Sześć razy wyrzucany za drzwi- Anduś już we własnym domku!!!

[ruru]

Oj chyba nie...to wielki zlepek osób.

leszek mój tż pracuje w orońsku
i wczoraj mówił mi, że udało sie załatwić transport
że profesor T zawiezie jakiegoś koteczka do łodzi
ale nie wiedziałam
że to do Ani
przypadkowo tu zajrzałam
i skojarzyłam fakty

[zuzia96]

Weszłam tu, przeczytałam i...............pisiokotku, jak zwykle jesteś


Andy, nawet nie wiesz, do jakiego raju trafisz masz farta maluchu

[jerzykowka]

Aniu Kochana, mam nadzieje, ze dzis w pracy uda Ci sie wygospodarowac chwilke i opowiedziec ciotkom troszke o pierwszym spotkaniu z Andym

Ruru, jaki ten swiat maly Swiat ludzi zyczliwych

[pisiokot]

Już nie mogę się doczekać na przyjazd Andusia
Łazienka wyszykowana - będzie miał tak cieplutko jak nigdy.
Polędwiczki z indyka czekają w lodówce (uznałam, że "zwykła" pierś z kurczaka to za mało odświętny obiad na powitanie takie gościa ).

Bardzo się cieszę, że kochane cioteczki nas wspierają dobrymi słowami i myślami - Wasze kciuki baaardzo się przydadzą. Są wręcz niezbędne !
A Ciebie Tatianko oczywiście poproszę o banerek dla małego - jak tylko zrobię mu foto-sesję, dobrze ?

Pierwsze fotki zrobię dzisiaj i oczywiście się pochwalimy jacy jesteśmy pienkni

[Ruach]

[mumka27]

to czekamy, kotek miał ogromne szczęscie!!!!!!

[Etka]

ja oczywista wyszykuje malemu super-hiper allegro

i czekam niecierpliwie na relacje!!

[jerzykowka]

A ja durna myslalam, ze Andy juz jest u Ciebie
Zycze Wam wspanialych wspolnych pierwszych chwil i zycze smacznego malentasowi
I napisz cos potem, pliss

[ruru]

Mam relację leszka że kotek uroczy
profesor wzruszony
i ogólnie wszystko jak należy

a Aniu to już będzie 2 kotek
który przyejdzie do Ciebie
poniekąd by leszek via orońsko

[Etka]

trzymam kciuki za pomyslna podroz Andiego

[pisiokot]

Andy pewnie chrapie sobie najlepsze w mojej łazience, a ja "przebieram nogami", bo chcę już do dooomu
Pan profesor przemiły człowiek, miód po prostu
Mój Jaruś jak zwykle stanął na wysokości zadania, bo był na posterunku kiedy było trzeba czyli natentychmiast jak mały zawitał do Łodzi.
Nie wiem jak się urwał z pracy, nie jest to u niego zbyt proste , ale na sygnał był gotowy, grzał silnik i czym prędzej zawiózł Andusia do domciu.

Mały w naszym autku poprotestował trochę ("ale gdzie mnie znowu wieziecie, ja chcę wyjść, jak chcę siku, a w ogóle to sobie zieeewnę bo mi nudno ... miau ".
jest mały, słodki i kochany cudowny

A teraz, jak znam życie Andy najedzony śpi i ma wszystko w nosie, a moja banda pewnie zrobiła sobie legowisko pod łazienką i leży tam z takimi oczami .

[jerzykowka]

Czekam na pieknych wiesci ciag dalszy Moze juz dzis

[kochajaca_kociska]

trzymam kciuki za pomyslna podroz Andiego

[Etka]

ja tez czekam na wiesci, co i jak, niecierpliwieeeeeeeeee....

[malinka1]

to ja już chyba wiem
z kim kotek przyjedzie
i w czyim transporterku
Aniu

Ruru, a ja myślałam, że jednak nie wiesz...... fajnie się stało. Oboje z Leszkiem macie wielkie serca. Kitek poznał dziś wiele ludzi i pewnie teraz znów poznaje. A kociaki.....na pewno pokocha, on kocha wszystko co się rusza... Czekamy na wieści.