POMÓŻ!!130 KOTÓW ma tylko IZĘ, proszę o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 11, 2008 21:21

no witam ... ocillocoocinum działa cuda już mi lepciej ... :D a tu nowiutka kicina superaśna :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 21:33

no kicunia przesliczna jest,i faktycznie wyglada jak moj P :love: ysiolek

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw gru 11, 2008 22:01

agiis-s pisze:wyszłam do pracy o 6 rano, wróciłam o 18.30 nie mam dostępu do kompa w godzinach pracy Polecialam czym prędzej do weterynarza...nie zdążyłam zjeść obiadu czy własciwie kolacji

jednynie wielokrotna praktyka uchroniła mnie przed bezsensowym staniem pod domem u pani Izy punktualnie o 19.00
może czasem dobrze wysłać smsa?
bez komentarza

s :?


Przepraszam Agiis to moja wina miałam wysłać smsa a zostawiłam Ci wiadomość na gg proszę nie wiń Izki tym razem to ja nawaliłam :(
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw gru 11, 2008 22:16

oj moje drogie bałaganik mały i poleciała LAWINA , mam nadzieję ,że wszystko pójdzie w niebyt :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 22:18

proszę mi odświeżyć pamięć co i ile mam wpłacić za bazarek , bo chyba mam jakieś tyły przez całe zamieszanie w ostatnim czasie jakie mi towarzyszy...obiecuję poprawę :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 22:24

no to ja jeszcze hopsne i uciekam ok.wszystkim spokojnej nocy zycze
pozdrawiam dobarnoc :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw gru 11, 2008 22:34

wiora pisze:no to ja jeszcze hopsne i uciekam ok.wszystkim spokojnej nocy zycze
pozdrawiam dobarnoc :wink:


papaty Wiora , kolorowych :)
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 22:35

Minik 10zł za bazarek czyli zbieraczkę kociej sierści ;) na moje konto poproszę a do wiorki adres przesyłki :D
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw gru 11, 2008 22:51

Julcia która wczoraj Iza wzięła z działek już jest u agiis!!!!
teraz to jest Julcia zwana Pyzą :lol: :lol: Agiis jutro napiszę relację - na dzień dzisiejszy wiem że, Zdechak (kociak agiis ) zakochany w pannicy a Pulpet (drugi kociak) troszkę sobie pofukuje :)
trzymać kciuki za dobrą aklimatyzację, wszystkich footer i pieska :) !!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw gru 11, 2008 23:00

nifredil pisze:Julcia która wczoraj Iza wzięła z działek już jest u agiis!!!!
teraz to jest Julcia zwana Pyzą :lol: :lol: Agiis jutro napiszę relację - na dzień dzisiejszy wiem że, Zdechak (kociak agiis ) zakochany w pannicy a Pulpet (drugi kociak) troszkę sobie pofukuje :)
trzymać kciuki za dobrą aklimatyzację, wszystkich footer i pieska :) !!! :ok: :ok: :ok:

może chłopak zazdrosny , bo tamten ma lepciejsza taktykę podrywu :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 23:02

Witam Serdecznie Wszystkich. Dziś czuje sie poprostu fatalnie. Ledwo wrociłam z działki. Parę minut temu Agiss wziela ode mnie Julcie na DT. Przykro mi że znow coś nie tak bo z tego co napisalam do Agi i na wątku wynika jasno, pisałam o tym zreszta nie raz ze jestem w domu osiągalna dopiero około 21.00. Mam pusto na komorce a dzwonic ze stacjonarnego nie moge. Dlatego prosilam Age o dopilnowanie tej sprawy i bylo to dziś kilka godzin temu.Wiec moze jeszcze raz przypomnę że pomiedzy godziną 14.00 a 21.00 mam masę obowiazkow i nigdy nie jestem uchwytna. Nie mogę też w tym czasie zalatwiać innych spraw nie zwiazanych bezposrednio z karmieniem, bo tak mam ulożony cykl dnia i nie moge tego zmienić , bo wtedy wszystko się wali na leb. To teraz trochę o Kociakach!!!! Te Kotki które byly leczone przez kilka dni czują się znacznie lepiej i myśle że jest dobrze. Najwazniejsze ze w pore szybko zareagowałam na początku choroby i nie pozwolilam na dalszy przebieg i jakieś powiklania. Niestety Szymonka nie ma i mysle że już go nie zobaczę. Mam plan żeby wejsć przez plot w miejsce gdzie podejrzewam ze moze leżeć .Jednak jest z tym troche problemu, bo jeśli Szymonek umarl tam gdzie przypuszczam, to niestety nie dam rady go stamtąd wyciagnać a mimo wszystko chciałabym go jednak pochować jak należy na kocim cmantarzu. Dziś dziwne rzeczy sie działy na bazie rybackiej, tej co gina koty. Dzwi pomieszczenia byly otwarte i palilo się światlo w pomieszczeniu, w którym mieszkał P.Jozek ten co sie utopił. Wszystko było otwarte i jak karmilam koty to tam wjechalam żeby kogoś zapytac co z tym kotem po P.Jozku czy też zapytać kogo wlaściwie jest kot i czy ktoś go karmi. Wołalam ale niestety byl tylko kot i wszystko otwarte a nawet chłodnia z ryba. Dziwne to wszystko tym bardziej ze weszłam do innego baraku gdzie wczesniej P.Jozek mieszkał i pilnował. To zaraz obok. A tam bylo wszystko też otwarte i zdemolowane a na dodatek nie wiem co się stalo z tym dużym psem, ktory tam pilnował. Normalnie sie martwie i zaczynam już mieć czarne myśli jezeli chodzi o Ele. Przeraża mnie to wszystko i klimat wokol tego całego miejsca. Nawet zadzwonic nie mogę do tego rybaka co mnie nie lubi żeby o cos zapytać bo on od razu wylącza telefon. To ten o którym juz Wam wczesniej pisałam że zabierałam stamtad maluchy do adopcji i sterylizowałam kotki które potem przepadly. Jestem zdołowana chorobą i tymi dziwnymi niejasnymi sytuacjami za które z cala pewnoscią straszna cene placą niewinne zwierzęta, Ale co mozna zrobić jak wszyscy nabierają wody w usta albo udają ze jest wszystko dobrze. Tacy nie pozwolą aby im coś udowodniono, a mają świetne warunki aby coś zrobić tak aby nikt tego nie widział. Oczywiscie nakarmilam kota który do mnie wyleciał ale i tak ten kot nie daje mi spokoju. Bo przecież nie mogę tam bez przerwy chodzić na kontrole i sprawdzać czy kot żyje bo mnie w koncu przepędza i poszczują psem. Jak już Wam pisałam marzę aby ten rok się już skonczyl bo tak mi ciezko. To byl bardzo trudny rok. Dla mnie dla kociakow też, nie byl łatwy. Duże niedobrego sie wydarzyło. Dużo niewyjasnionych zaginieć ,niestety. Pozdrawiam Was Serdecznie Moi Kochani i Dziękuję Wam Ze jestescie z Nami!!!!!!!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 11, 2008 23:12

Iza jeszcze raz przepraszam zostawiłam wiadomość na gg nie smsem, ale nie wiedziałm że agiis dzisiaj nie będzie na gg byłam pewna że odbierze wiadomość jak wróci z pracy.. wiem moja wina :oops:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw gru 11, 2008 23:14

Biedny Szymonek :(((( A te drzwi pootwierane to może jak ktoś wie że tam nei ma nikogo może przyszedł zobaczyć czy nie ma tm nic co się przyda ;( mogły być jakaś kradzież albo plądrowanie
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Czw gru 11, 2008 23:24

Ja-Ba pisze:Julcia jest po prostu rewelacyjna! :lol: :lol:
Tak Julcia jest niesamowita. Jak ją zobaczylam i wzielam na rece ,takę przemarznięta i glodną a ona zaczela się tulić i wcale nie chciała z rak zejsć, to wiedziałam jedno! Nieważnie czy ktoś ja tam dokarmiał, bo pewnie tak. Nieważne czy przypadkiem nie śpi gdzieś w altance u jakiegoś bezdomnego! nie pozwolę zmarnować tej cudownej kotki na tych dzialkach, gdzie starch chodzić i rózni się tam kreca. Nie pozwole aby wpadla w rece jakiegos bandziora który zrobi krzywde Małej. Bo skoro Mała nie boi sie ludzi, do mnie podeszła od razu i dala się wziąsć na rece choć pierwszy raz mnie w zyciu widziała, to znaczy że każdy moze ją wziąsć jak Mała bedzie głodna i podbiegnie zeby coś wyżebrać do jedzenia. Julcia jest fantastyczna. Zna dom. Moze kiedyś jako kociak była w domu? Moze mieszkala w altance? Od razu zaznajomila się z kuwetką. Boi się innych kotow i furczy na nie keidy je, pewnie z obawy że jaj wyjadzą. Pewnie tak musiała zdobywać jedzenie. Obfokała moje najgrożniejsze koty w domu, te nie pozwalają sobie w kasze dmuchac. koty byly w szoku. Ja też ale tym sposobem nikt5 więcej do Małej nie podszedł. Jest slicznie ubarwiona w bardzo wyrażne ciemno stalowe wzorki za futerku. I śliczny rozowy pysio. Tak jak mowilam umaszczenie to skora zdjeta z Pysiolka. A Ta roznica ze Mała ma na szczęście ogonek caly a Pysiolek niestety nie. Nie zbyt lubi siedzieć na kolanach tak jak to Niunia uwielbiała. Ale uwielbia glaskanie. dziś probowała się już miziać do moich kotów. Myślę że trzeba jej znaleść Cudowny i Bardzo kochający Domek!!!!Tam gdzie Serce, cieplo, dobra karma i opeka weterynaryjna. Bo tu gdzie była i by żyla nie miałaby zadnej z tych rzeczy.Wczoraj cudnie wsuwała sanabelle. Chciałam dziś dać Agiss dla niej ale Agiss ma Super karme RC i profilum dla maluchow i mowila ze nie trzeba. Dałam więc kuwetke dla Małej, żeby Agiss nie musiała specjalnie kupować, bo Mala teraz zamieszka narazie w osobnym pokoju.Mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze. To bardzo mało problemowa kotkaZje i grzecznie spi. Jakby jej nie było prawie..
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 11, 2008 23:26

nifredil pisze:Biedny Szymonek :(((( A te drzwi pootwierane to może jak ktoś wie że tam nei ma nikogo może przyszedł zobaczyć czy nie ma tm nic co się przyda ;( mogły być jakaś kradzież albo plądrowanie
Ktoś się wlamał albo coś się tam stało. Wczoraj klodki wisiały normalnie. Codziennie tamtedy przejeżdżam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Oksykodon i 36 gości