Ciapkot Paczus [*] ;-((((((((((((((((((((((((((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2008 20:13 Ciapkot Paczus [*] ;-((((((((((((((((((((((((((

Paczus chyba mial kiedys dom. Przez ostatnie 5 lat mieszkal na jednym z osiedli jako kot wolnobytujacy.
Ufny, przekochany, miziajacy sie Paczus podchodzil do ludzi, majac nadzieje, ze ktos zobaczy w jego oczkach wielka prosbe o dom na zawsze. Nie wszyscy jednak napotkani ludzie byli zyczliwi.
Paczus stracil kawalek ogonka. Ktos mu go po prostu wyrwal :(

Kotek trafil do mnie jakis tydzien temu na zabieg usuniecia resztki psujacego sie ogona i kastracje.

Teraz Paczus ma ogonek jak rottek i jest najpiekniejszym kotem z calego szpitalika :love:
Chcialabym dla niego dom najlepszy na swiecie. Aby zapomnial o swojej tulaczce, o zlych ludziach, bolu i strachu.

Pomimo, ze ostatnie 5 lat wiodl zycie kota zyjacego pod samochodami, nie zapomina o korzystaniu z kuwety, nie interesuje go wychodzenie na koci taras. On potrzebuje ciepla i swojego czlowieka, na zawsze.

Obrazek

Wiecej o Paczusiu napisze Jarekm

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80071&start=285
Ostatnio edytowano Śro gru 17, 2008 22:09 przez Izabela, łącznie edytowano 2 razy

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:18

hop po domek od cioci Moni :)

a tak poza tematem... kiedy ciocia Monia może przywieźć dla ciapkotów zakupione zabaweczki??
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:26

Ciocia, wpadaj kiedy chcesz :)
Jestem na dyzurze w sobote i niedziele.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:27

a w jakich godzinach jesteś??
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:30

Od rana do wieczora :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:37 Re: Ciapkot Paczus koci rottek-szuka domu na zawsze!

Izabela pisze:Paczus chyba mial kiedys dom. Przez ostatnie 5 lat mieszkal na jednym z osiedli jako kot wolnobytujacy.
Ufny, przekochany, miziajacy sie Paczus podchodzil do ludzi, majac nadzieje, ze ktos zobaczy w jego oczkach wielka prosbe o dom na zawsze. Nie wszyscy jednak napotkani ludzie byli zyczliwi.
Paczus stracil kawalek ogonka. Ktos mu go po prostu wyrwal :(

Kotek trafil do mnie jakis tydzien temu na zabieg usuniecia resztki psujacego sie ogona i kastracje.

Teraz Paczus ma ogonek jak rottek i jest najpiekniejszym kotem z calego szpitalika :love:
Chcialabym dla niego dom najlepszy na swiecie. Aby zapomnial o swojej tulaczce, o zlych ludziach, bolu i strachu.

Pomimo, ze ostatnie 5 lat wiodl zycie kota zyjacego pod samochodami, nie zapomina o korzystaniu z kuwety, nie interesuje go wychodzenie na koci taras. On potrzebuje ciepla i swojego czlowieka, na zawsze.

Obrazek

Wiecej o Paczusiu napisze Jarekm

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80071&start=285

Jakie on ma przeogromne i przepiękne pućki 8O
Ale to pewnie dlatego, ze jest lub do niedawna był pełnojajeczny ?

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pt gru 12, 2008 20:38

ojeju :) to ja jakoś przyjadę, muszę tylko pomyśleć kiedy, zamówiłam u mnie w zoologicznym zabawki mam nadzieje, że rano przyjadą z dostawą bo jak nie to mam tylko 12 małych piłeczek więc aż wstyd do ciapkotów z takim marnym podarkiem jechać :)
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 20:47

ezynka, ma pucki bo to pol krwi BRI :wink:

To byla reklama :wink:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 21:03

Monia, kazdy prezencik jest cenny. Koty oszaleja z wrazenia, tyyyyle zabawek :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 12, 2008 23:40

Paczuś :love:
bezogonisate są super, my znamy Majcię byz ogonka 8)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Za to ciepełko o którym marzysz!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob gru 13, 2008 6:25

Paczus hop po domek :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 13, 2008 10:29

ale fajny...taka kulka szczęścia....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 13, 2008 18:31

Prawdziwa kulka szczescia :) Podobny do chomika z filmu "Piorun" :lol: :wink:
Dzis Paczus nie mial apetytu. Chyba dupka bardzo go boli :(
Dostal przeciwbolowe i antybiotyk.
Jutro nakarmie go czyms ekstra.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 13, 2008 20:31

10. grudnia na wwątku Gapcia napisałem

Izabela, dziękuję za dobre wiadomości.
Trochę martwiłem się o niego, o jego zachowanie po zamknięciu, no a informacja o kuwecie to mnie zaskoczyła, mądry kotek, grzeczny, nie chce Tobie sprawiać kłopotów, pracy i tak masz napewno dosyć.
Możliwe że Pączuś miał kiedyś domek.
Pojawił się w okolicy jakieś 4 a może 5 lat temu. Na poczatku był 3 bloki dalej, tam taki szeroki trawnik , płotek, krzaczki. Widać było miseczki, znaczy że był dokarmiany. Były okresy że nie spotkałem jego.
Od ubiegłego roku przeniósł się bliżej mojego bloku, nie wiem dlaczego.
Większy ruch , dojscie do sklepów, wąski trawnik, chodnik prawie przy balkonach.
W tym roku na wiosnę zniknął, cały marzec i kwiecień go nie było. No i w końcu się pojawil, nie poznałem go w pierwszej chwili, skóra i kości, ruda sierść, osłabiony tak że miał problem z chodzeniem, przewracał się. Pozostała tylko ta wielka głowa i te w dalszym ciągu ufne oczy.
Myślałem że nie przeżyje. Ale udało się, trwało to trochę ale udało się, wrócił do formy. No i niestety, żeby nie było zbyt szczęśliwie , problem z ogonkiem.
PĄCZUSIA GUBI NADMIERNA UFNOŚĆ DO LUDZI
Byłoby wspaniale gdyby znalazł domek, On naprawdę doznał byt wiele krzywdy.
Czasami się dziwię skąd bierze się ta ufność.......................
Czy napewno zasługujemy
............................................................................................

Nie wiem co jeszcze mógłbym dodać. Faktem jest że Pączuś nie miał szczęścia do spotkań ludźmi. Podchodził ufnie do wszyskich, nadstawiając łepek do głaskania, czasami był pogłaskany , czasami zignorowany, potraktowany jako chodzące źródło infekcji dla dzieci przez niektóre mamy, a czasami wręcz wrogo a nawet agresywnie. Ale on jest taki że kopnięty przez jednego człowieka biegł do następnego człowieka pełen ufności.
Właśnie ta ufność doprowadzała do tego że był kilka razy poturbowany, no i ci napakowani módzieńcy ze swoimi amstafami, szczujący te swoje psy na kota.
A najgorszy jest brak reakcji otoczenia, ludzie patrzący w płyty chodnikowe albo odwracający głowę w inną stronę.
Wcześniej napisałem o problemie z ogonkiem, delikatnie to nazwałem.
nie wiem co Pączusiowi zrobiono w ogon, ale wydaje mi się że mógł być oblany jakąś żrącą substancją , jakimś kwasem.

No ale teraz mam nadzieję że znajdzie swój domek, szkoda tylko że biegnąc na spotkanie swojego Dużego nie będzie mógł radośnie machać ogonkiem

Izabela, zdjęcie jest piękne. Pomimo operacji wygląda wspaniale.
Chwilowym brakiem apetytu na razie nie zamartwiajmy się, jest w końcu po operacji, stracił ogonek no to to pod ogonkiem.
My też nie mamy codziennie takiego samego apetytu
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6652
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Sob gru 13, 2008 20:32

Ale fajny chłopak :love: :love: :love: :D
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości