Schron Wro - zamknięty

[Kicia_]

Właśnie wróciłam z moimi dziewczynami od weta. Niestety podłapały od maluszków wirusa....

Dlatego trzeba koty regularnie szczepić. Wirusa mogłaś im równie dobrze przynieść na butach lub ubraniu.

[martka]

Właśnie wróciłam z moimi dziewczynami od weta. Niestety podłapały od maluszków wirusa....

Dlatego trzeba koty regularnie szczepić. Wirusa mogłaś im równie dobrze przynieść na butach lub ubraniu.

Ciagle były inne potrzeby...np. Bileuszek, jego matka z zajezdni. Moje koty na szarym...

[martka]

Rodzeństwo Bieluszka z następnego miotu...

[czycha3]

[mawin]

aż boję się spytać jak tam stan kotów w naszym schronie...

[Kicia_]

aż boję się spytać jak tam stan kotów w naszym schronie...

Dziś już nie dam rady zamieścić zdjęć, ale chyba nie jest najgorzej.
Dwa maluchy z izolatki są w baraku i czekają na domki Trikolorka Tuśka, Kićka oddana, bo dzieci wyjechały do Anglii i kicia, której opiekunkę dzieci oddały do domu starców znalazły domki. Dymny wrócił do formy, znowu z radościa podchodzi do wyjścia z klatki na głaskanko i wygląda wspaniale. Duży Czarny, dziś dostał imię Stefan, jeszcze jest.

Pani ze schroniska mówi jednak, że więcej ludzi przychodzi oddawać koty niż zabierać. Najczęściej podają alergię jako przyczynę oddania kotka. Tłumaczą w ten sposób oddanie nawet 10-letniego kota, co mnie dziwi, bo jak ktoś już tyle wytrzymał z alergią i kotem, to mógłby sie jeszcze trochę pomęczyć.

Mam też do przekazania prośbę od pracowników schroniska dla osób z forum zabierających koty do DT: Należy po nie przychodzić w godzinach pracy schroniska i przed zabraniem pokazać lekarzowi oraz podpisać umowę adopcyjną.

[maxiking]

Pani ze schroniska mówi jednak, że więcej ludzi przychodzi oddawać koty niż zabierać.

a jak to sie ma do informacji przekazywanych telefonicznie , że nie ma fajnych kotów

[iiwka]

No to ja jeszcze napiszę że kiedy szukałam swojego pierwszego kotka od paź. 2006 do stycz. 2007 dzwoniąc raz w tygodniu do schroniska słyszałam że nie ma kociaków(wtedy myślałam że musi być mały)nikt nawet nie zaproponował mi innego... dorosłego .Dziś czytając ten wątek jakoś nie mogę uwierzyć że przez ten cały czas nie mieli w ogóle kociąt
A ile jest osób takich jak ja

[Monisek]

Trikolorka Tuśka, Kićka oddana, bo dzieci wyjechały do Anglii i kicia, której opiekunkę dzieci oddały do domu starców znalazły domki. Dymny wrócił do formy, znowu z radościa podchodzi do wyjścia z klatki na głaskanko i wygląda wspaniale. Duży Czarny, dziś dostał imię Stefan, jeszcze jest.

Zamienię allegro Kićki i Mićki (tej od pani z domu starców) na dymnego i czarnego, tylko poczekam na zdjęcia.

[Mruczeńka1981]

To są piękne przytulaste kocury!!Potrzebne dla nich domki na cito,bo obydwaj siedzą już strasznie długo w ostatnim pokoiku w baraku

[alessandra]

To są piękne przytulaste kocury!!Potrzebne dla nich domki na cito,bo obydwaj siedzą już strasznie długo w ostatnim pokoiku w baraku

[Kicia_]

Stan kotów na dzień 7.12.2008 r.:
BARAK:
675 i 678/08 Nasi starzy znajomi z izolatki

804/08 1 roczna kotka

789/08 1 roczna koteczka

817/08 1,5 roczny kocurek

846/08 kocurek - zamieszczam jego zdjęcie dla zaostrzenia apetytu, bo to wspaniały i bardzo miły kot... tylko, że juz ma podpisaną umowę adopcyjną

854/08 2 letnia kicia

752 i 753/08 dwa 5 miesięczne kocurki

848/08 2 letnia kotka z zalepionym oczkiem i obróżką przeciwpchelną

777/08 MAŁA, na kartce było napisane, że odbiór 6.12, ale Mikołaj chyba o niej zapomniał. Na dodatek przyszła wredna ciotka i znowu zrobiła zdjęcie głupiej miny. Na dodatek jest wredna i zamieszcza ją w internecie...

853/08 Śliczna, dymna kicia, 1,5 roku. Wyadoptowana dwa tygodnie temu wróciła do schronu, bo się rozchorowała.

Te maleństwa ktoś przyniósł wraz z książeczkami, bardzo zadbane, szczepione.

849/08 1 roczny kocurek

855/08 Bardzo przerażony, ale oswojony kocurek

638/08 Oto Stefan, nasz ulubieniec. Teraz widać jaki jest wielki i piękny.

736/08 Kolejny ulubieniec już zdrowy i w humorze

737/08 Biedna mała, czeka na poród. Może ktoś ma dla niej miejsce w jakimś zadbanym, działkowym stadku, żeby nie rafiła na schronowe podwórko?

795/08 1 roczny kocurek

[Kicia_]

KOCIARNIA:
Takie cudo zauważyłyśmy w bunkrze na korytarzu kociarni:



black&white



Lodzia, uszka i oczka coraz brzydsze, pomocy
WYBIEG:


Romek

[Kicia_]

KWARANTANNA:
850 i 851/08 koteczki z podejrzeniem kalciwirozy




kotek dominujący, lubi pacnąć łapką innego kota i pogonić psa

Trzyłapcia z oczkiem coraz gorzej
IZOLATKA:
Krzywa szyjka

835/08 kocurek

775/08 kocurek

Kicia z dużego wybiegu. Jej koleżanka podobno biega gdzieś po podwórku.

Nasz zasmarkany rezydent znowu w izolatce kicha krwią, trzymajcie kciuki.

784/08 kocurek

836/08 kocurek

[ossett]

Trzyłapcia z oczkiem coraz gorzej

Trzyłapcia(czyli były trzyłapek) to wesoły, zabawny, bardzo żywotny i pro- ludzki kotek. Trudno to opisać komuś kto nie widział jej w akcji chociaż raz.
Parę miesięcy temu miałam to szczęście i zastanawiałam się wtedy, czy mimo tych trzech łapek byłaby szczęśliwa w domu, nie mogąc biegać na świeżym powietrzu. Ale teraz chyba pora już ją ze schroniska zabrać, bo pewnie straci to oczko i będzie z nią coraz gorzej...
Bardzo żałuję, że z różnych względów nie mogę tego zrobić. Ale i tak potrzebny jest ktoś, kto nie naraził się jeszcze jedynemu okuliście w mieście...