ANIELKA. Happy end:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 13, 2008 7:24

Do góry Anielko!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 9:37

AnielkaG pisze:Przepraszam że dopiero teraz ale nie zaglądałam na forum.
Koty po kk czasem mają przewlekle wyciek z oka, właśnie taki brązowo, czasem okresowo. Więc tym bym się nie przejmowała, nic się z tym specjalnie nie robi, można przetrzeć oko woda przegotowaną i tyle. Gdyby kicia miała ropny wyciek z oka to wtedy ewentualnie krople lub maść (weci wolą krople, ja wolę maść bo nie trzeba walczyć z kotem 5 razy dziennie tylko 2) z antybiotykiem. Atecorin to nie było dobre rozwiązanie bo ma w składzie steryd, który jest przeciwwskazany w kk.
Co do świszczącego oddechu to już gorzej radzić coś na odległość, bo albo kotka ma katar i dlatego tak oddycha, a może to coś gorszego. Czy kotka ma normalny apetyt? Nie jest osowiała?
Ja byłam w takiej samej sytuacji jak Ty jakiś czas temu, miałam wszystkie koty z nieleczącym się grzybem, część ze świerzbem i z nawrotem kk, brak kasy i brak koncepcji u weta... Kombinowałam z uodparniaczami, przerobiłam Scanomune, Biogen, Betaglukan, witaminy, cebion... bez efektu.
(Tu na tym forum potępia się leczenie na własną rękę, ale dzięki temu mam prawie zdrowe koty...bo weci , łącznie z osławioną Białobrzeską nie bardzo potrafili pomóc)
Nie załamuj się, wiem że czasem po prosu ma się dosyć...


Kurcze, to niedobrze, że atecortin jest przeciwskazany. Jednak ci weci to naprawdę czasem... ręce opadają.
AnielkaG co w takim razie polecasz? A jaki antybiotyk? Dotają cebion+echinaceę na odporność i w sumie to sama nie wiem, czy pomaga, czy nie. Kicia poza tym wyciekiem i oddechem jest w dobrej kondycji, ma baaaardzo dobry apetyt, jest żywa, miziasta - bardzo chce wyjść z pokoju, w którym mieszka.
Podejrzewam, że ten oddech to katar, ale nie jestem w stanie stwierdzić tego na 100%. Nie mam w tej chwili możliwości jechania z kicią do Wwy do weta, bo po prostu nie mam kasy. Ze swoimi zazwyczaj jeżdżę do Multiwetu na Gagarina albo właśnie na Białobrzeską, ale teraz mogę o tym zapomnieć. Cała sytuacja wydaje mi się prawie beznadziejna. Nie mam możliwości zapewnienia kotom takiego leczenia, jakiego potrzebują i boję się też o te maluchy. Myślę, że powinien obejrzeć je dobry wet - osłuchać itp.
Dzięki AnielkaG za słowa pocieszenia.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 11:16

Byłam przed chwilą z Anielą u miejscowego weta. Osłuchał ją i zmierzył temperaturę. Okazało się, że nie ma zajętych płuc, ale ma stan podgorączkowy. Dostała betamox (to chyba dość wszechstronnie stosowany lek?) w zastrzyku i będzie go dostawała przez parę kolejnych dni. Mam też z małymi przyjść do weta w pon na oględziny - powiedział, że dobrze byłoby je zaszczepić w obliczu zagrożenia katarem, chociaż teoretycznie teraz powinno się odczekać trochę.
Maluszki muszą szybko znaleźć domki.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 11:38

hop hop!!!!

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 12:57

podnoszę!! to bardzo pilne!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 15:08

Do góry

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 15:29

Anielko w górę!!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 15:35

Dostała betamox (

tak, to popularny antybiotyk , zaletą jego jest podawanie co 2 dni
Nie musisz jeździć do Warszawy do weta, z kicią nic się strasznego nie dzieje i nie wyrzucaj obie, ze nie masz kasy... uratowałaś tym kotom życie i robisz wszystko co możesz. Wiem ze frustrujące jest zamykanie kota w pokoju, ale nie ma wyjścia...
Z antybiotyków najlepsza i najekonomiczniejsza do oczu moim zdaniem, jest maść BIVACIN, bo jest w miarę tania (ok 13 zł) i na prawdę skuteczna, najtańsze krople to gentamycyna (2 zł na ludzką receptę)n, sporo droższa ale też bardzo skuteczna jest BIODACYNA ( ok. 15 zł) inne krople to już wydatek rzędu 20- 25 zł. Krople trzeba zapuszczać co co najmniej 5 razy dziennie, czasem nie trafisz i dużo tego idzie , ja przy 5 kotach z kk wydałam kilkaset zł na same leki do oczu...Ale to o ile kot ma zapalenie spojówek
Co do szczepienia to zdania są podzielone, bo kk wywołuje kilka wirusów...ale jeżeli w tej chwili kociaki są zdrowe to chyba bym szczepiła, ale na 3 koty to spory koszt...
(Zrobię Ci bazarek)
Szukaj wszędzie gdzie się da domów dla maluchów, śliczne są...
AnielkaG
 

Post » Sob gru 13, 2008 16:26

I tutaj tez was odwiedzę, i przypomnę, że bardzo, bardzo potrzebna pomoc.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob gru 13, 2008 17:51

jA TEŻ PODNOSZĘ!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 18:24

AnielkaG pisze:
Dostała betamox (

tak, to popularny antybiotyk , zaletą jego jest podawanie co 2 dni
Nie musisz jeździć do Warszawy do weta, z kicią nic się strasznego nie dzieje i nie wyrzucaj obie, ze nie masz kasy... uratowałaś tym kotom życie i robisz wszystko co możesz. Wiem ze frustrujące jest zamykanie kota w pokoju, ale nie ma wyjścia...
Z antybiotyków najlepsza i najekonomiczniejsza do oczu moim zdaniem, jest maść BIVACIN, bo jest w miarę tania (ok 13 zł) i na prawdę skuteczna, najtańsze krople to gentamycyna (2 zł na ludzką receptę)n, sporo droższa ale też bardzo skuteczna jest BIODACYNA ( ok. 15 zł) inne krople to już wydatek rzędu 20- 25 zł. Krople trzeba zapuszczać co co najmniej 5 razy dziennie, czasem nie trafisz i dużo tego idzie , ja przy 5 kotach z kk wydałam kilkaset zł na same leki do oczu...Ale to o ile kot ma zapalenie spojówek
Co do szczepienia to zdania są podzielone, bo kk wywołuje kilka wirusów...ale jeżeli w tej chwili kociaki są zdrowe to chyba bym szczepiła, ale na 3 koty to spory koszt...
(Zrobię Ci bazarek)
Szukaj wszędzie gdzie się da domów dla maluchów, śliczne są...



Czy bivacin bądź biodacyna są na receptę? Ja na razie wpuszczam jej sztuczne łzy (Hyabak) - oczy się trochę przemywają i czyszczą.
Tak, betamox będzie dostawała co 2 dni. Jej oczy oprócz wycieku są ok.
W poniedziałek okaże się jak kociaki. Na mój gust wyglądają na zdrowe, chociaż u Rambo pojawił się parę dni temu brudek w nosku, który przemywam kwasem borowym.
Koszt szczepienia dla wszystkich 3 jest w tej chwili niemożliwy dla mnie do ogarnięcia. Zwłaszcza, że szczepienia trzeba powtórzyć za 2 tyg, o ile dobrze pamiętam.
AnielkaG, nie wiem, jak Ci dziękować za pomoc. Może mogłabym wystawić coś na aukcję? Co najlepiej idzie? Poszukam, może coś mam ciekawego.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 19:07

AnielkaG pisze:
Dostała betamox (

Szukaj wszędzie gdzie się da domów dla maluchów, śliczne są...


Szukam, jak moge. Dzis spedzilam ze 2 godz na miescie rozwieszajac ogloszenia

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 20:16

Przecież w końcu musi sie udać.....po każdej burzy wychodzi słońce i ja za to trzymam ogromne kciuki!111 :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 21:18

ja też wierzę w to, że w końcu się uda - musi :)

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 13, 2008 22:04

Jaka kwota jest potrzebna, żeby zaszczepić te 3 kociaki?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, zuza i 1280 gości