałować. A do noska może tamponik jakiś wsadzić, żeby się nie wylewało 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 15, 2008 21:57

sibia pisze:Obserwujemy i tuczymy.

Najprzyjemniejsze przed wami :mrgreen:
sibia pisze:Moje koty dziecinnieją.

Jak nastał Dziadź, to one są teraz małe kocięta 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości