redaf pisze:MariaD pisze:a jesteś pewna, że to nie kotka w rui?

I w ciąży?

Piękne foty!
Sybirek ma w takim razie ruję permanentną. Gdy tylko
grzebień lub szczotka zabłądzi w tylne okolice kota, przyjmuje taką pozycję i czeka na wyczesanie portek

. W ciąży nie jest, to pod brzuchem to FUTRO

.
W początkach ciąży jest natomiast Trykot, co da się wyczuć mimo futrzanego kamuflażu

. Ograniczam mu trochę jedzenie, ale te jego niewinne oczka, szeroko otwarte i okrągłe jak guziczki, wpatrujące się we mnie z wyrzutem...
Moher dziś znów nieruchawy

. Czekam z niepokojem na wynik echa serca, choć jak doczytałam, objawy HCM nie bardzo pasują i na razie się tego trzymam - nie jestem wetem, to mogę sobie zaklinać rzeczywistość

.
Mam na szczęście jego wyniki badań kontrolnych i innych z 4 lat dla porównania, zeznałam wszystko co pamiętam z jego zachowania i dotychczasowego życia. Na razie nad Moherem myślą w dwóch dobrych lecznicach. Jak będzie trzeba będziemy kombinować dalsze konsultacje.