TERAZ MY - Niunia-wyniki s.69 i 85

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2008 11:42

skaskaNH pisze:
kalair pisze:
Femka pisze:jak sobie obiadek zapodasz w bliskiej odległości od kibelka, to niekoniecznie :smiech3:

Pocieszenia chciałam! :twisted: A nie dobicia! :strach:


Tu w tym wątku, poza empatyczną Varią, raczej tego nie znajdziesz :twisted:

Swoją drogą, "empatyczna Varia" brzmi prawie jak "sucha woda" :twisted:

Abstrakcję niektórzy kochają.. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 05, 2008 11:44

Femka pisze:
kalair pisze:
varia pisze:Ja mogę pocieszyć. Empatia to moje drugie imię. Obrazek

Jak to miło na kogoś liczyć! :twisted:


ja Ci radzę, licz na siebie :smokin:

Liczę liczę..dzwonię do szefowej o kasę się upomnieć wrednie. A co, tydzień już czekam :twisted:
Przy okazji skoczę po stoperan! Obiad siem zbliża! 8O :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 05, 2008 11:51

Witam się :D

Chciałam zapytać jak Twoje gardełko droga gospodyni? :twisted: Bo ja skończyłam brać leki na wirusa mutanta przedwczoraj, a jak wczoraj rano wstałam z bolącym gardłem, tak dziś już prawie mówić nie mogę :evil: choróbsko czwarty tydzień mutuje %#$&*@

kalair pisze:
skaskaNH pisze:
Dorota pisze:
Tia... Mru mial byc dziewczynka :twisted:


Ale w trakcie rozwoju osobniczego zaczął mutować? :twisted:

P.s. Mój pierwszy kot też teoretycznie był dziewczynką... przez kilka tygodni :roll: :oops:

A Lafinka miała być czarna..Po wyniesieniu na światło dzienne zmieniła kolor na szylkret..A tyle czarnuszki szukałam! :twisted:


Tia, jak zobaczyłam Selectę u Myszki.xww też miałam wizję spełnionego marzenia o czarnym kocie :twisted: Dopiero u mnie w ciągu tygodnia od adopcji rudo-blond kłaki wylazły na światło dzienne w sporej ilości.

Ale przynajmniej po dwudniowym poszczepiennym bojkocie mamusi :wink: dziś sama przyszła się przytulić :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 12:04

Femka pisze:
skaskaNH pisze:
Dorota pisze:
Tia... Mru mial byc dziewczynka :twisted:


Ale w trakcie rozwoju osobniczego zaczął mutować? :twisted:

P.s. Mój pierwszy kot też teoretycznie był dziewczynką... przez kilka tygodni :roll: :oops:


moja Zosia na bank była Kacperkiem :twisted:


Mój kocur był 2 miesiące dziewczynką. Imię "Kicia" mu zostało - bo zaczął na nie reagować...
Marcelibu
 

Post » Pt gru 05, 2008 12:04

Femka pisze:
skaskaNH pisze:Swoją drogą, "empatyczna Varia" brzmi prawie jak "sucha woda" :twisted:


z ust mnie to wyjęłaś :twisted:

Zazdrościcie. :P

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt gru 05, 2008 12:48

varia pisze:Zazdrościcie. :P
Phi, jak można zazdrościć czegoś, co nie istnieje? 8O :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 12:52

mimw pisze:Witam się :D

Chciałam zapytać jak Twoje gardełko droga gospodyni? :twisted: Bo ja skończyłam brać leki na wirusa mutanta przedwczoraj, a jak wczoraj rano wstałam z bolącym gardłem, tak dziś już prawie mówić nie mogę :evil: choróbsko czwarty tydzień mutuje %#$&*@
Oj, współczuję :(
Ja doznałam cudownego ozdrowienia praktycznie zaraz po opuszczeniu Krakowa, więc może to coś w powietrzu było? :roll: Tak czy inaczej, nastepnego dnia podlałam to jeszcze "syropem chmielowym" i chwilowo, odpukać w niemalowane, jakoś się trzymam ;)

Cieszę sie, że Selcia sie już przeprosiła z mamusią ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 13:06

Smaży się... :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 05, 2008 13:08

kalair pisze:Smaży się... :roll:
Napięcie rośnie :twisted: :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 13:09

mimw pisze:
kalair pisze:
skaskaNH pisze:
Dorota pisze:
Tia... Mru mial byc dziewczynka :twisted:


Ale w trakcie rozwoju osobniczego zaczął mutować? :twisted:

P.s. Mój pierwszy kot też teoretycznie był dziewczynką... przez kilka tygodni :roll: :oops:

A Lafinka miała być czarna..Po wyniesieniu na światło dzienne zmieniła kolor na szylkret..A tyle czarnuszki szukałam! :twisted:


Tia, jak zobaczyłam Selectę u Myszki.xww też miałam wizję spełnionego marzenia o czarnym kocie :twisted: Dopiero u mnie w ciągu tygodnia od adopcji rudo-blond kłaki wylazły na światło dzienne w sporej ilości.

Ale przynajmniej po dwudniowym poszczepiennym bojkocie mamusi :wink: dziś sama przyszła się przytulić :1luvu:

Lafinkę widziałaam w piwnicy..po ciemku, a pani twierdziła,że czarna jak nic! :twisted: Jak czarna, tofajne..Dziecko urosło, umówiłam się, przyszłam,apani z góry-w domku były-znosi żywą Kretkę..Dla niej czarna.. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 05, 2008 18:44

Marcelibu pisze:
Mój kocur był 2 miesiące dziewczynką. Imię "Kicia" mu zostało - bo zaczął na nie reagować...

A ja byłam Adasiem :roll:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt gru 05, 2008 18:47

Lemoniada pisze:A ja byłam Adasiem :roll:

To prawda, że te operacje nie są refundowane? Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt gru 05, 2008 18:53

varia pisze:
Lemoniada pisze:A ja byłam Adasiem :roll:

To prawda, że te operacje nie są refundowane? Obrazek


:lol: :lol: :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 05, 2008 18:58

kalair pisze:
skaskaNH pisze:
kalair pisze:
Femka pisze:jak sobie obiadek zapodasz w bliskiej odległości od kibelka, to niekoniecznie :smiech3:

Pocieszenia chciałam! :twisted: A nie dobicia! :strach:


Tu w tym wątku, poza empatyczną Varią, raczej tego nie znajdziesz :twisted:

Swoją drogą, "empatyczna Varia" brzmi prawie jak "sucha woda" :twisted:

Abstrakcję niektórzy kochają.. :twisted:

Na przyklad ja 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 05, 2008 19:02

varia pisze:
Lemoniada pisze:A ja byłam Adasiem :roll:

To prawda, że te operacje nie są refundowane? Obrazek

Ja nic nie wiem. Rodzice złożyli reklamację u bociana, no i... :roll:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości