Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2008 12:22

Monostra, witaj w klubie czasowo bardzo zakręconych :wink:

Zachowanie Trykota oceniam na bdb+ :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw gru 11, 2008 12:54

To dobre wieści. Gdyby było coś nie tak, to pewnie Trykot nadal byłby delikatny :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 11, 2008 13:14

Brawo Trykot! Szacun sie starszyznie plemiennej nalezy 8)
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw gru 11, 2008 13:27

Monostra pisze:Moher zaczął też się bawić :) . Zadziwił mnie Trykot - przez czas choroby Mohera i ostatni tydzień nie zaczepiał Moherowego. Owszem, podchodził i podstawiał łebek do polizania, położył się obok, ale nie skakał mu znienacka na grzbiet i nie próbował "zagryzać" :). Dziś wrócił do swoich zwyczajów, a Moher zadowolony podjął wyzwanie.

Koty są mądrzejsze niż nam się wydaje. :) Dobrze wiedzą, kiedy współplemieniec się nie czuje.

Brawo Moher, tak trzymaj ze zdrowiem. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 11, 2008 18:57

Trykot w ogóle jest słodziakiem :) . Taka rozkoszna futrzana kula. Siada przed człowiekiem, wydaje z siebie przeraźliwe iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii i żąda wzięcia na ręce, gdzie od razu układa się wygodnie, zaczyna mruczeć i szykuje się na dłuższy pobyt :lol: .
Podpatruje cały czas Mohera i Sybira, a potem naśladuje ich jak małpka - układa się do snu, tam gdzie one leżały, wskakuje w te same miejsca, czeka rano w rzędzie na otwarcie balkonu.
Wykańczanie łamliwego papirusa opanował szybko, ale ostatnio miał oczy jak spodki przy perzu - pierwszą michę obwąchał, ale mimo zachęt nie spróbował. Do drugiej siadł z Sybirkiem, zaczął ciągnąć, urywał, ale wylatywało mu z zębów. W końcu podpatrzył sposób koszenia bokiem pyszczka i został kosiarką wykwalifikowaną :lol: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 12, 2008 9:20

Super wieści :) Mądre koteczki :)
Sama miałam ostatnio oczy jak pińć złotych, gdy zobaczyłam reakcję mojej Misi na tekst, który jej rzuciłam 8O ale to jakby inna historia... ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt gru 12, 2008 9:56

cieszę się, że Moher zdrowszy :ok:

zastanawiam się nad tym perzem, bo moje futrzane dziś dzień rozpoczęły od siania pawiami po całym mieszkaniu :twisted: jak toto przynieść do domu? wyrwać z korzeniami i posadzić w doniczce? sorry za głupie pytania, ale ja guła totalna jestem jeśli chodzi o wszelkie roślinki :oops: jedna juka się utrzymała, ciągnie chyba wodę z powietrza, bo ja na pewno jej nie podlewam, zapominam wciąż :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 12, 2008 10:05

Głaski dla ekipy kosiarek :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt gru 12, 2008 10:49

Georg-inia pisze:cieszę się, że Moher zdrowszy :ok:

zastanawiam się nad tym perzem, bo moje futrzane dziś dzień rozpoczęły od siania pawiami po całym mieszkaniu :twisted: jak toto przynieść do domu? wyrwać z korzeniami i posadzić w doniczce? sorry za głupie pytania, ale ja guła totalna jestem jeśli chodzi o wszelkie roślinki :oops: jedna juka się utrzymała, ciągnie chyba wodę z powietrza, bo ja na pewno jej nie podlewam, zapominam wciąż :roll:


Wziąć łopatkę/duży nóż i wyciąć płat darni odpowiadający wielkością doniczce. Wyciągnąć bryłę darni z gruntu i wsadzić do doniczki. :) Podlewać.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 12, 2008 13:53

Sadziłam na wyczucie, bo wszystkie mądre książki podają jak się tego pozbyć, a nie jak uprawiać :lol:. Wykopałam kępki perzu, takie z rozłogami do 5 cm i posadziłam tak, żeby miał miejsce na rozkrzewienie.

Wszystkie wkurzające cechy perzu traktowanego jako chwast są rewelacyjne, jeśli zrobi się z niego roślinę uprawną. Jest o wiele lepiej przystosowany do pobierania wody i składników z gleby niż rośliny uprawne, odrasta z najmniejszego kawałka kłącza, jest wytrzymały na niekorzystne warunki (czytaj: odporny na przesuszenie :) ) i ciężko go wykończyć :twisted: .

Moher siedzi i wypłakuje w miejscu, gdzie powinna być micha :( . Dostał jeść o 6 rano, przed 2 śniadaniem zwiałam do fryzjera, ale teraz musimy przeczekać do 15.30 :strach: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 12, 2008 13:59

Wytrwaj, Moheru! W końcu trzymam kciuki za te twoje badania już od wtorku chyba :roll: :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt gru 12, 2008 14:02

Schudnie bidulek... :?
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt gru 12, 2008 18:51

Moher po pierwszych badaniach. Obmacany ponownie ze wszystkich stron, morfologia i podstawowa biochemia OK. We wtorek mamy umówione echo serca i w zależności od wyniku dalsze postępowanie. W lecznicy był grzeczny jak zwykle, krew oddał bez protestu i nawet nie pisnął. Nie odmówił sobie jednak włączenia trybu odrzutowca na widok dwóch jamników w poczekalni :) .

Po powrocie łaskawie przyjął ode mnie jedzenie, ale potem:
Patrz, jaki jestem biedny. Okrutnica!
Obrazek

Nie chcę Cię znać!
Obrazek

Spadaj!
Obrazek

Skorzystali z tego Trykot i Sybirek, stwierdzając, że mogę w takim razie zająć się nimi.

Miziaj dalej, zostaw tego siwego!
Obrazek

Zostaw ten aparat i wracaj tu z tą szczotką!
Obrazek
Przerwałam wtedy czesanie spodenek, a on został w tej pozycji i czekał na dalsze szczotkowanie :lol:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 12, 2008 18:59

Monostro - padlam...MOHERU aj lawju, przyjezdzaj, chlopie, kiedy chcac, juz ja cie wykuruje, pazurki bede obcinac CODZIENNIE, byle by usmiech na paszczy zobaczyc :lol:

Sybir z kuprem w pozycji startowej - cuuuudo! :ryk: Trykot z wywalonym podwoziem zreszta tez. Tobie chyba dramatycznie musi brakowac rak do glaskania, drapania, czesanie, obcinania, karmienia.........
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt gru 12, 2008 19:25

łoboziu, jakie one są piękne :love: WSZYSTKIE!!!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 32 gości