Biało-rudy bezdomniak szuka DS - reaktywacja DS potrzebny :(

[zielona.ona]

Zielona.ona czeka z otwartymi rekami na Ursynka

(Gringo tez - zrobilismy próby i stał sie cud - ruda wredota po ukonczeniu roku zaczela bardzo sympatycznie reagowac na koty )

Bede na pewno potrzebowac pomocy i wsparcia w szukaniu kotkowi domu - bo zgody TŻ na stalego drugiego kota nie mam - ale postaram sie byc najlepszym domem tymczasowym
Kuwetka czeka, Gringo czeka , ja czekam też - teraz wszystko zalezy od osób opiekujacych sie Ursynkiem

[kristinbb]

Jak TŻ go zobaczy to się zakocha...
Piękny kotuś....

[zielona.ona]

Tego optymistycznie nie zakładajmy. TŻ jest dosyc uparty (łagodnie mówiac) .
Chociaz - róznie bywa bo ogolnie koty bardzo lubi
Ale nadal prosze o traktowanie Ursynka jako kotka pilnie szukajacego domu stałego .

[Migota]

Jakie cudowne wieści
Zielona.ona, dziękuję za koteczka

[ciaptak]

cudnie

[Aleksandra59]

Teraz czekamy na wieści od opiekunów Ursynka - trochę to długa droga Mam nadzieję, że jutro będzie coś wiadomo
Zielona.ona - dzięki, dzięki wielkie

[Amanda_0net]

[kwinta]

Cudowna wiadomośc

Zielona - mam nadzieję, na nowe zdjęcia Gringusia i jego kumpla .

A może Twoja Mama ? Nie chciałaby mieć nowego Felusia ?

Tak tylko cichutko myślę .....

[MaybeXX]

Dopinam się do złotej myśli Kwinty

[Aleksandra59]

[zielona.ona]

Cudowna wiadomośc

Zielona - mam nadzieję, na nowe zdjęcia Gringusia i jego kumpla .

A może Twoja Mama ? Nie chciałaby mieć nowego Felusia ?

Tak tylko cichutko myślę .....

Zdjecie jak najbardziej (moze nie w pierwszych dniach razem - bo jednak biore pod uwage scenariusz ze moga sie początkowo boczyc na siebie )
Z rodzicami - tez zobaczymy, zaprosze , pokaże koteczka - nie wykluczam i takiej opcji. ( Mama postawila 2 warunki - nie chce szarego kiciusia (no bo Felus był szary) i mam jej nie męczyć kotem w TYM roku - no wiec swietnie za 3 tygodnie moge zaczać :):) ) (jak by sie udało przekonać mamę to kotek wrocił by na Ursynów - a konkretniej Kabaty ) - zobaczymy

Ale jesli nie to jestem dobrej mysli - kotek jest bardzo ładny, ciekawie umaszczony (z pelna premedytacja na pierwszego tymczasa wybralam kota ktory ma spora szanse na znalezienie domu , zrobi mu sie ładne , "domowe" fotki - i mysle ze bedzie dobrze. - bo kiciek wyglada na zdrowego , zadbanego i odzywionego ) - wiec chyba nie mam nic do roboty w kwesti "odchuchania delikwenta":)

[Migota]

Czy Ursynek już pojechał do DT?

[Aleksandra59]

Niestety tak to jest, jak zbyt wiele osób - bez wzajemnego kontaktu - zaangażowanych jest w pomoc kotu w potrzebie
Muszę wyjaśnić wszystko po kolei:
- po pierwsze Państwo opiekujący się Ursynkiem nic nie wiedzieli o instytucji DT;
- ja p. Karolinie, wetce z mojej lecznicy, o takiej możliwości tj. DT nie powiedziałam ;
- sama uznałam, żę DT lepsze niż piwnica - stąd tytuł wątku DT/DS na cito poszukiwane

Jak pojawiła się oferta Zielonej.onej na DT dla Ursynka - natychmiast skontaktowalam się z p. Karoliną.

I okazało się, że obecni opiekunowie Ursynka - nie wiedząc o opcji DT - chcą żeby Ursynek od razu trafił do tego, najlepszego dla Ursynka domku docelowego. Ponadto chcą przyszłych właścicieli Ursynka poznać, żeby wiedzieć do jakiego domku Ursynek trafi i żeby przekazać wszystkie informacje na temat charakteru i zwyczajów Ursynka

Dodatkowa informacja - opiekunowie Ursynka podjęli decyzję o kastracji Ursynka i to podobno szybko ma się zdarzyć.

Zielona.ona - dzięki za ofertę DT dla Ursynka i przepraszam za całe zamieszanie, ale jednak DS dla Ursynka szukamy.

Przepraszam wszystkich za nieporozumienie Zmieniam tytuł wątku

[Migota]

Ja wszystko rozumiem, ale kto powiedział, że zielona.ona, albo jej mama, nie zostaną w końcu DS dla Ursynka? Takie prawdopodobieństwo zawsze trzeba brać pod uwagę, choćby minimalne. Poza tym uważam, że zawsze lepszy będzie DT niż piwnica. Wiemy jak teraz trudno nawet o DT, a ci ludzie przez swoje wygórowane wymagania skazują kota na dalsze bytowanie w piwnicy. Kto wie na jak długo. A jak się jest w kontakcie z DT to zawsze można poznać i DS. A tak w ogóle to dlaczego sami nie wezmą go do domu, choćby na DT. Może dobrze by było jeszcze spróbować ich przekonać.

[zielona.ona]

Zielona.ona - dzięki za ofertę DT dla Ursynka i przepraszam za całe zamieszanie,

Nic się nie stało chciałam dobrze ale tych Państwa też rozumiem

Migota - moglo sie zdarzyć tak że faktycznie DT zamienił by sie w DS ale ja na dziś tego obiecać nie mogę a wręcz wyraznie pisałam zeby takiej opcji na razie pod uwagę nie brać. (bo niestety na dziś raczej DS - "nie" niz "tak" )

Ci ludzie dali by mi Ursynka z nadzieją że sie "złamię" i go zostawię u siebie a ja co? Albo bym była pod ogromną presją (czego nie chcę) albo by sie poczuli przeze mnie oszukani.
To tak jest ze sie teraz powie "nie moge obiecać ale pomyślę/postaram się chociaz prosze na wiele nie liczyć " a za poł roku ludzię pamiętają tylko "postaram się i moga panstwo na mnie liczyć ".
Tak to juz jest (nie tylko w sprawach kocich) - wiec wole zeby sprawa byla jasna od samego poczatku.