Biedna Suffka

Calici to świństwo straszne , bo powoduje ogromny ból i kot nie może jeść
U Nastki wszystko ok . Je ładnie i dużo . Co trzeba tylko w kuwetce
Zmiany są już tylko nad oczkiem i tak jak mówiłam dziewczynom wcześniej , ja nie byłabym pewna , że to co nad okiem to grzyb ...
Skrobię strupki i dopiero smaruję .Nie lubi Naszka tego ,oj nie lubi .....
Wczoraj kuliła sie gdy wyciągałam do niej rękę , a dziś już nie tak bardzo ....
Niestety nie potrafi wejść na po tej prowizorycznej drabince z pudełka na parapet

Uczyłyśmy się , zobaczymy , może odważy się sama .....
Dobrze by było , bo jednak za oknem ,gdzieś tam w oddali ciągle coś się rusza , chodzą ludzie i niunia nie nudziłaby się tak bardzo ...
Niestety chodzę do niej tylko ja , bo osoba do której należy wózkowania , gdzie teraz Nastka mieszka, własnie dziś ropoczęła nową pracę w klinice, z ludźmi - pacjentami i doszłam do wniosku , że pomimo iż ryzyko jest niewielkie to nie można ryzykować ....
Dlatego też siedziałam dziś z Nastką prawie dwie godziny ...
Bawiłysmy się róznymi zabawkami ...
Nastka nie gryzła mnie, nawet próbowałam ją prowokować - ciągnęłam za ogonek i gwałtownie łapałam ...ona próbuje gryźć w zabawie , tak jakby bawiła się ze swoim rodzeństwem i wtedy właśnie łapie zębami dość mocno , ale gdy głośno "miauczę" to puszcza
Bardzo jest fajna ...myślę , że po grzybie za tydzień nie powino być śladu ..
Na wszelki wypadek jeszcze , sie porządzę

, i posmaruję jej nad oczkiem jutro maścią przeciwbakteryjną .... czyli maścią z antybiotykiem ...