» Śro gru 03, 2008 17:53
Mgiełka oczywiście nie trafi do schronu... to byłą moja uluboienica... oddałąm ją najbardziej przejętej osobie... błąd?... dostawałam sms sprawozdania i mms fotki kontenerka, kuwetki, miseczek i samego kociaka... myślę, że pani faktycznie ma problem... ..................................................................................... Pani wie, że może ją do nas odwieźć, chce ją oddać komuś z rodziny lub znajomych...
Będę monitorować sprawę, na szczęście Pani Dagmara sama utrzymuje kontakt!
Ostatnio edytowano Czw gru 04, 2008 18:00 przez
halbina, łącznie edytowano 1 raz


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕)
ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ