Trójucha Balbinka, dzikawa Tosia i szalona Grzdyla :)

[Agnieszka Marczak]

Mysle,ze sie dogadaja Ktoras w koncu ustapi

[makrejsza]

Poszukuję opieki dla Balbiny od 19 do 29 grudnia. Nie dam rady zabrać jej ze sobą, niestety opcja, że ktoś przychodzi do mieszkania odpada - właściciel sobie nie życzy. Czy ktoś może zaopiekować się nią na czas Świąt??

[Korciaczki]

Poszukuję opieki dla Balbiny od 19 do 29 grudnia. Nie dam rady zabrać jej ze sobą, niestety opcja, że ktoś przychodzi do mieszkania odpada - właściciel sobie nie życzy. Czy ktoś może zaopiekować się nią na czas Świąt??

My mamy dobre parę set kilomterów... szkoda- chętnie byśmy poznały Balbinkę

[Agnieszka Marczak]

Wyjezdzam na Swieta 23XII i wracam 26 Oprocz tych czterech dni sluze pomoca moze ktos ja przygarnie na te cztery dni Swiat?Nie moge jej zabrac ze soba,bo i tak zabieram dwa psy.To jest max co moja mama przezyje Sama sie glowie co zrobie z kotami.Licze na sasiadki,ale jeszcze nic nie ustalilam

[Korciaczki]

Wyjaśniła się sprawa opieki nad Balibinką
A jak tam rezydentka i Balbinka? Dalej ,,kontra"?
Przykro nam z powodu tym małych, im się nieudało...
ale cudownie, że kicia znalzła u ciebie przystań!

[makrejsza]

Sprawa się na razie nie wyjaśniła, ale mam kilka wyjść awaryjnych i ofert pomocy, dziękuję za zainteresowanie (Yammayco, Agnieszko, Gisho, Sabino )
Z maluchami wyszło bardzo niefajnie, z powodów niestety niezależnych od nas. Generalnie ostatni miesiąc u mnie w rodzinie jest strasznie pokręcony...
Dziewczyny ciągle się docierają, nie panikuję, bo u moich rodziców (3 koty) zawsze jest mordobicie (Tosia potrafi zakraść się do śpiącego kota moich rodziców, zlać go po pysku i uciec), tutaj łapoczynów nie ma jest tylko ściganie i syczenie, ale jakoś tak bez przekonania

[makrejsza]

Dzisiaj doszłam do wniosku, że koty to jednak wredne stwory
Musiałam zakropić Balbinie uszy, była cała operacja zawijania kota w bluzę, a potem zakrapiania i czyszczenia... co w tym czasie robiła rezydentka? Łaziła dookoła mnie i mruczała jak nakręcona (rzucając przy okazji nienawistne spojrzenia na Balbinę), bo męczyłam agresora. No właśnie, nie do końca agresora... Sytuacja się odwróciła i to Balbina jest teraz ścigana...

[Korciaczki]

No to faktycznie masz ubaw po pachy...
Łojeju, nagła zamiana miejsc- oj koty mają pomysły...

To my podniesiemy trójuszkę

[makrejsza]

Momentami na prawdę leżę ze śmiechu

[Korciaczki]

Momentami na prawdę leżę ze śmiechu

A dziwisz się? Co kot to obyczaj...

Trzymamy kciuki za rozwiązanie pięciouszkowego konfliktu i oczywiście za domek dla kotusi

[makrejsza]

Znowu mam problem - moja rezydentka dosłownie łazi po ścianach, tak się boi Balbiny, a ta ją bezlitośnie ściga. Łapoczynów nie widziałam, ale nie wiem, co się dzieje jak mnie nie ma.
Domek jednej koleżanki jako schronienie na Święta odpadł - okazało się, że właścicielka mieszkania wyjeżdża na Święta i oni sami nie wiedzą co z jej kotami mają zrobić... (koty dostali gratis do wynajmowanego mieszkania). Na szczęście mam kilka alternatyw, więc się nie denerwuję.

[Agnieszka Marczak]

Ojojoj to sie porobilo!!!

[makrejsza]

Mam nadzieję, że wojna się kończy - dziewczyny od wczoraj, zaczęły się obwąchiwać (oprócz tego, Balbina dalej gania rezydentkę niemiłosiernie, przestaje, gdy Tosia się zatrzymuje i na nią patrzy). Przed chwilą Balbina próbowała ocierać się o pyszczek Tosi, ale Tosia dała nogę. Będzie dobrze, prawda??

[makrejsza]

Przy kolejnej turze obwąchiwania Tosia przyłożyła Balbinie w pysk i dała nogę, a Balbina pobiegła za nią

[gisha]

Na pewno się dogadają, choc przykro ze te przepychanki są między nimi.

Martwię się że taki problem w święta z opieką nad kotkami.
Aga wyjezdza , Dzidzia wyjezdza, ja tez niestety przyjechalam teraz tylko na parę dni i tez w przyszłym tygodniu wyjezdzam i wracam po nowym roku dopiero
Nie lubię swiąt!!!!
Jedyne co mogę oferowac to moje puste mieszkanie , nie wiem czy uda mi się zorganizowac pomoc sąsiadki żeby przyszla nakarmić i sprzątnać
kuwetę.