Joako pisze:Gwiazdy nie wstają przed południem

'Gwiazdy' poszły bardzo późno spać - po niemal nieprzespanej poprzedniej nocy, i gościły u siebie do rana ciocię-kierowcę.
Zmęczenie i przeżyte emocje (np. w drodze powrotnej w ostatniej chwili cudem uniknęliśmy zderzenia czołowego...) jeszcze dzisiaj niestety dają o sobie mocno znać.
Zajonczek nie wygląda najlepiej, ma zapadnięte oczy i opuchnięty, trochę jeszcze zakrawawiony pyszczek, ale chyba go nie boli i zaliczył już dwa posiłki - pierwszy jeszcze późno nocy.
A to zaliczył w Krakowie:
Jeszcze raz najmocniej Wam dziękuję za tak ogromne wsparcie
Bardzo dziękuję Buborowi, który jak zwykle pomógł nam nawigacyjnie

i Annie09 która gotowa była udzielić nam gościny u siebie
---