..."liżący" problem ;/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2003 15:32 ..."liżący" problem ;/

niedawno (tydzień temu) moja kicia miała sterylkę i wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że rozlizuje sobie brzuszek :evil:
założyliśmy jej z TZtem specjalny bawełniany kaftanik i pomogło na..... 2 dni :twisted:
teraz siedzi i liże sobie kaftanik na brzuszku cały czas - wskutek tego ubranko jest tam stale mokre.... :evil:
do ranki na szczęście nie ma dostępu i goi sie raczej dobrze
mam pytanie: czy takie mokre ubranko jej nie zaszkodzi???? co powinnam zrobić????

chciałabym, żeby szybciutko doszła do siebie i jak najszybciej zdjąć jej ten wątpliwej urody strój, którego nienawidzi... :?
mogę to zrobić jednak dopiero jak jej sie wszystko zagoi i troszkę przynajmniej zarośnie włoskami, bo koci języczek jest mało delikatny :roll: a ona liże też skórę obok rany aż do krwi :cry:

pozdrowienia
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Pt gru 12, 2003 15:34

a może załozysz jej kołnierz??
nie będzie miała "dojścia" do ranki

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 12, 2003 15:41

No właśnie, kołnierz powinien rozwiązać problem, nie sięgnie do rany.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 12, 2003 15:42

Ja bym poradzila sie weta. Kolnierz jest dobry jak jest tylko jeden kot, bo kiedy jest ich wiecej to moga sie nawzajem wylizywac. Kaftan badz kolnierz jest w kazdym razie niezbedny i to nie na kilka dni, ale do konca gojenia, jezeli Twoja kicia ma az takie odruchy. Zrobi sobie wieksza krzywde wylizujac sie ,niz cierpiac w kaftanie, wiec nie ma jej co zalowac, tylko cierpliwie odczekac 10 dni. O zdjeciu powinien i tak zdecydowac wet, nie radze podejmowac zadnych krokow bez konsultacji z dobrym lekarzem.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt gru 12, 2003 15:47

ja wiem, że kołnierz byłby lepszy, ale po kosultacji z wetem i próbach doszliśmy do wniosku, że kołnierz odpada :(
bo mała drapie tym kołnierzem po brzuszku i jak byśmy go nie mocowali to i tak go sobie zsuwa, w taki sposób, żeby brzuszek chociaz podrapać nim :crying:
ratunku!!

czy mokre ubranko jest bardzo szkodliwe?

rana wygląda dobrze (Kira jest pod stałym nadzorem weta)

Anju, ona MUSI zostać w kaftanie do moemntu, aż jej chociaż troszke sierść nie odrośnie bo "gołą" skórę na łapkach wylizała, aż do krwi... i dlatego teraz kaftan ma rekawy :evil:

a żałować nie żałuję, tylko martwię się :?

pozdrowienia
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Pt gru 12, 2003 16:06

yyahyoo pisze:Anju, ona MUSI zostać w kaftanie do moemntu, aż jej chociaż troszke sierść nie odrośnie bo "gołą" skórę na łapkach wylizała, aż do krwi... i dlatego teraz kaftan ma rekawy :evil:

a żałować nie żałuję, tylko martwię się :?

Czyli bedzie w nim dluzej niz 10 dni, bo po 10 dniach jest zagojony brzuch ale futra nie ma. Wspolczuje bardzo nerwow i nie wiem co doradzic, sytuacja jest patowa. Po prostu trzeba to przeczekac. Hruptak tez sobie lizal brzuch przez kaftan, ale w miedzyczasie miala kontrole u wetki i widac bylo ze krzywdy sobie nie zrobila. A co na to lizanie radzi Wasz lekarz? Moze jej ten kaftan na brzuchu czyms pokropic, zeby ja odrzucil zapach. Np. krople soku z mandarynki?
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt gru 12, 2003 16:12

Powiem wiecej, Kluska jest juz miesiac po sterylce a tam siersci ani widu ani slychu :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pt gru 12, 2003 16:13

Anja pisze: A co na to lizanie radzi Wasz lekarz? Moze jej ten kaftan na brzuchu czyms pokropic, zeby ja odrzucil zapach. Np. krople soku z mandarynki?

wet mówi, że musi łazić do odrośnięcia sierści w kubraku, i mamy sie zgłosić jakby się coś zaczęło dziac z ranką....
narazie niby jest OK - przymywam jej roztworem rivanolu 1 x dziennie i zapakowuje w ubranko
spryskiwanie różnymi "niekocimi" smrodkami Kira ma najwyraźniej w... pod ogonem :evil: bo nic sobie z tego nie robi

jak długo odrasta futro?? tak do mementu jak się pojawi meszek...
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Pt gru 12, 2003 18:32

Majka raczej nie interesowala sie szwem, ale po przebudzeniu lubila sie polizac kolo ranki :evil: Zrobilo sie jej otarcie ktore przemywalam woda utleniona i smarowalam zelem solcoseryl.
Meszek pojawil sie po ok tygodniu - 10 dniach.

Niech ranka szybko sie goi !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob gru 13, 2003 10:39

Szarka też cały czas lizała swój kubrak, aż był zupełnie mokry. Ranka zagoiła się bezproblemowo, kubraczek zdjęliśmy po dziesięciu dniach.
Deli

Deli

 
Posty: 14575
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Sob gru 13, 2003 12:47

U mnie po 10 dniach kubrak zostal zdjecty, bo rana sie zagoila, ale HrupTak wygladal na brzuszku jak lysa palka 8O :D . Dopiero po tygodniu od zdjecia, zrobila sie "omszala", ale siersc dosc dlugo jej odrastala. Pewnie ten typ tak ma :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, koszka, majka420, Wojtek i 99 gości