Smutno

» Sob gru 06, 2008 16:45

BarbAnn pisze:
a w miedzyczasie miedzyczasu wyadoptowałam do nowego domu kolejnego tymczasa
tadam

Gratuluję

a którego?

» Sob gru 06, 2008 16:50

tego zoltego uszytego

i dorzucilam misia ale misiu bardziej malpe przypomina
no cos mi misiu nie wyszedl

» Sob gru 06, 2008 17:04

BarbAnn pisze:tego zoltego uszytego

ale ze mnie gapa,już myślałam,że żywego tymczasa :wink:

A misio też fajny jest.

» Śro gru 10, 2008 11:15

zycie toczy się dalej czyli leczymy astmę u Srebka
Srebuś został zdiagnozowany
wyniki są jednoznaczne
no i sobie jezdzimy na wlewy plus inhalacje
a mały zaczyna nareszcie współpracować
Widać widzi poprawe
niestety o takiej postawie moge tylko pomarzyc
http://pl.youtube.com/watch?v=chvRhvDgeS8
grzeczny kotek
srebek jak widzi inhalator ma dziesiec lap i znika

ale moze kiedys sie doczekam

» Śro gru 10, 2008 12:38

Cholera, wlasnie odkrylam, ze jeden z moich kotow ma astme na bank. Obejrzalam te filmy na YouTube i niestety, to jest to. Bylam z nim u weta, bo to jest kot z gatunku tych, ktore nic nie daja przy sobie zrobic. I nie moge go leczyc, tak juz zostanie. Jesli bylyby krople na kark, to moglabym ewentualnie pomyslec. Ataki ma dosc rzadko, raz na kilka tygodni, czasem czesciej, ale ma. A cos sie Sreberku poprawia w ogole po tej kuracji?

» Śro gru 10, 2008 15:09

pierwszą wizytę miał w poniedziałek
wraz z podaniem leków przez wenflon
wczoraj byłam drugi raz
od wczoraj przez noc nie miał ani jednego ataku
a i jeszcze
wczoraj w gabinecie, zmuszony do mocnego zaciągnięcia się
nareszcie odzyskał swoje "dawne oczy" takie duze i wyrazne
bo był taki , jakby to rzec oczadziały
jako gratis dostał obcięcie pazurów bo 3 trzymajace osoby nie dały mu rady
za to dzisiaj rano łaskawca się parę razy zaciagnął
W tym urządzeniu jest taka klapka po którym poznajesz czy kot wciąga kel czy nie

dzisiaj i jutro tez idę
mam "obiecane" ze juz w piatek nie bedzie trzeba i ze wystarczy sam inhalator
Bo prosto po pracy do weta
nawet nie mam kiedy kociego poidla odebrac z poczty

» Śro gru 10, 2008 15:48

Trzymam mocne kciuki za Sreberko, żeby mu się polepszyło!

» Śro gru 10, 2008 21:20

bardzo ładnie sobie wyciaga wenflony.dzisiaj przed wizytą zamordował jeden a teraz wyciagnął sobie kolejny
Dobrze ze jutro ostatni wlew

» Śro gru 10, 2008 21:44

BarbAnn
bardzo ładnie sobie wyciaga wenflony.dzisiaj przed wizytą zamordował jeden a teraz wyciagnął sobie kolejny
Dobrze ze jutro ostatni wlew

zawsze to jakaś rozrywka, a co mu tak będzie dyndać

» Śro gru 10, 2008 21:53

nic mu nie dyndalo

miał ladnie przyklejone lepcem
metrami lepca
i dal rade
dal

» Śro gru 10, 2008 21:58

BarbAnn pisze:nic mu nie dyndalo
miał ladnie przyklejone lepcem
metrami lepca
i dal rade
dal

najwidoczniej dyndało
albo w inny sposób przeszkadzało
więc dał radę

» Czw gru 11, 2008 7:45

BarbAnn pisze:nic mu nie dyndalo
miał ladnie przyklejone lepcem
metrami lepca
i dal rade
dal

Zdolny chłopak, nie ma co!

» Czw gru 11, 2008 11:06

Zdolny i mądry
kot pryzlepa.W domu nie odstępuje mnie na krok.widac czuje ze mu się polepsza i ze musi pani pilnowac zeby zle nie wrocilo

a Wacus sie biedny tuli do kaloryfera.
Wacusiowi przydałby się taki wiejski dom z duzym piecem
mogłby n anim spac w zimie i byłby szczesliwy

» Czw gru 11, 2008 12:36

Oby kuracja pomogła :ok:

» Czw gru 11, 2008 13:00

już widać poprawę

tylko jak tej małpie stułapej wytłumaczyc ze musi dawac sobie na pysio zakładac inhalator?
on po paru sztachach juz chce isc
gdziebądz

Smutno

Kto przegląda forum