
wlasnie sobie spi w czapce u mnie na szyi. Niezle sie sprawuje, zjadla wczoraj na kolacje mieso !!! pierwszy raz od paru dni; i dzis tez, na sniadanie, cala lyzke stolowa. Zrobila tez maluska kupeczke, tez pierwsza od drugiego czasu, juz niebiegunkową.
Z gorszych spraw - niestety nie widac poprawy w ryjku, biale narosle są na jezyku i czuć bardzo brzydki zapach, zaczynam sie obawiac, ze proces ropny wychodzi na zewnatrz warg po lewej stronie mordki. Troche przemylam ryjek roztworem jodyny (bardzo delikatnym) na patyczku z wata, zobaczymy co to da. W poniedzialek kontrola, moze cos poradza ...

Wczorajsze kilkugodzinne zamkniecie w transporterze (z kuweta i termoforem, oczywiscie) przetrwala bardzo dobrze.
Srebro jest wielki i znow piekny, oczko juz prawie dobre, tylko kicha czasem.
Gwiazdy i Podfruwaje kwitna, a te ostatnie w dodatku rosna jak na drozdzach ... lada chwila przyjdzie doroslosc ..

Wieczorem oczyscilam ogloszenia w dzielnicy, i tyle ..