mokkunia pisze:Uffff, kamień z serca. Dobrze, że szybko zareagowałaś Anuś
A Mały niech zdrowieje i wcina. I buziaczki w nosek od Cioteczki :*
aaa, Anusia, obiecałaś nam odwiedzinki
cały weekend jestem w domu (poza sobotnią poranną wizytą u Ewy z Andym). Zajrzyj do nas ciocia, w sobotę albo w niedzielę, o której Ci tylko pasuje
zakochasz się
Anduś jest cud-miód chłopak
A wszystkim ciociom dziękujemy bardzo za kciuki
oj, miałam stracha
nadal się jeszcze martwię, ale widzę, że jest już lepiej.
Leki go wykurują, a kuracja Zylexisem wzmocni odporność, powinien "odbić".









