Ciocia Lodzia biega za TM [*]

» Czw gru 11, 2008 8:14

Etka pisze:biedna malenka
bede jej kibicowac w znalezieniu domku, to taki slivzny kot i usycha w schronie

Widze Jowita, ze tez sie zauroczyłas Ciocia Lodzia a jak ci mowilam, ze nie wiezyłas, ze to taka słodka Kocia!

Kciuki za domus dla Lodzi!

» Czw gru 11, 2008 11:49

A Lodzinka wciąż czeka na świąteczny cud...

» Czw gru 11, 2008 11:57

Mruczeńka1981 pisze:A Lodzinka wciąż czeka na świąteczny cud...

Mocno trzmam kciuki, żeby sie taki cud zdarzył!

» Czw gru 11, 2008 11:58

Jeśli znalazłby sie DT pokryję ewentualnego koszty leczenia i jedzenia dla Lodzinki, naprawdę cieplutka kocia, taka... życzliwa ;-)

? Jeśli chcecie skorzystać poproszę PW.

» Czw gru 11, 2008 11:59

kirke18 pisze:Jeśli znalazłby sie DT pokryję ewentualnego koszty leczenia i jedzenia dla Lodzinki, naprawdę cieplutka kocia, taka... życzliwa ? Jeśli chcecie skorzystać poproszę PW.

» Pt gru 12, 2008 7:59

Do góry kocinko kochana!!!

» Pt gru 12, 2008 8:25

Wszystko mnie az sciska, bo bede jutro we Wrocławiu i bardzo bardzo chciałabym zabrac Lodzie, ale mąż mi zabronił brania jakichkolwiek kotów do świat, ledwo uprosilam go o maluszka. Poza tym mam inne zobowiązanie, którego musze dopełnic...oj Lodziu, mam nadzieje, ze mimo wszystko na swieta spedzisz w domku, chociazby tymczasowym

» Pt gru 12, 2008 8:27

Ja niestety nie moge wziasc doroslego do stada

Moj Drakul toleruje tylko małe i młode

Nawet do roku ale młode lagodne koty ( tak mu sie porobilo po ostatnim doroslym tymczasie)

» Pt gru 12, 2008 9:41

Karotka pisze:Wszystko mnie az sciska, bo bede jutro we Wrocławiu i bardzo bardzo chciałabym zabrac Lodzie, ale mąż mi zabronił brania jakichkolwiek kotów do świat, ledwo uprosilam go o maluszka. Poza tym mam inne zobowiązanie, którego musze dopełnic...oj Lodziu, mam nadzieje, ze mimo wszystko na swieta spedzisz w domku, chociazby tymczasowym

To może po świętach?? :lol:

» Pt gru 12, 2008 9:55

Mruczeńka1981 pisze:
Karotka pisze:Wszystko mnie az sciska, bo bede jutro we Wrocławiu i bardzo bardzo chciałabym zabrac Lodzie, ale mąż mi zabronił brania jakichkolwiek kotów do świat, ledwo uprosilam go o maluszka. Poza tym mam inne zobowiązanie, którego musze dopełnic...oj Lodziu, mam nadzieje, ze mimo wszystko na swieta spedzisz w domku, chociazby tymczasowym

To może po świętach??

Mruczeńko bede rozmawiac z TŻ
To jeszcze nieoficjalne, ale obiecal mi juz ze bede mogła zabraz na DT pewnego kotka z Forum, dorosłą kotkę ze schroniska. Nie wiem w jakim jest stanie. Mozliwe ze bedzie wymagała leczenia. Teraz biore Maluszka z Wrocławia. Musze zobaczyc jak sprawy sie ułoża. Mam 2 swoje koty. Anastazja jedzie, ale nie wiem jak sie zaaklimatyzuje, bo to bardzo specyficzna kotka. Do tego wrócił do mnie jej synek po 4 dniach w nowym domku. Boje sie, ze cos sie nie powiedzie, koty wróca i sie zakoce na maksa i nie podołam

Tu watek moich "nieadopcyjnych"kotów: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81 ... sc&start=0