Nie można, bo sie zapętllisz na pętli i wylądujesz w Mysłowicach
Apteki juz nie ma? To ja prorokiem we wlasnym kraju jestem... Kiedyś poszłam tam po jakieś drobiazgi typu pyralgin czy krople do nosa. Stał rządek ludzi i trwały negocjacje, co jest, co można sprowadzić, a czego nie. Bezczelnie podlazłam i poprosiłam o lek, który powinien być w każdej aptece. Uslyszałam, że nie ma, ale na jutro mi zamówią.
- Jutro? - zapytałam wtedy - Przecież przy takim zarządzaniu jutro tej apteki tu nie będzie...

...