WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 07, 2008 14:09

Fredziolina pisze:
Agn pisze:Jadziu, gdybać będzie można mając wyniki badań.
Może to po prostu... starość? :(

Trzymam kciuki mocno.


a ja gdybam, rozpalam nadzieje, że to jeszcze nie koniec

tak bardzo chciałabym jej życie przedłużyć :( jak Filemonowi, choć na kilka miesięcy :(


Jadziu, napisałam `starość` ale to wcale nie miało znaczyć, że to już koniec.

Trzymam kciuki, żeby na podstawie wyników udało się tak ustawić leczenie, żeby Twoje `Chcenie` Jadziu, mogło się spełnić. :)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 07, 2008 20:19

Aga dziękuje za kciuki, Andzia ich bardzo potrzebuje :(

Odbyłam wizytę u wetki bez Andzi.
Tak zadecydowała moja wet, stwierdziła, że jeśli kota jest odwodniona, wycieńczona i zestresowana, to lepiej ja nawodnić, podać wspomagające witaminy i chwile odczekać, bo jak zna życie i stan wycieńczonego kota, to żyły napewno są zapadnete, a krew tak zagęszczona, że nie da rady ją pobrać.
Stwierdziła, też że to może być od zarobaczenia aż po niewydolność nerek.
Zaleciła nawodnić, podać witaminy.
Krew bedziemy badać około środy.
Dzisiaj zauwazyłam, że dziąsła przy tylnych trzonowcach sa czerwone, po przemyciu środkiem dezynfakującym krwawiły.
Z pysia wali smród gnijącego mięsa :(
Kotka siedzi w budce, jest grzeczna, daje sobie zrobić wszystko, łacznie z przemyciem dziąsełek.
Grzeczna jak Filemon :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie gru 07, 2008 20:29

Mam nadzieję, że okaże się, że to tylko coś mało niepokojącego. Trzymam mocno :ok: !
Marcelibu
 

Post » Nie gru 07, 2008 20:56

Marcelibu pisze:Mam nadzieję, że okaże się, że to tylko coś mało niepokojącego. Trzymam mocno :ok: !


dziękuje za kciuki.
myśle , ze to niewydolne nerki :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie gru 07, 2008 21:28

trzymam kciuki za wyniki i za Andzię. mam taką słabość do seniorów.
Czekam na wyniki koty. A to, że żyła tyle lat na wolności to nie zawsze znaczy, że ciepły fotel to więzienie, czasem kot na starość chętnie da się "zniewolić" w cieple i przy pełnej misce. choć oczywiście są wyjątki.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie gru 07, 2008 22:42

dagmara-olga pisze:trzymam kciuki za wyniki i za Andzię. mam taką słabość do seniorów.
Czekam na wyniki koty. A to, że żyła tyle lat na wolności to nie zawsze znaczy, że ciepły fotel to więzienie, czasem kot na starość chętnie da się "zniewolić" w cieple i przy pełnej misce. choć oczywiście są wyjątki.


Filemon, działkowy senior wybrał taką starość.
Był moim ukochanym kotem.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon gru 08, 2008 8:19

Jeszcze będzie dobrze, Jadziu. Zobaczysz...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 08, 2008 21:53

Babcia bardzo dobrze znosi pobyt w łazience.
Siedzi w budce i dupkę wygrzewa :D
Obrazek
Obrazek
Jest grzeczna, nie maiukoli, na szczęscie uffffff
Siku ląduje w kuwecie, kupeczka niestety nie.
Dzisiaj zrobiła kupke z niespodzianką :(
Andzia jest zarobaczona.
Od dzisiaj powolutku odrobaczamy naszą senioritę.
Widze poprawę, kota zdecydowanie w lepszej kondycji.
Kontaktowa i bardzo miziasta.
Moja piekna Tygrysica, działkowa pierwsza dama, królowa lgnie do mnie, przytulana przykleja sie do policzka i mrrruczy 8O aż żal mi jej było zostawiać na działce :(
Przed wyjściem nakryłam flanelowa koszulą aby miała tylko mały otwór którym smyknie do kuwety i miseczek, by czuła sie bezpiecznie.
Obrazek
Zobaczy co dalej, czas pokaże .
Ostatnio edytowano Pon gru 08, 2008 21:58 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon gru 08, 2008 21:57

Ale dobre wieści :D . Jak Ty pięknie o Babci piszesz...
Marcelibu
 

Post » Pon gru 08, 2008 22:03

Jadziu, kciuki mocne.

Cieszę się bardzo, że Andzia zaakceptowała `zamknięcie`. Niech odpocznie i wykuruje się.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 08, 2008 22:57

Marcelibu, kochamy naszą Andzię.

Agn bardzo dziękuję.
Mam wrażenie, że ona jest zmęczona działkowym życiem.
Bo jak wytłumaczyć jej miziastość :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro gru 10, 2008 21:56

Andzia jako tako :(
Mojej wet nie ma, wiec poczekamy aż wróci i zrobimy badania krwi.
Mam wrażenie, że nerki szwankują :(
Dziąsła fatalne, odór z pysia niesowicie śmierdzący :(
W kuwecie bardzo duże siku :(
Dzisiaj tuliła sie do mnie jak maleńki kociak, mruczała i gruchała.
Była szczęsliwa, że poświeciłam jej chwilę.
Tak mi jej szkoda, bardzo szkoda :(

Na posłankach w altanie ktoś zostawia krwawe ślady, a ja nie wiem komu i co dolega :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt gru 12, 2008 10:03

Wczoraj Andzia miała tylko 37,5 st :(
Zostawiłam jejw budce butle z ciepła wodą by sie podrzewała :(
Dostała michę nowego suchego RC Renala, ze smakiem zabrała sie do jedzenia.
W sobotę rano jedziemy na przeglad do wetki.
Oj marnie babunia wyglada, bardzo marnie :(
Ostatnio edytowano Pt gru 12, 2008 16:14 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt gru 12, 2008 10:18

Jadziu, duzo ciepłych mysli dla Andzi i calego stada!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt gru 12, 2008 22:43

gisha pisze:Jadziu, duzo ciepłych mysli dla Andzi i calego stada!


Andzia i całe stadko bardzo serdecznie dziękuje :P

Babunia źle sie czuje :(
Dzisiaj zastałam ją siedzącą na środku łazienki, płakała jakby chciała wymiotować :(
Obok kuwety pienisty płyn, jakby mocz, ale o bardzo słabym zapachu moczu :(
Babunia dogrzewa sie przy butli i nie narzeka.
Jutro o 8,30 lecimy na wizytę kontrolną, az sie boję o to chucherko :(
Jak da radę pobierzemy krew.
Mam wrażenie, że ona robi sie coraz chusza, maleje z dnia na dzień :(

Babunia wczoraj tak sie zajadała nowym renalem RC.
Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1651 gości