Uszkodzony kręgosłup... Jest Dom, ale.. Wawa Saska Kępa s.16

» Pt gru 05, 2008 23:59

» Sob gru 06, 2008 12:00

Granula pisze::ok:

» Nie gru 07, 2008 1:06

Wyobraźcie sobie, że spotkałam dzisiaj Mikołaja. I wiecie co, powiedział mi, że ma prezent dla Mufki. Taki, o jakim ona najbardziej marzy. Dom.

W piątek Mufka jedzie do Warszawy. Zostanie tam na pewno do czerwca, w razie, gdyby źle znosiła podróże (dwa razy w miesiącu droga z Warszawy do Katowic) zamieszka ze mną i z TŻem. Jednak jest to tylko zapasowy plan awaryjny, liczymy na to, że Mufka przywyknie do takiego trybu życia.

Ale to nie koniec zmian w jej życiu. Dostała jeszcze jeden prezent. Nie wróci już do hiltona

Uznałam, że wygodniej będzie omówić szczegóły z Magdą w domu i zabrałam Mufkę do siebie. Całkowicie podbiła serca całej mojej rodziny. Jest całkowicie niesamowita! Pierwszy raz w swoim życiu znalazła się w domu, całe życie spędziła w piwnicach. Wystraszona była przez pierwsze 5 minut. A potem władowała się na kanapę

I tak przesiedziała cały wieczór, teraz leży obok mnie w łózku i mruczy, mruczy, mruczy. Ona ma w sobie coś takiego... wystarczy przez minutę siedzieć obok niej, i już ją kochasz, a ona ciebie. I nie jest to tylko moje wrażenie - zwariowanej kociary, która uwielbia wszystkie futrzaki. Zakochała się w niej moja siostra. Powiedziała, że jeśli rodzice nie zgodzą się na przetrzymanie jej do adopcji, to ona ją weźmie do swojej Cleo

. Mama oporu nie stawiała, tata tylko trochę pomarudził, ale ona władowała mu się na kolana i już był kupiony

. No i TŻ ją bardzo polubił

Mufka jest niezwykła. Nie da się tego opisać. Ale wystarczy minuta spędzoną z nią...

Zrobiłam całą sesję zdjeciową, ale fotki jutro dopiero powklejam, cierpliwości

» Nie gru 07, 2008 12:21

Super wieści.

» Nie gru 07, 2008 13:12

Hannah12 pisze:Super wieści.

no naprawdę super i czekamy na fotki :lol:

» Nie gru 07, 2008 15:54

Powodzenia koteczko w nowym domu :ok:

» Nie gru 07, 2008 19:43

o jaka piekna niedziela

» Nie gru 07, 2008 22:13

Wspaniale!!!
Ale ja nie do końca rozumiem... kto adoptuje Mufkę? Dlaczego tylko do czerwca? O co chodzi z tymi podróżami?

» Pon gru 08, 2008 9:23

Anuk pisze:Wspaniale!!!
Ale ja nie do końca rozumiem... kto adoptuje Mufkę? Dlaczego tylko do czerwca? O co chodzi z tymi podróżami?

No własnie?

» Pon gru 08, 2008 10:23

Mufkę adoptuje Magda - dziewczyna mieszka na stałe w Warszawie, ale musi przyjeżdżać z dwa razy w miesiącu na 3-4 dni do Katowic. Ze względu na brak osoby do opieki w Wa-wie Mufka będzie jeździła z nią. Na wszelki wypadek ustaliłyśmy, że w razie, gdyby Mufa źle znosiła te wyjazdy w czerwcu zabiorę ją do siebie już na stałe (biorę ślub i wyprowadzam się - teraz mieszkam jeszcze z rodzicami, oni na koty już się nie godzą).
Oczywiście jest to tylko wyjście awaryjne. Magda chce dać Dom Mufce na stałe.

» Pon gru 08, 2008 19:44

a co będzie jak Mufka pokocha podróże? ;P

» Wto gru 09, 2008 0:19

Emiś pisze: Na wszelki wypadek ustaliłyśmy, że w razie, gdyby Mufa źle znosiła te wyjazdy w czerwcu zabiorę ją do siebie

» Wto gru 09, 2008 11:03

Emiś pisze:Mufkę adoptuje Magda - dziewczyna mieszka na stałe w Warszawie, ale musi przyjeżdżać z dwa razy w miesiącu na 3-4 dni do Katowic. Ze względu na brak osoby do opieki w Wa-wie Mufka będzie jeździła z nią. Na wszelki wypadek ustaliłyśmy, że w razie, gdyby Mufa źle znosiła te wyjazdy w czerwcu zabiorę ją do siebie już na stałe (biorę ślub i wyprowadzam się - teraz mieszkam jeszcze z rodzicami, oni na koty już się nie godzą).
Oczywiście jest to tylko wyjście awaryjne. Magda chce dać Dom Mufce na stałe.

A może znajdzie się w Warszawie forumowicz(ka), która mieszka niedaleko Magdy i zgodzi się opiekować Mufką pod jej nieobecność? To też wyjście awaryjne...