Z powodu ciężkiej choroby dziecka do oddania dwa koty...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 08, 2008 7:34

domku... jesteś ??

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 08, 2008 10:38

szukamy, szukamy..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 15:19

Podnoszę, bo cóż więcej mogę...
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 16:51

ja też podniosę, tak żal mi tych kotów :cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 08, 2008 21:49

domki... gdzie sa ??

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 08, 2008 22:05

Efcia1 z tego co wiem alergia nie jest zaliczana do ciężkich chorób...

już pomijam fakt oddania kota przez ludzi posiadających to "ciężko" chore dziecko ale nie umiem zrozumiem tego, że ich rodzice się z nimi solidaryzują i też kota oddają, może by wzięli kota swoich dzieci skoro wnuczka chora a nie hurtem pozbywali się kotów... sorry za szczerość ale ciężko się powstrzymać czytając takie rzeczy.
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon gru 08, 2008 22:28

Tutaj na forum wszyscy to wiedzą,ale nie wiem,czy kogokolwiek udało się przekonać,że można żyć z alergią i kotami.Na pewno koty do domu nie wrócą.Są takie ładne i kochane,tak bardzo mi ich szkoda.Z pewnością jest taki domek,który je pokocha,a któremu odwdzięczą się miłością i przywiązaniem.To mądre,zdrowe koty.I takie grzeczne.Nie mogą trafić do schronu,bo to dla nich wyrok.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56142
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 09, 2008 6:54

:cry:

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 09, 2008 9:18

Podniosę z rana.A co z kotami,gdzie teraz są?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56142
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 09, 2008 9:29

m&j pisze:Efcia1 z tego co wiem alergia nie jest zaliczana do ciężkich chorób...

już pomijam fakt oddania kota przez ludzi posiadających to "ciężko" chore dziecko ale nie umiem zrozumiem tego, że ich rodzice się z nimi solidaryzują i też kota oddają, może by wzięli kota swoich dzieci skoro wnuczka chora a nie hurtem pozbywali się kotów... sorry za szczerość ale ciężko się powstrzymać czytając takie rzeczy.


Rodzice w wieku np 80 lat też zostaną oddani do schronu.
Przecież pokazali,
że jak jest problem to go się rozwiązuje właśnie w taki sposób... :(

Problem usuwa się z domu, byle dalej, byle nie mieć klopotów. :(
Widziałam to na własne oczy w szpitalu,Domu Pomocy Spolecznej itd...

A zaczyna się od usunięcia kota z domu... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto gru 09, 2008 10:04

Stosunek do zwierząt przekłada się jakoś na stosunek do ludzi.Starsza osoba mieszkająca na wsi miała wciąż młode koty "dla zdrowia",tak wierzyła.Starsze,trzyletnie (!!!) usypiała.Nie będę nawet pisać,co jadły.Kiedy zachorowała, rodzina wyrzuciła koty z domu,nawet stodołę im zamknięto.Dwie kotki trafiły do Gosiar,kot do mnie.Mają świetne domki,są śliczne.Ta kobieta zmarła w domu opieki,chociaż nie była aż tak chora,aby nie mogła być w domu.Nikt jej nie chciał,chociaż miała córki i syna.Przypuszczam,że i córki i syn zostaną na starość potraktowane tak samo.Ta kobieta oglądała zdjęcia kotów(chciała je obejrzeć) już odchuchanych,leżących na kanapach i płakała mówiąc,że mają lepiej,niż ona.Na pewno.Nie napiszę,że zasłużyła na taki los,nikt nie zasługuje,ale to my uczymy przyszłe pokolenia przede wszystkim dając przykład.Ot,co.
W tym wątku chodzi jednak o dziecko,o chorobę.Nie mogę oceniać,bo nie znam na tyle realiów.Nawet nie chcę.Faktem jest,że koty straciły dom i muszą znaleźć nowy,cokolwiek sądzimy o powodach ich usunięcia z domu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56142
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 09, 2008 11:27

Podniosę.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 09, 2008 11:45

Ja rozumiem (staram się zrozumieć), że choroba dziecka mogła zmusić rodziców do takiej decyzji ale powinny wtedy oba koty zamieszkać u rodziców i byłoby po kłopocie. Jestem zła na hurtowe oddawanie kotów.... mam nadzieje, że nikt inny z ich rodziny kotów nie posiada bo może też wpadną na taki pomysł...
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto gru 09, 2008 12:22

majencja pisze:... ze dzieciom w tym wieku nie robi się testów alergicznych . To na jakiej podstawie stwierdzono alergie na kota ???????????????????? 8O 8O


Pytanie przeszło bez echa :( .

Efcia1 - możesz na nie odpowiedzieć?

To bardzo ważne, bo być może kot nie ma nic wspólnego z chorobą dziecka.
" Nie zamieniaj serca w twardy głaz póki jeszcze serce masz"
Lombard

Alama

Avatar użytkownika
 
Posty: 854
Od: Pt lip 07, 2006 18:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 09, 2008 13:07

Ludzie ktorzy po 7 latach potrafia oddac stworzenie ktore obdarzylo ich miloscia i zaufaniem,po prostu na to stworzenie nie zasluguja.I nie jest to ocena ,a stwierdzenie faktu.A moze to uczulenie na jakies inne diabelstwo,roztocza czy bo ja wiem.Najlatwiej kota za drzwi ?Sumienia nie maja czy rozumu?Biedne koty i biedne dziecko,uczace sie od najmlodszych lat jak nie kochac

awa110

 
Posty: 75
Od: Nie lis 09, 2008 19:04
Lokalizacja: Libia(tymczasowo)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 146 gości