SFINKS z cukrzycą...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2008 21:00

Tak, ale wiedzą już dawno dokładnie co i jak, tylko na papierku tego nie ma, o ile się orientuje to mamy grudzień. To co ma wetka powiedzieć, kiedy technicznie z własnej kieszeni chwilowo pokryła te faktury? Nie wspominając o tym, że Sfinks nie żywi się powietrzem.
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 10, 2008 21:06

shenra pisze: Nie wspominając o tym, że Sfinks nie żywi się powietrzem.


ale przecież

skrzacik pisze:anka wziela na swoje wylaczne utrzymanie sfinksa, sama kupuje mu jedzenie, leki, finansuje wizyty u weterynarza.



A o ten "papierek" chyba chodziło od początku, nie?
o nic innego.

Jakiś miesiąc już wetka go wysyła i wysyła...

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro gru 10, 2008 21:07

shenra pisze:Tak, ale wiedzą już dawno dokładnie co i jak, tylko na papierku tego nie ma, o ile się orientuje to mamy grudzień. To co ma wetka powiedzieć, kiedy technicznie z własnej kieszeni chwilowo pokryła te faktury? Nie wspominając o tym, że Sfinks nie żywi się powietrzem.

Za dużo - oprócz tego, że wetka sprzedaje najdroższy marbocyl w województwie - to raczej nie wiedzą :roll:
Ostatnio edytowano Śro gru 10, 2008 22:37 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15797
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro gru 10, 2008 21:16

shenra pisze:Tak, ale wiedzą już dawno dokładnie co i jak, tylko na papierku tego nie ma, o ile się orientuje to mamy grudzień. To co ma wetka powiedzieć, kiedy technicznie z własnej kieszeni chwilowo pokryła te faktury? Nie wspominając o tym, że Sfinks nie żywi się powietrzem.

Konkretnie KTÓRE faktury? Bo z tego co wiem została do zapłacenia tylko jedna. A nie została zapłacona właśnie dlatego, że mimo obietnic do Fundacji nie dotarły obiecane wydruki.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 10, 2008 22:44

Nagle wszystkie się bojowniczki znalzły...pouczające.

Co zostało wytłumaczone...a Fundacja się nie martwi co Sfinks do tej pory jadł? Może nic, a zresztą co za różnica. Potrafisz tylko podburzać, gdzie byłaś do tej pory, jak Anna miała kłopoty? Wtedy nikt się o Sfinksa nie martiwł? No tak, bo nikt nie prosił o pieniądze...można się było nie odzywać na wątku, teraz ma się nowy oręż.
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 10, 2008 22:57

Dostała Fundacja 5 faktur, 3 za jedzenie 2 za leczenie, leki i zabiegi. Z tych faktur została zapłacona jedna za leki i leczenie. Do faktur potrzebne były specyfikacje, które zostały wysłane do Opola. Teraz rząda Opole wydruku z choroby Sfinksa, co to ma wspólnego z zapłaceniem faktur np za jedzenie??????? Chyba tylko opóźnienie ma na celu. Podkreśle, bo chyba słabo widac 4 FAKTURY 3 ZA JEDZENIE I 1 ZA LECZENIE nie zostały zapłacone. Anna nie dostała z Fundacji obiecanej historii choroby Sfinksa do dnia dzisiejszego, najwyraźniej ten fakt wam umknął.
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 11, 2008 13:54

shenra pisze:Dostała Fundacja 5 faktur, 3 za jedzenie 2 za leczenie, leki i zabiegi. Z tych faktur została zapłacona jedna za leki i leczenie. Do faktur potrzebne były specyfikacje, które zostały wysłane do Opola. Teraz rząda Opole wydruku z choroby Sfinksa, co to ma wspólnego z zapłaceniem faktur np za jedzenie??????? Chyba tylko opóźnienie ma na celu. Podkreśle, bo chyba słabo widac 4 FAKTURY 3 ZA JEDZENIE I 1 ZA LECZENIE nie zostały zapłacone. Anna nie dostała z Fundacji obiecanej historii choroby Sfinksa do dnia dzisiejszego, najwyraźniej ten fakt wam umknął.


dzieks shenra, ewidentnie widac, ze opole poczuloby sie najlepiej gdyby 'ktos inny' pokryl wszystkie koszty a oni mogli o wszystkim zapomniec.

znasz anke i mnie, wiesz jak sie to skonczy. grunt, ze sfinksio zyje. dla nas jego zycie warte jest wszystkich problemow jakie za soba przyniosla ta adopcja, a nawet wiecej.

tylko inne zwierzeta na tych doswiadczeniach ucierpia, bo kazda z nas tysiac razy sie zastanowi, zanim znow wezmie pod opieke zwierze, gdy nie bedzie wiadomo, jak bedzie z finansami na jego leczenie i zycie.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Czw gru 11, 2008 16:35

skrzacik pisze:tylko inne zwierzeta na tych doswiadczeniach ucierpia, bo kazda z nas tysiac razy sie zastanowi, zanim znow wezmie pod opieke zwierze, gdy nie bedzie wiadomo, jak bedzie z finansami na jego leczenie i zycie.


Odpowiedzialny opiekun zawsze się zastanawia, zanim weźmie pod opiekę zwierzę, jak będzie z finansami na jego leczenie i życie. Dziwne, że nie robiłyście tego do tej pory.

I dziwne, że pojawia się tu opcja "znów wzięcia pod opiekę" zwierzaka, z sugestią "nie będę za niego płacić sama". Przy np. 17 kotach i prośbach o pomoc finansową Anny G-R chyba takiej opcji już dawno powinno nie być? :roll:


Shenra, wycieczki personalne i grubymi nićmi szyta manipulacja raczej nie pomogą Annie G-R ;)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw gru 11, 2008 18:56

sanna-ho pisze:
skrzacik pisze:tylko inne zwierzeta na tych doswiadczeniach ucierpia, bo kazda z nas tysiac razy sie zastanowi, zanim znow wezmie pod opieke zwierze, gdy nie bedzie wiadomo, jak bedzie z finansami na jego leczenie i zycie.


Odpowiedzialny opiekun zawsze się zastanawia, zanim weźmie pod opiekę zwierzę, jak będzie z finansami na jego leczenie i życie. Dziwne, że nie robiłyście tego do tej pory.

I dziwne, że pojawia się tu opcja "znów wzięcia pod opiekę" zwierzaka, z sugestią "nie będę za niego płacić sama". Przy np. 17 kotach i prośbach o pomoc finansową Anny G-R chyba takiej opcji już dawno powinno nie być? :roll:


ona wziela sfinksa pod opieke pod warunkiem, ze opole bedzie go utrzymywac. opole sie na to zgodzilo.

czasem latwiej jest zalatwic kase na leczenie zwierzaka niz poswieci mu czas. nie wszyscy moga sobie na to pozwolic. zreszta najlepiej widac ile pracy i milosci dala temu kotu po jego wygladzie i stanie fizycznym dzis.
bez tej opieki, przy najwiekszych nakladach finansowych sfinks juz by dzis byl za tm.
a skoro cotoma zobowiazala sie do utrzymywania sfinksa a anna po takim zapewnieniu i wylacznie pod takim warunkiem wziela kota to chyba swiadczy o tym, ze swiadoma jest swoich mozliwosci finansowych.

Shenra, wycieczki personalne i grubymi nićmi szyta manipulacja raczej nie pomogą Annie G-R ;)


na pewno nie pomoga, ale ta uwaga nie do shenry a do opola, ktore odzywa sie tylko wtedy gdy im jest to wygodne bo z wywiazywaniem sie z obietnic ma bardzo duze problemy i dlatego woli unikac odpowiadania postawione przez shenre pytania.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Czw gru 11, 2008 21:25

Ale Cotoma chyba nie zobowiązała się do osobistego łożenia na kota, tylko fundacja miała płacić na podstawie faktur, z którymi, jak wynika z wątku, były problemy.
Poza tym, jak patrzę na tą sytuację z zewnatrz, to taka jedna droba uwaga: brak informacji o Sfinksie ze strony opiekunki, zero jakichkolwiek zdjęć mocno zniechęca potencjalne osoby, które mogłyby być skłonne kota dofinansować.
Również dziwię się braniu zwierzęcia bez zaplecza finansowego.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw gru 11, 2008 21:44

skrzacik pisze:
Shenra, wycieczki personalne i grubymi nićmi szyta manipulacja raczej nie pomogą Annie G-R ;)


na pewno nie pomoga, ale ta uwaga nie do shenry a do opola, ktore odzywa sie tylko wtedy gdy im jest to wygodne bo z wywiazywaniem sie z obietnic ma bardzo duze problemy i dlatego woli unikac odpowiadania postawione przez shenre pytania.


Nie.
To uwaga do shenry, i poniekąd do Ciebie.
CoToMa poprosiła o konkretne dokumenty, i jasne jest, że do czasu ich otrzymania nie bardzo ma o czym pisać - wolałabyś, żeby codziennie wpisywała formułkę "dokumentów, o które prosiłam, nadal nie ma"?
Za to próby manipulacji czytelniczkami, podejmowane przez shenrę, mają podgrzać atmosferę w wątku, i ukazać Annę G-R w korzystnym dla niej świetle, jako wykorzystaną i oszukaną męczennicę.

Wszystko dlatego, że tak trudno wysłać listem poleconym (wetka zobowiązała się do tego na piśmie w połowie listopada, w ciągu 7 dni miała to zrobić) specyfikacje do faktur, które samemu się wystawiło.
To, że CoToMa zapłaciła wcześniejszą fakturę bez specyfikacji, wynikało tylko z jej dobrej woli i zaufania, m.in. zaufania, że specyfikacja nadejdzie wkrótce.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw gru 11, 2008 23:00

Fundacja dostała DWIE faktury vat, z których jedna została zapłacona jeszcze w trakcie prowadzonych w wątku rozliczeń.
Zamiast dokładnej specyfikacji fundacja dostała takie coś:
Obrazek Obrazek

Dokładna specyfikacja byłaby bardzo przydatna do wyjaśnienia co oznacza pozycja "caninsulin 2x" na obu kwitach. Bo chyba nie chodzi o dwie jednostki insuliny podane w trakcie wizyty?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 11, 2008 23:20

Przepraszam bardzo nikim nie manipuluje. Ani nie mam takiego zamiaru. Wyrażam swoje zdanie i tyle. Inf o Sfinksie są, zdjęcia również, tylko trzeba poszukać, a nie ciskać zarzuty od razu, że nic nie ma.
I to nie ja zaczęłam znów podgrzewanie. Wyjaśnienia wszystkie dot. faktur dostało Opole, również to, dlaczego tak wygląda tylko opis, który tak ładnie pokazujesz powyżej.
Jak widzę do sprawy wyżywienia Sfinksa nikt się nie odniesie. Normalne. Co niewygodne pomija się minutą ciszy.
Na szczęście Sfinksio ma się dobrze i uważne forumowiczki doskonale o tym wiedzą.
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 11, 2008 23:34

shenra pisze:Przepraszam bardzo nikim nie manipuluje. Ani nie mam takiego zamiaru. Wyrażam swoje zdanie i tyle. Inf o Sfinksie są, zdjęcia również, tylko trzeba poszukać, a nie ciskać zarzuty od razu, że nic nie ma.
I to nie ja zaczęłam znów podgrzewanie. Wyjaśnienia wszystkie dot. faktur dostało Opole, również to, dlaczego tak wygląda tylko opis, który tak ładnie pokazujesz powyżej.
Jak widzę do sprawy wyżywienia Sfinksa nikt się nie odniesie. Normalne. Co niewygodne pomija się minutą ciszy.
Na szczęście Sfinksio ma się dobrze i uważne forumowiczki doskonale o tym wiedzą.

Odniosłabym się ale nie mam upoważnienia osoby wpłacającej pieniądze na jedzenie dla Sfinksa. Dlatego kwestię rachunków nie vatowskich pominęłam milczeniem.

Co do wyjaśnienia dlaczego "tak wygląda tylko opis" - nie przekonują mnie wyjaśnienia, które już tutaj padły:
1. wetka nie umie obsługiwać drukarki
2. zepsuł się jej komputer
3. musi skonfigurować komputer od nowa i czeka na fachowca

Poza tym nie pytałam dlaczego tak to wygląda.
Napisałam, że ponieważ tak to wygląda nie wiem co oznacza zapis "caninsulin 2x" .
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 11, 2008 23:37

Ale niestety taka jest prawda, wetka nie zna się na komputerze i faktycznie pogięty ma tam system. Najprostsze wyjaśnienie czasem jest autentyczne.
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości