Drombo vol. III - nowe zdjęcia - s.98! :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 07, 2008 16:47

P.S. Mysza, Migdał w Twoim podpisie po prostu wymiata :)

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie gru 07, 2008 16:49

olesia.b pisze:
Mysza pisze:
olesia.b pisze:Ratunkuuuu, Beniowi w moczu wyszly "liczne" kryształy trójfosforanowe, czy coś takiego!!!! :cry: :cry:

Przecież on je weterynaryjną karmę dla kastratów!!! Co mam robić??? Jutro jedziemy do doc.
Już umieram ze strachu :cry: :cry:
co znaczy karmę dla kastratów? Taka nazwa to zazwyczaj chwyt reklamowy ;) nawet jeśli to np RC
taka karma oczywiście zmnijesza ryzyko ale nie likwiduje
Benio musi dużo pić i jeść specjalną karmę
a ph ma jakie?


Myszu, jak dobrze że jesteś :oops:
Nie wiem dokładnie jakie są wszystkie wyniki, bo ma je Tz i tylko przez telefon mi czytał - wyłapałam te kryształy i białko w moczu jest (nie pamiętam ile). Zaraz jedziemy do dr B. mam nadzieję, że dzisiaj przyjmuje?
Benio pije sporo od zawsze, a karmę je głównie suchą, bo lubi: Hillsa veterinary dla kastratów, no i ostatnio Taste of the Wild dodatkowo...
białko to od podrażnionego kryształami pecherza, pewnie stan zapalny ma
spoko, nie panikować
może się spotkamy u Domi, muszę transporter po Dyzku zabrać :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 16:52

:cry:

Mysza, może czasami się nie zgadzamy, ale wiedz, że strasznie Cię podziwiam

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie gru 07, 2008 17:19

Mysza pisze:spokojnir
jak wetka wdząc kota pierwszy raz i diagnozując (mam nadzieję słusznie) chore gardło, straszy przy okazji FIPem czy białączką, to ja bym jej poważnie nie traktowała
do takiego straszenie trzeba by miec jakieś podstawy! Badania krwi, czy fakt że kot się kiepsko ogólnie leczy

POza tym kiedyś dla spokoju i wiedzy warto zrobić testy na FIV i bialaczkę. Jakby ktoś cie namawiał na test na FIP to spusć na bambus...

mówisz?
zdiagnozowała na podstawie osłuchania - powiedziała, że płuca ładnie, a w tchawicy coś rzęzi, do tego Pela się rozkichała i automatycznie znowu rozpaprało się jej oczko :(

aha i Pela miała aż 41.C :(

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2008 17:23

ale zwierzęta mają wyższą temperaturę niż ludzie więc te 41 to nie jest tak strasznie jakby się wydawało.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 07, 2008 17:30

agul-la pisze:ale zwierzęta mają wyższą temperaturę niż ludzie więc te 41 to nie jest tak strasznie jakby się wydawało.

wiem wiem, ale "Normalna temperatura ciała kota waha się od 38 do 39 °C. Gorączka u kota występuje, gdy temperatura jego ciała przekracza 39,5°C. " :?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2008 17:32

nie pamiętam już jak jest dokładnie u psa, ale chyba więcej trochę :? no ale skoro je i ma apetyt to nie jest z nią aż tak źle :wink:
a swoją droga, jak już będziesz miała dziecko to zamieszkacie u pediatry co? :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 07, 2008 17:33

Tż mi juz zapowiedział długą terapię poczas ciąży :wink: :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2008 17:37

może lepiej zacząć ją wcześniej? :lol:
a powiem ci, że ryszard to już nabiera takich nawyków typowych dla leniwych kocurów :D wyłoży się na poduchach jak panisko, kluska go targa żeby się pobawić, a ten patrzy na nią takim zblazowanym wzrokiem, jakby chciał powiedzieć: daj spokój kobieto, nie zawracaj mi głowy, bo rozmyślam teraz o poważnych sprawach" :lol: czyli kiedy micha będzie pełna :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 07, 2008 17:45

może warto ;)


Ryszard od razu wiedział, co dobre ;)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2008 17:50

od pierwszych dni swoich miał zacięcie do jedzenia :wink:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 07, 2008 18:52

A do mnie właśnie przytuliła się Rudzia i poprawia mi humor :D
Tak sobie ostatnio myślałam, żeby napisać coś więcej o futrzakach, a że Rudzina jest właśnie pod ręką (a właściwie brodą ;) ) to zacznę od niej :)


Rudzia to największy domowy pieszczoszek najpierw - juz rozmruczana - rano pakuje się do łóżka i ociera się o nas na zmianę swoim obślinionym dziąsełkiem :D potem tupta w kółko i czeka, aż podbiosę brzeg kołdry, żeby mogła się pod nią wślizgnąć, zwinąć w kłębuszek i grzać mi brzuch, mrucząc :D Mi zawsze czyści nos, Tż'towi brodę :lol: Wystarczy na nią spojrzeć, a ogonek automatycznie pręży się w górę, a całą Rudzinkowa mordka aż promienieje :D Potem wskakuje na szafkę na buty i domaga się pieszczot, tulenia itp.
Jak jest najedzona albo stęskniona (Pchełka to samo :D) zaczyna się wygłupiać, popisywać, podskakiwać itp. ;) i jest w tym przesłodko pierdołowata :lol:

Od rana do wieczora ma przeszczęśliwego pysia i dobry humor, jakby cały czas cieszyła się, że jej się udało, że ma swoją kochaną Pchełkę, że z Tż kochamy ją do szaleństwa (jestem pewna, że to wie :) )

Pofarciło nam się z Tż, że trafiła do nas :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2008 18:57

agul-la pisze:ale zwierzęta mają wyższą temperaturę niż ludzie więc te 41 to nie jest tak strasznie jakby się wydawało.
jest, białko ścina się w tej samej temp ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 18:57

:D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie gru 07, 2008 19:00

Mysza pisze:
agul-la pisze:ale zwierzęta mają wyższą temperaturę niż ludzie więc te 41 to nie jest tak strasznie jakby się wydawało.
jest, białko ścina się w tej samej temp ;)

czyli ok 40.C, prawda? 8O

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 156 gości