ruda persica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2008 20:30

aania pisze:ech.. to ja wam dziekuję. bez was pewnie też bym ją ukradla, ale wolę nie myślec z jakim dylematem, serca drżeniem i tak dalej...potrzebne mi bylo wsparcie.Serniczku ja nr konta wysłałam wczoraj, ale skoro Ruda u Pieczarki, to poczekaj aż ona przyśle swój nr.Nie wiem czemu ona pod tym krzakiem wydawała mi sie taka malutka i lekka. chyba emocje mi dodały sił, bo wydawało mi się, że to piórko

Nie dostałam Twojego pw..... :( mam depozyt dla Ciebie -wyslij jeszcze raz.... :? )
Piekne imię zaproponowała Ruach-"Bella"Może tak zostanie????
Serniczek
 

Post » Czw gru 04, 2008 20:57

Bella to zawsze piękne imię :) pewnie, że niech zostanie.

Chociaż ona mi wygląda na dostojną Melanię :wink:

ale Bella pięknie :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 04, 2008 22:13

A teraz wieści z domu. Będę tu pisać o dwóch persiczkach bo nie ma sensu drugiej zakładać wątku.

Ruda jest bardzo silna. Już pochodziła po pokoju. Wskoczyła na wersalkę. Pomruczała i śpi dalej.
Szylkreta zdecydowanie słabsza. Jeszcze śpi, rusza się ale tak jakoś sprawdzam czy wszystko w porządku.

Mam niesamowitą okazję obcować z dwoma persiczkami wziętymi z różnych warunków.

Wogóle pers to dla mnie kot z kosmosu. Nie wiem co nich myśleć. Intrygują mnie.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 22:25

Pieczarka pisze:Wogóle pers to dla mnie kot z kosmosu. Nie wiem co nich myśleć. Intrygują mnie.


Nieźle się zaczyna.. :twisted:
Jeszcze trochę i stwierdzisz to samo co kordonia, że bez persa nie da się zyć.. :1luvu:

O sobie nie wspominam, bo ja twierdzę to od dość dawna.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw gru 04, 2008 22:46

Ja naprawdę nie wiem co nich myśleć.

A z imieniem to się jeszcze poczekajmy. Nie mogę się powstrzymać i wołam do jednej ruda a do drugiej czarna. Przez ten czas jak będzie u mnie zobaczę jaki ma charakter i wtedy coś wspólnie wymyślimy

Chłopaki zachwyceni że mają po jednym płaskim do głaskania. Ruda łazi i tym wygolonym ogonem łaskocze mnie w nogi.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 22:51

Na razie nie potrzebuję pomocy finasowej na persiczki. Dostałam wsparcie od Terri (domku Wiewióry którą dzisiaj wydałam). To co dostałam starczyło na dwa zabiegi, badania i inne zabiegi pielęgnacyjne. Co prawda nic nie zostało ale one nie wymagają żadnego leczenia. Tylko odkarmić, wyczesać i pokochać.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 8:40

Pieczarka pisze:Na razie nie potrzebuję pomocy finasowej na persiczki. Dostałam wsparcie od Terri (domku Wiewióry którą dzisiaj wydałam). To co dostałam starczyło na dwa zabiegi, badania i inne zabiegi pielęgnacyjne. Co prawda nic nie zostało ale one nie wymagają żadnego leczenia. Tylko odkarmić, wyczesać i pokochać.


:1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt gru 05, 2008 9:15

To kochana Pieczarko pokaż nam też tę szylkretkę :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 9:28

Pieczarka pisze:
Wogóle pers to dla mnie kot z kosmosu. Nie wiem co nich myśleć. Intrygują mnie.


No to przepadłaś 8)
Już jesteś w szponach nieuleczalnej persjozy :twisted:
Witaj w klubie :twisted:


A jak dziś dziewczynki?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt gru 05, 2008 10:00

Ruda śmiga po pokoju, skacze na szafki, łóżko. Jest zwinna, szybka, silna. Mruczy, barankuje. Domaga się wypuszczenia z pokoju. Trochę zjadła conva.

Czarna zupełne przeciwieństwo. Delikatna, taka krucha. Trochę wycofana, ale też mruczy i barankuje.

Są razem, nie wykazują wobec siebie agresji. Raczej się ignorują. Już powoli się przyzwyczajam że trzeba oczy przecierać.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 11:13

Obrazek

Nie mam zbyt dużo zdjęć ale przez weekend nadrobię zaległości

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 05, 2008 11:33

omg jaka piekna! jak Moja Dasza, tylko plaskata:-)
Uwielbiam szylkretki! :1luvu:
Obrazek

ignis

 
Posty: 60
Od: Wto sty 31, 2006 23:34
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 05, 2008 11:54

ale fajna!! taką ma minkę zdziwioną, hehe

super panienki plaskate :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 12:42

aamms pisze:
Pieczarka pisze:Wogóle pers to dla mnie kot z kosmosu. Nie wiem co nich myśleć. Intrygują mnie.


Nieźle się zaczyna.. :twisted:
Jeszcze trochę i stwierdzisz to samo co kordonia, że bez persa nie da się zyć.. :1luvu:

O sobie nie wspominam, bo ja twierdzę to od dość dawna.. :twisted:


To prawda :D :D :D .
Ja to na początku uwazałam,z e persy są brzydkie i niefajne. I że to nie koty :roll: ;)
Kiedy miałam pierwszą persiczkę ze schroniska, z drżeniem serca modliłam się, z eby ktoś ją zabrał, bo jeszcze coś takeigo płaskiego mi zostanie :lol:
A potem raptem coś sie stało i wpadłam po uszy- nie mogę zyć bez persa :D
Tak to zawsze wygląda, Pieczarko droga ;)

Jedyne co u mnie pozostało, to przeświadczenie, że pers to nie kot- to troszkę inny gatunek, choć kotopodobny :1luvu:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 05, 2008 12:46

Śliczny, zadarty noseczek :love:

Ja sobie życia bez persiaków nie wyobrażam :oops:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 157 gości