Świat według Zajonca: Cudownych Świąt kochanym Ciociofankom!

» Śro gru 10, 2008 11:35

Kciuki za udaną wyprawę :ok:

Panie Prezydencie, proszę wracać z Krakowa z pięknym garniturem diamentów!

» Śro gru 10, 2008 14:08

» Śro gru 10, 2008 16:39

Zajonczku

za jutrzejszy dzień
:ok:

Jak my, wszystkie ciociofanki jutro wysiedzimy , to ja nie wiem :roll:

Dorta

» Śro gru 10, 2008 16:51

Ściskam Cię Zajonczku kochany! Jutro cały czas będę myśleć o Tobie :1luvu:

» Śro gru 10, 2008 17:15

Kciuki i za Jolę tez sie przydadza :wink:

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Śro gru 10, 2008 17:29

Kochany Zajonczku! Bardzo ciepło myślę o Tobie. Jutro będę trzymać kciuki, dołącza się też zaciśnięte 24 łapki

» Śro gru 10, 2008 18:50

Zajonczku, Jolu powodzenia :ok:

Denerwuję się :oops:

zawsze wolę w czymś uczestniczyć niż czekać :roll:

» Śro gru 10, 2008 19:04

Zajonczku, cały naród czeka na dobre wieści po powrocie

noo i na oślepiający blask diamentowych implantów.

» Śro gru 10, 2008 20:08

Dorta pisze:Jak my, wszystkie ciociofanki jutro wysiedzimy , to ja nie wiem

Wysiedzimy jak wysiedzimy ale jak tu pracować trzymając :ok:

» Śro gru 10, 2008 20:18

O rany - to juz jutro! jak ten czas leci!

Trzymamy kciuki Zajoncu!!!! MOCNO!

» Śro gru 10, 2008 20:55

Powodzenia jutro i szczęśliwej podróży i wizyty.

Trzymam bardzo mocno, Obrazek

» Śro gru 10, 2008 21:02

Zajoncku, kciukasy trzymam nawet na stopach :ok:

» Śro gru 10, 2008 21:28

Tak! To już jutro ten Wielki Dzień!

Jedziemy

Dzięki Najdroższym Moim Ciociofankom, które się dla Mnie dobrowolnie opodatkowały!

A mianowicie, podatek przyszedł jeszcze od Cioć:

Agiag (drugi raz!) :1luvu:

Marmotka

Moś

Rózia

Zmorka

Mar9

bc

Chat

Magdalena :1luvu:

I jeszcze ciocia Joako wystawiła wspaniały bazarek! :1luvu:

Pisałem już, że mam najwspanialsze Ciocie pod Słońcem? Pisałem.
A to jest półprawda tylko!
Bo mam najwspanialsze Ciocie pod Słońcem i pod Księżycem!

Bardzo serdecznie Wam dziękuję! :1luvu:

Bardzo serdecznie! :1luvu:

Jutro wyjeżdżamy bladym świtem.
Przede mną jeszcze huk roboty, bo Jola się jak zwykle nie wyrabia i cały czas muszę jej pomagać.

Dzisiaj musiałem jeszcze obciąć jej włosy, bo też ciągle nie miała na to czasu i urosły jej takie kudły, że wyglądała normalnie jak jakiś pers

I jak miałbym się z nią jutro pokazać w Krakowie? :roll:

Więc dziś rano chwyciłem za nożyczki i obciąłem!

I od tamtej pory cały czas wyrównuję, bo troszku krzywo wyszło

No ale się strasznie wierciła.

I od poniedziałku w całym bloku u nas wymieniają piony! I ciągle nie mamy bieżącej wody! Musiałem też odgruzować piwnicę, żeby panowie robotnicy mogli tam wejść, bo akurat w naszej biegną te rury z wodą! Musiałem też zlikwidować ślady obecności w niej Pana Premiera. Co nie było łatwe :roll:

I jeszcze Figiel jest chory. A do tego wczoraj w nocy Jola jeszcze przytaszczyła z parku tę swoją Burunię, też chorą! :roll:

I przy tym wszystkim zdążyłem dziś jeszcze zapozować Joli do zdjęć! :king:

Żeby moje Ciociofanki miały co oglądać podczas mojej nieobecności.
I zaraz je tu zamieszczę.

I do zobaczenia po powrocie, Moje Ukochane Ciociofanki! :1luvu:

Obdarzę Was wtedy najpiękniejszym promiennym diamentowym uśmiechem! :mrgreen: