zjadl gumke?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2003 20:04 zjadl gumke?

taka rozowa z kociej wedki (chyba zjadl).Kupilam wedzisko kotu do zabawy nie do zarcia, bawil sie raptem dwa dni.Kocisko sprytne, zwinne, szybkie jak nie powiem co....ech, wyszlam z pokoju na chwile, zul te rozowa gumke, jak przyszlam to wedka byla w 2 kawalkach, w obu kawalkach troche gumki, ale brakuje mi reszty, jakies 30cm chyba. patrze, oczy wytrzeszczam i nie widze.Albo mi sie cos na oczy rzucilo albo kotu cos na rozum padlo.teraz spi a ja za gumka sie rozgladam.
Obrazek

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Czw gru 11, 2003 20:10

U Młodego zjedzona gumka wychodzi dokładnie tą samą stroną co weszła :roll:

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Czw gru 11, 2003 20:14

zwraca 8O
Obrazek

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Czw gru 11, 2003 22:35

tiaaa i to gdzie popadnie. Widać gumka chce na wolność ;-)

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Pt gru 12, 2003 8:30

Gumka chce wyjść na świerze powietrze... W sumie twój kociak jest zdolny :wink: .


:cat3:
Kika i Mikadusia pozdrawiają (wraz ze mna:)

elfka

 
Posty: 68
Od: Pt wrz 19, 2003 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 12, 2003 9:36

Kochane koty !!!!!!!!!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt gru 12, 2003 9:41

no u mnie ostatnio kroluje wlasnorecznie zrobiona zabawka z tzw.gumki do gaci :wink: w poczatkowej fazie gumka sie tez wstapila o jakies 3cm...nie wyszla zadna strona-albo zostala strawiona :roll: teraz nieszczesna zabawko chowana jest na czas "niezabawy" :roll:
zaba kiedys zjadla 20cm nitki-wylazla...myslala,m ze to glista 8) od tamtej chwili wszelkie nitki sznurki na cenzurowanym..ostatnio tez gumki recepturki... :twisted:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt gru 12, 2003 9:54

Mój, nieżyjący już, kot zjadł pewnego wieczoru nitkę, na której była dość duża igła 8O
Niestety, musiał mieć zabieg, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło :D
Igłę do dziś przechowujemy

sara

 
Posty: 294
Od: Pt lip 18, 2003 20:33
Lokalizacja: gliwice

Post » Pt gru 12, 2003 10:00

Jakiś tydzień temu bardzo sie zaniepokoiłam - moje 7 miesięczne kocio dość długo siedziało w kuwecie....w końcu wyszedł i zaczał jeżdzić pupą po wykładzinie :o Zabrałam go do łazienki i skończyło sie na tym, że musiałam mu pomóc - wyciagnęłam z pupy jakieś 5 cm złotej gumki, która dzień wcześniej używana była do pakowania prezentu. :lol:

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, smoki1960 i 132 gości