Dzisiaj zauważyłam, że szczęka Niucha wymaga interwencji ortodonty.
Od początku te ząbki były jakieś takie krzywe, ale sprawa jest chyba poważniejsza niż myślałam. Obejrzałam wszystkie paszcze, które były pod ręką, no i u Niucha wygląda to na stan zapalny - nieładny zapaszek, dziąsła czerwone, zęby krzywe, mniejsze i większe, jakoś tak powsadzane przypadkowo
Kurczę, kotek ma dopiero rok, nie wiem, co z tym robić. Martwię się, że od tych przednich krzywusów cała paszcza się popsuje.
Dodam, że kocio przeżył sesję zdjęciową, nie został uduszony, choć tak to wygląda